Ministerstwo Zdrowia i zjawiska paranormalne
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 21.05.2014
Źródło: JM
Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki wyraził ubolewanie w piśmie do NRL w odpowiedzi na pismo prezesa Hamankiewicza dotyczące przesłania do zaopiniowania projektu w sprawie badań lekarskich w dniu, gdy upływał termin zgłaszania uwag. Wcześniej prezes NRL „podejrzewał” MZ o wywoływanie zjawisk paranormalnych.
O sprawie pisaliśmy w artykule Ministerstwo Zdrowia zagina czasoprzestrzeń. Maciej Hamankiewicz, prezes NRL wyraził wtedy swoje oburzenie na sposób komunikacji MZ z partnerami społecznymi. Nazwał sposób prowadzenia ministerialnych konsultacji „naginaniem czasoprzestrzeni” i wymienił kilka „zjawisk paranormalnych”, które sprawiały, że ważne pisma znikały lub nie docierały na czas do izby lekarskiej.
W odpowiedzi na jego pismo wiceminister Radziewicz Winnicki napisał: „W ocenie Ministerstwa Zdrowia dzień wysłania przedmiotowego pisma w dniu 5 maja 2014 r. wydawał się wystarczający do zabezpieczenia interesu Naczelnej Rady Lekarskiej w przedmiocie wyrażenia opinii odnośnie procedowanego projektu.”
Ministerstwo wyjaśnia przy okazji, że choć to ważne, to jednak takiego wielkiego znaczenia nie ma, bo przecież uwaga zgłoszona przez NRL została uwzględniona i nie ma o co się martwić. Tyle że NRL nie mogła o tym wiedzieć, bo – jakkolwiek ministerstwo ma zdolność zaginania czasoprzestrzeni, co zostało udowodnione, to NRL nie ma zdolności przewidywania przyszłości i na polu zjawisk paranormalnych także komunikacji nie da się uskutecznić.
Teraz, jak zapewnia MZ, uwaga jest zapisana jako ważna i uwzględniona, nie podlega dyskusji i przedmiotem kolejnych konsultacji nie będzie. Natomiast to, co jeszcze zostało do projektu zgłoszone, to uwzględnienie „odnośnie konieczności dokładnego wdrożenia w ww. projekcie wszystkich przepisów wynikających z dyrektywy 2006/126/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 grudnia 2006 r. w sprawie praw jazdy”. Tę uwagę zgłosiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że „projekt przekazany do zaopiniowania w dniu 5 maja 2014 r. pozostaje w ww. zakresie zgodny z ustaleniami podjętymi na konferencji w dniu 19 lutego 2014 r.”
Podkreślono też w odpowiedzi do rady lekarskiej, że udział środowiska lekarskiego „w pracach legislacyjnych dotyczących projektów pozostających we właściwości Ministra Zdrowia” dla tegoż ministerstwa jest niezwykle cenny.
Korzystając z tej okazji, minister zdrowia zaprosił na jutro przedstawicieli NRL na spotkanie „dotyczące omówienia omawianego projektu w zakresie uwag otrzymanych w wyniku ponownych konsultacji”.
Miejmy nadzieję, że tym razem nie nastąpią nieprzewidziane i niezwykłe zjawiska ponadnaturalne i o efektach rozmów będziemy mogli poinformować bez nutki rodem z filmów SF.
W odpowiedzi na jego pismo wiceminister Radziewicz Winnicki napisał: „W ocenie Ministerstwa Zdrowia dzień wysłania przedmiotowego pisma w dniu 5 maja 2014 r. wydawał się wystarczający do zabezpieczenia interesu Naczelnej Rady Lekarskiej w przedmiocie wyrażenia opinii odnośnie procedowanego projektu.”
Ministerstwo wyjaśnia przy okazji, że choć to ważne, to jednak takiego wielkiego znaczenia nie ma, bo przecież uwaga zgłoszona przez NRL została uwzględniona i nie ma o co się martwić. Tyle że NRL nie mogła o tym wiedzieć, bo – jakkolwiek ministerstwo ma zdolność zaginania czasoprzestrzeni, co zostało udowodnione, to NRL nie ma zdolności przewidywania przyszłości i na polu zjawisk paranormalnych także komunikacji nie da się uskutecznić.
Teraz, jak zapewnia MZ, uwaga jest zapisana jako ważna i uwzględniona, nie podlega dyskusji i przedmiotem kolejnych konsultacji nie będzie. Natomiast to, co jeszcze zostało do projektu zgłoszone, to uwzględnienie „odnośnie konieczności dokładnego wdrożenia w ww. projekcie wszystkich przepisów wynikających z dyrektywy 2006/126/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 grudnia 2006 r. w sprawie praw jazdy”. Tę uwagę zgłosiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że „projekt przekazany do zaopiniowania w dniu 5 maja 2014 r. pozostaje w ww. zakresie zgodny z ustaleniami podjętymi na konferencji w dniu 19 lutego 2014 r.”
Podkreślono też w odpowiedzi do rady lekarskiej, że udział środowiska lekarskiego „w pracach legislacyjnych dotyczących projektów pozostających we właściwości Ministra Zdrowia” dla tegoż ministerstwa jest niezwykle cenny.
Korzystając z tej okazji, minister zdrowia zaprosił na jutro przedstawicieli NRL na spotkanie „dotyczące omówienia omawianego projektu w zakresie uwag otrzymanych w wyniku ponownych konsultacji”.
Miejmy nadzieję, że tym razem nie nastąpią nieprzewidziane i niezwykłe zjawiska ponadnaturalne i o efektach rozmów będziemy mogli poinformować bez nutki rodem z filmów SF.
