Fot. facebook.com/schronisko.bydgoszcz

Koty to urodzeni pielęgniarze

Udostępnij:
Rademenes, kot mieszkający w bydgoskim schronisku, od pół roku asystuje przy zabiegach wykonywanych w gabinecie weterynaryjnym. Przytula zwierzaki poddane leczeniu i ogrzewa je własnym ciałem. Nazywają go tam kocim pielęgniarzem.
Takie przypadki ratunkowych zachowań i empatii zdarzają się bardzo często. Niedawno pisaliśmy w Termedii o kotce Maszy, która uratowała od zamarznięcia dziecko ogrzewając je własnym ciałem i miauczeniem wezwała pomoc ludzi. Innym znanym przykładem opiekuńczych zachowań jest szympansica Washoe, która rzuciła się w ogrodzie zoologicznym na ratunek kobiety, gdy ta wpadła do fosy z wodą.

Rademenes zajmuje się tylko zwierzętami, ale z pewnością poradziłby sobie jako pielęgniarz i wśród ludzi. Trafił do schroniska jako małe kociątko. Był chory, łysiał, atakowała go m.in. grzybica.
– Jego stan był trudny, ale też nie na tyle, by go uśpić – mówi mediom Lucyna Kuziel–Zawalich, lekarz weterynarii pracująca w bydgoskim schronisku. – Gdyby to był mój kot, czy pani, kogokolwiek o innym podejściu, to trafiłby do lekarza z pytaniem o leczenie. Ludzie, którzy go przynieśli prosili jednak o uśpienie.
Lekarka, wspólnie z dyrektor schroniska, podjęła decyzję o utrzymaniu kota przy życiu i rozpoczęło się leczenie. Udało się.

– On wprowadza taką specyficzna, ciepłą, atmosferę w gabinecie, i chyba zwierzętom jest z racji jego obecności raźniej – opowiada Lucyna Kuziel–Zawalich. – Rademenes podchodzi bez lęku do każdego zwierzęcia, które znajdzie się w gabinecie. Nie boi się psów.
- Może przespać cały dzień, ale gdy w gabinecie pojawia się zwierzę poddane wcześniej zabiegowi, to układa się tuż przy nim – mówi Izabella Szolginia, dyrektor schroniska.

Ten kot, przez swoje zachowanie sprawdza się także jako "psycholog", bo już sama jego obecność łagodzi i uspokaja.

- Pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego, co czyni i nie jest aż tak ludzki jak się mu przypisuje. Pobudki jego empatii mogą być różne, ale z pewnością opiekuńcza rola zwierząt pomaga nie tylko im samym, ale i obcującym z nimi ludziom, czego przykładów nie trzeba daleko szukać, bo z powodzeniem są "lekarzami" dla osób z zaburzeniami psychicznymi, pomagają przetrwać ludziom w domach pomocy społecznej, a zdarzają się przykłady, że dla innych poświęcają nawet swoje życie - mówi kot Zygmunt, ekspert ds. medycznych zwierząt.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.