Dyrektor szpitala powiatowego tonie

Udostępnij:
92 proc. szpitali powiatowych po pierwszym 2019 r. wykazywało stratę, która w końcu roku może wynieść średnio 5 mln zł w każdej placówce. - Toniemy - przyznają szefowie placówek, a wynika z raportu Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, że ponad 2 mln zł wyniosła średnio strata szpitala za pierwsze półrocze 2019 r., podczas gdy za cały 2018 r. – 2,7 mln zł.
Sytuacja 117 lecznic, które wzięły udział w badaniu przeprowadzonym przez specjalistów ze Szkoły Głównej Handlowej, pogorszyła się znacznie od 2015 r., który został wzięty pod uwagę jako podstawa wyliczenia ryczałtu dla szpitali w sieci. - O ile w 2015 r. stratę wykazało 52,21 proc. placówek, a na koniec 2017 r. – 54,87 proc., o tyle pierwsze półrocze 2019 r. ze stratą zamknęło już 92,24 proc. lecznic - informuje "Rzeczpospolita" i cytuje Andrzeja Płonkę, prezesa Związku Powiatów Polskich i starostę bielski: - Mediana straty za pierwsze półrocze tego roku jest niemal równa ze stratą za cały 2018 r. A ponieważ średnia strata szpitala to 2,6 mln zł, na koniec roku osiągnie ponad 5 mln zł. Tymczasem w 2015 r. średnia strata wynosiła niewiele ponad 1 mln zł.

Co spowodowało taką różnicę?

Przede wszystkim ustawowe podwyżki wynagrodzeń personelu medycznego, których pewne elementy nie zostały zrekompensowane z NFZ.

Płonka w "Menedżerze Zdrowia" o kłopotach szpitali powiatowych
27 lutego 2019 r. opublikowaliśmy wywiad z Andrzejem Płonką, prezesem Związku Powiatów Polskich. Płonka odpowiedział na pytanie, jak ocenia sytuację szpitalnictwa Powiatowego.

- Jest fatalna. To konsekwencja rosnących obciążeń płacowych i niskiej wyceny świadczeń zdrowotnych. Presja płacowa, podsycana porozumieniami ministra zdrowia z kolejnymi grupami zawodowymi bez zapewnienia odpowiednich źródeł finansowania, skutkuje pogłębieniem niestabilności finansowej szpitali powiatowych. Na wypłaty przeznacza się ponad 83 proc. przychodów ze sprzedaży. Szacuje się, że w 2019 r. to obciążenie może wzrosnąć do 90 proc. Absurdem jest to, że koszty leczenia stanowią jedynie od 4 do 6 proc. wydatków - przyznał Płonka. I podkreślił: - Mimo że pokrywanie strat szpitali jest konstytucyjnym obowiązkiem państwa, kilka lat temu rząd przyjął ustawę cedującą to zadanie na samorządy. Podmioty tworzące muszą więc wyasygnować ze swoich budżetów poważne sumy na dopłaty do bieżącej działalności tych placówek. Żaden samorząd powiatowy prowadzący szpital nie podejmie przecież decyzji o jego likwidacji, co doprowadzi to do sytuacji, że nie będzie wykonywać żadnych inwestycji drogowych czy remontować szkół. Ponadto zacznie się zadłużać.

Płonka przyznał, że jedną z najważniejszych zmian w zakresie opieki zdrowotnej w ostatnich latach, mającą bezpośredni wpływ na funkcjonowanie szpitali powiatowych, było uruchomienie systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej potocznie zwanego siecią szpitali.

Przeczytaj także: "Miłkowski o długach szpitali powiatowych" i "Płonka: Na płace szpitale powiatowe wydają 83 proc. przychodów, a na leczenie jedynie od 4 do 6 proc.".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i LinkedInie: www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.