Skierowania do okulisty i dermatologa z sensem, czy raczej bez sensu?

Udostępnij:
Resort zdrowia zamierza wprowadzić skierowania do lekarza okulisty i dermatologa. Jaki będzie efekt? Więcej nieleczonych chorób wenerycznych oraz tłok w szpitalach na izbach przyjęć.
- Zgłaszaliśmy ministerstwu zdrowia swoje negatywne stanowisko w sprawie skierowań do dermatologa – mówi prof. Andrzej Kaszuba, konsultant krajowy w dziedzinie dermatologii – Naszą obawą jest to, że ludzie nie będą zgłaszać się do lekarza z chorobami przenoszonymi drogą płciową. Już obecnie mamy problem zgłaszalności. Wprowadzając skierowanie utrudnia się dostęp do specjalisty.

- Na izbach przyjęć w szpitalach pojawi się tłum ludzi, którzy normalnie powinni pójść do poradni, ale nie pójdzie, bo wydłuża się ścieżka dostępu do specjalisty – mówi prof. Wojciech Omulecki, prezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego – NFZ w to graj, bo nie będzie musiał płacić za udzielone porady. Problem istnieje już obecnie, ale nikt się nim nie przejmuje. Stanie się jeszcze bardziej dotkliwy w sytuacji obowiązkowego skierowania, któremu jako Towarzystwo się sprzeciwialiśmy.

W okulistyce już obecnie sytuacja jest fatalna. Na izbach przyjęć dzień w dzień lekarze przyjmują 40 pacjentów z problemami okulistycznymi, które kwalifikują się do leczenia ambulatoryjnego. NFZ płaci ryczałtem za izbę przyjęć, ale nie płaci za obsłużenie pacjenta. Lekarze pracują w ramach dyżuru. Po wprowadzeniu skierowań sytuacja jeszcze się pogorszy – tego spodziewają się lekarze, ponieważ więcej osób zdecyduje się na szybszą, ich zdaniem , pomoc szpitalną.

- Kolejki do poradni się rzeczywiście skrócą – prognozuje prof. Omulecki- Ale jakim kosztem? A wystarczyłoby wprowadzić gabinety okulistycznej pomocy doraźnej.

Resort zdrowia w pakiecie antykolejkowym zamierza wprowadzić skierowania od lekarza rodzinnego do specjalisty dermatologa oraz okulisty. Dlaczego te specjalności, skoro pierwsza wymaga dużego zaufania między pacjentem a lekarzem, a druga leczy także osoby z wrodzonymi wadami wzroku? Nie wiadomo. Piotr Warczyński, podsekretarz stanu w ministerstwie zdrowia wyjaśniał niedawno, że zdaniem resortu zdrowia te skierowania mają sens.

Pacjenci spotkają się z dalszymi ograniczeniami, ponieważ w ciągu 14 dni będą musieli dostarczyć skierowanie do placówki specjalistycznej, aby uniemożliwić w ten sposób zapisywanie się do kilku specjalistów jednocześnie. Pakiet antykolejkowy staje na Radzie Ministrów dziś. W lipcu ma przechodzić weryfikację w Sejmie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.