Skandal w mazowieckim Sanepidzie: unikali płacenia podatków

Udostępnij:
Umowy zlecenia na kwotę prawie 3,5 mln zł zawarło ze sobą i z pracownikami szefostwo mazowieckiego sanepidu. CBA skierowało sprawę do prokuratury. Takich umów zawierać nie można. By nagrodzić pracownika – trzeba dać premię lub nadgodziny. A to jest opodatkowane wyżej. Będą kontrole w innych oddziałach Sanepidu.
Według agentów CBA w związku z tymi umowami doszło do nadużycia uprawnień przez dyrekcję sanepidu w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. - Okazało się, że tematyka zleceń była zbieżna z obowiązkami pracowników, którzy realizowali te umowy. W opinii CBA te zadania powinny być wykonywane w ramach nadgodzin w oparciu o umowę o pracę – podaje RMF FM.

Z ustaleń agentów CBA wynika, że w okresie objętym kontrolą w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie zawarto w sumie ponad 1600 umów zlecenia z pracownikami tej instytucji. Warte były blisko 13 milionów zło

Jak podaje reporter RMF FM, CBA w związku z wykryciem tych nieprawidłowości planuje podobne kontrole w innych wojewódzkich sanepidach.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.