Kardiologa zwolniono w pracy bo… pracował na wózku inwalidzkim

Udostępnij:
Gustaw Dmowski, niepełnosprawny kardiolog i internista, właśnie stracił pracę. Lekarz ma świetną opinię, a to, że pracował na wózku od 35 lat nikomu i w niczym dotychczas nie przeszkadzało. I nagle zaczęło.
Sprawę zwolnionego lekarza nagłośnili reporterzy programu "Interwencja" w telewizji Polsat. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie, który wydał orzeczenia o całkowitej niezdolności do pracy Gustawa Dmowskiego, postąpił zgodnie z przepisami. - Wydanie takiego zaświadczenia jest bowiem formą przyznania renty, ale nie jest zakazem pracy. A tak dosłownie potraktował je dyrektor szpitala w Świdniku, który zdecydował o zwolnieniu lekarza z przychodni, w której ten przepracował 35 lat – opisuje "Gazeta Wyborcza".

Jak przyznaje w rozmowie z reporterami "Interwencji" przedstawicielka ZUS-u, nie ma zakazu pracy dla osób, które mają orzeczenie o niezdolności do pracy. - O tym, czy dana osoba może pracować na danym stanowisku decyduje lekarz medycyny pracy, który sprawdza, czy są jakieś przeciwwskazania - wyjaśnia.

A lekarz medycyny pracy stwierdził, że Gustaw Dmowski może nadal pracować. Co więcej, nigdy nie przeszkadzało to pacjentom kardiologa, który jest osobą niepełnosprawną od siedemnastego roku życia, a przy tym - jak mówią - świetnym diagnostą.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.