GASTROENTEROLOGIA
Choroby wątroby
 
Specjalizacje, Kategorie, Działy

HCV: problemem wykrywalność, terapie nowej generacji dostępne

Udostępnij:
Polska refunduje najnowocześniejsze metody leczenia zakażenia HCV. Jedynym limitem są pieniądze, co zmusza do ustanawiania priorytetowego leczenia osób najbardziej go potrzebujących – z marskością wątroby. Czy uda się zupełnie wyeliminować wirusa i związanych z nim chorób? O tym podczas TMT 2016 mówił prof. Robert Flisiak z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Polska nie wygląda najgorzej na tle innych krajów Europy Wschodniej i Południowej pod względem częstości zakażeń HCV. Tutaj bliżej jesteśmy Europy Północnej i Zachodniej niż Wschodniej, która charakteryzuje się stosunkowo wysokim odsetkiem zakażeń. W Polsce dominuje genotyp I ze zdecydowaną przewagą genotypu Ib. Jest to o tyle ważne, że HCV stanowi mieszankę różnych genotypów charakteryzujących się innym rokowaniem choroby oraz inna wrażliwością na leczenie. W dobie nowych leków problem stanowi nadal genotyp III.
Według szacunków w Polsce żyje około 200 tys. osób zakażonych HCV, z czego zaledwie 15-20 procent jest świadomych zakażenia. I to stanowi główny problem : wczesne wykrycie, aby leczenie mogło być wysoce skuteczne bez następstw takich jak marskość wątroby i rak wątrobowokomórkowy HCC.
Kto choruje? Częściej mężczyźni niż kobiety, osoby częściej hospitalizowane oraz ci, którzy poddani byli transfuzji krwi przed rokiem 1992 ( wtedy nie badano krwi pod katem obecności wirusa). Czułe i swoiste testy na HCV są dostępne dopiero od 2005-06 roku. Najwyższe ryzyko zakażenia stwarza dożylne podawanie leków i narkotyków. Mężczyźni chorują w młodszym wieku, u kobiet ryzyko zachorowania kumuluje się wraz z wiekiem. W 20 procentach pacjenci z HCV mają już zaawansowane włóknienie wątroby – marskość.
W Polsce zaledwie 15 procent zakażonych zostaje zdiagnozowanych. W Niemczech – 81 procent, ale w Wielkiej Brytanii – 35 procent. W Polsce tylko 2 procent jest leczonych. We Francji, która osiąga najlepsze wyniki – 5,2 procent. Według analiz, aby wyeliminować HCV o 90 procent należałoby zwiększyć wskaźnik terapii czterokrotnie. Optymizm budzi to, że odsetek leczonych ulega zwiększeniu. Dobrze, aby nie spadł poniżej 4 tys. wskutek aneksowania umów z NFZ. Wskazane jest zwiększenie liczby leczonych do 5 tys, co jest możliwe, a przez to uzasadniony byłby większy optymizm jeśli chodzi o redukcję odsetka raka pierwotnego wątroby. Jednak, aby tutaj nastąpiła znacząca poprawa należałoby zwiększyć odsetek leczonych do 15 tys.
Wirus HCV został odkryty w 1989 roku. Początkowo terapią był interferon alfa, ale bez wielkiego sukcesu. W 1995 roku dodano rybawirynę i skuteczność wzrosła do 25 procent. Dopiero w 2011 roku pojawiała się nowa grupa leków o bezpośrednim działaniu przeciwwirusowym – inhibitory proteazy. W Polsce są dostępne terapie nieinterferonowe, które skróciły okres leczenia z 48 do 12 tygodni, choć początki ich stosowania były trudne ze względu na brak dostępności elastografii. Polskie rekomendajce odnośnie HCV wyprzedzają jednak europejskie i nie udostępniamy terapii jedynie osobom z zaawansowanym włóknieniem.
 
Patronat naukowy portalu:
Prof. dr hab. n. med. Grażyna Rydzewska, Kierownik Kliniki Gastroenterologii CSK MSWiA
Redaktor prowadzący:
Prof. dr hab. n. med. Piotr Eder, Katedra i Klinika Gastroenterologii, Żywienia Człowieka i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.