Czy chorzy na stwardnienie rozsiane zostaną bez leków?

Udostępnij:
Już 1 lipca 2014 roku kończą się programy lekowe dla chorych na stwardnienie rozsiane. Jeśli nie będzie decyzji o przedłużeniu chorzy zostaną bez leków. Agencja Oceny Technologii Medycznych rekomenduje ministrowi zdrowia bezterminowe leczenie chorych na stwardnienie rozsiane w programach lekowych obecnie trwających 5 lat. Decyzja, czy tak się stanie leży teraz w gestii resortu.
- Dostęp do terapii mamy na światowym poziomie, choć na pewno są różnice między województwami – mówił prof. Wojciech Matusewicz, prezes AOTM podczas prezentacji raportu Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego na temat społeczno-ekonomicznych skutków stwardnienia rozsianego. – Ale jak u nas dostęp do świadczeń jest na poziomie 20 procent, w Europie jest to 30-40 procent. Mamy dostęp do najnowszych leków.

Według raportu koszty utraty produktywności w pracy chorych na stwardnienie rozsiane wynoszą ponad 180 mln zł rocznie. Licząc je z wydatkami ZUS na świadczenia z tytułu niezdolności do pracy to ponad 400 mln zł. Ważną kwestią jest prewencja rentowa oraz strategia w podejściu do leczenia tej choroby. Chorzy powinni uzyskać dostęp do wyodrębnionych poradni stwardnienia rozsianego oraz do rehabilitacji. Aż 8 procent z wydatków ogólnych na neurologię przypada na stwardnienie rozsiane.

W Polsce funkcjonują dwa programy lekowe leczenia stwardnienia rozsianego w pierwszym rzucie oraz w sytuacji, kiedy leki pierwotne nie przynoszą efektu. Na pierwszy program jest wydatkowane 178 mln zł. Umowy posiada 116 świadczeniodawców. Problemem są długie hospitalizacje, często niepotrzebne oraz absencje w pracy.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.