Brytyjska ochrona zdrowia w kieszeni firm farmaceutycznych?
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 27.07.2015
Źródło: Interia/MK
Afera w brytyjskiej ochronie zdrowia. „The Telegraph” pisze, że szefowie brytyjskiego NHS – National Health Service, czyli narodowego systemu ochrony zdrowia, którzy maja wpływ na decyzje jakie leki są stosowane w publicznych przychodniach i szpitalach byli „opłacani” przez konsultantów firm farmaceutycznych.
Gazeta ujawnia, że przedstawiciele NHS otrzymali nawet 15 tys. funtów za zorganizowanie spotkań „rady doradczej” dla koncernów farmaceutycznych. Jak podaje Interia wiele z takich spotkań miało miejsce w pięciogwiazdkowych hotelach na całym świecie oraz drogich restauracjach. Rozmowy dotyczyły właśnie leków.
Po ujawnieniu sprawy pojawiły się obawy, że leki były wprowadzane do szpitali z powodów finansowych a nie medycznych. Angielski departament NHS zapowiedział, że podejmie śledztwo w sprawie.
Członkowie NHS, którzy brali udział w wydarzeniach, tłumaczą się, że ich obecność na wydarzeniach miała na celu jak najlepsze wykorzystanie budżetu, odpowiednią analizę ofert i zasięgnięcie porady ekspertów.
Jednak takie spotkania z udziałem państwowych urzędników budzą wątpliwości, co do bezstronności ludzi, którzy kierują wielomilionowym budżetem - zaznacza The Telegraph.
Po ujawnieniu sprawy pojawiły się obawy, że leki były wprowadzane do szpitali z powodów finansowych a nie medycznych. Angielski departament NHS zapowiedział, że podejmie śledztwo w sprawie.
Członkowie NHS, którzy brali udział w wydarzeniach, tłumaczą się, że ich obecność na wydarzeniach miała na celu jak najlepsze wykorzystanie budżetu, odpowiednią analizę ofert i zasięgnięcie porady ekspertów.
Jednak takie spotkania z udziałem państwowych urzędników budzą wątpliwości, co do bezstronności ludzi, którzy kierują wielomilionowym budżetem - zaznacza The Telegraph.