239 476 podpisów, czyli pracownicy służby zdrowia pokazują siłę i żądają większych wypłat

Udostępnij:
Przedstawiciele zawodów medycznych zebrali 239 476 podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o wynagrodzeniach w zawodach medycznych. Projekt w poniedziałek (15 maja) trafił do Sejmu.
Projekt obywatelski jest wypracowaną przez środowisko medyczne propozycją ustawy, która określa płace minimalne dla grup zawodowych zatrudnionych na podstawie umowy o pracę w publicznej służbie zdrowia. Zgodnie z projektem obywatelskim, najniższe wynagrodzenie ustala się jako iloczyn współczynnika pracy i kwoty przeciętnego wynagrodzenia.

Współczynniki pracy dla poszczególnych grup zawodowych to:
- lekarz, lekarz dentysta bez specjalizacji, w tym lekarz rezydent - 2,
- lekarz, lekarz dentysta ze specjalizacją - 3,
- pielęgniarka i położna bez specjalizacji - 1,5,
- pielęgniarka i położna ze specjalizacją - 1,75,
- pielęgniarka i położna z tytułem magistra oraz ze specjalizacją - 2,
- technik/licencjat fizjoterapii - 1,5,
- magister fizjoterapii - 1,75,
- specjalista w dziedzinie fizjoterapii - 2,
- technik analityki medycznej (staż 5 lat) - 1,5,
- diagnosta laboratoryjny bez specjalizacji - 1,75,
- diagnosta laboratoryjny ze specjalizacją - 2,
- magister farmacji bez specjalizacji -1,75,
- magister farmacji ze specjalizacją - 2,
- ratownik medyczny - 1,5,
- starszy ratownik medyczny ze średnim wykształceniem (po 5 latach pracy) - 1,75,
- ratownik medyczny z wykształceniem wyższym po 5 latach pracy (asystent ratownictwa medycznego) - 2,
- technik elektroradiologii - 1,5,
- starszy technik elektroradiologii - 1,75,
- psycholog bez specjalizacji - 1,75,
- psycholog kliniczny (1 stopień specjalizacji w starym systemie) lub psycholog w trakcie specjalizacji (po 2 roku) - 1,85,
- specjalista psycholog kliniczny - 2,
- dietetyk z wykształceniem średnim lub tytułem licencjata - 1,5,
- dietetyk z tytułem magistra - 1,75,
- dietetyk z tytułem magistra po 5 latach stażu - 2,
- niewymagające wykształcenia przynajmniej średniego - 0,75,
- wymagające wykształcenia średniego - 1,
- wymagające wykształcenia wyższego - 1,25.

Projekt przedstawicieli zawodów medycznych to kontrpropozycja dla projektu Radziwiłła.

Zgodnie z ministerialną propozycją, minimalne wynagrodzenie lekarzy specjalistów będzie wynosiło niecałe 6,4 tys. zł, lekarzy z pierwszym stopniem specjalizacji niecałe 5,9 tys. zł, lekarza bez specjalizacji ok. 5,3 tys. zł, a stażysty prawie 3,7 tys. Farmaceuci, fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni i inni pracownicy medyczni z wyższym wykształceniem mają zarabiać minimum 5,3 tys. zł (jeśli mają specjalizację) lub 3,7 tys. zł (jeśli nie mają specjalizacji). Pielęgniarka z tytułem magistra i ze specjalizacją ma zarabiać co najmniej 5,3 tys. zł. Minimalne wynagrodzenie pielęgniarki bez tytułu magistra, ale ze specjalizacją określono na 3,7 tys. zł, a bez specjalizacji - na 3,2 tys. zł. Z kolei fizjoterapeuci i inni pracownicy medyczni ze średnim wykształceniem będą zarabiać minimum 3,2 tys. zł.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w sprawie zbierania podpisów wypowiadali się między innymi: Krzysztof Bukiel, Julian Wróbel i Longina Kaczmarska. Przedstawiamy ich wypowiedzi.

Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:
- Projekt obywatelski to kontrpropozycja do propagandowego projektu ministra Radziwiłła, który jest jedynie figurantem przygotowującym posunięcia obliczone na to, że społeczeństwo nie zna szczegółów i przyjmie go za dobrą monetę. Nasz projekt wprowadza jakościową zmianę w systemie ochrony zdrowia. Projekt ministerialny nie zmienia nic. Trzeba jasno powiedzieć, że stawki, o których mowa w projekcie to utrwalenie biedy. Zgodnie z projektem, pracownicy ochrony zdrowia, mogą liczyć na podwyżki w wysokości stu lub dwustu złotych w ciągu kilku lat.

Prezes Kaczyński lubi podkreślać przy każdej okazji, że liczy się z głosami społecznymi, że szanuje dialog i że rządowi PiS nie trzeba strajków, aby porozmawiać z pracownikami o ich warunkach pracy i płacy. Obywatelska inicjatywa ustawowa jest taką niestrajkową formą nacisku na rządzących. Nie chcemy strajku. Zapraszamy do negocjacji o płacach personelu medycznego. Chcemy, żeby politycy pokazali nam, że bez strajku można w Polsce załatwiać sprawy. Już teraz nasza służba zdrowia działa tak, jak w warunkach strajku.

Julian Wróbel, przewodniczącym regionu mazowieckiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:
- Minister zdrowia jest zwykle najsłabszym ministrem w rządzie, a od 30 lat nie było ministra finansów, który przychylnie pomyślałby o służbie zdrowia. Wszyscy utrzymywali nakłady na tym samym poziomie. Wicepremier Morawiecki postępuje tak samo. To nie rokuje jakiejkolwiek korzystnej zmiany dla pacjentów

Longina Kaczmarska, wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych:
- Nie chcemy strajkować, bo to uderza w pacjentów. Chcemy innymi sposobami walczyć o swoje prawa. Mamy nadzieję, że rząd to zrozumie. Strajk to ostateczność i nie chcemy, żeby rządzący zmuszali nas do protestowania.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.