Łukasz Cynalewski/Agencja Wyborcza.pl

Dr Piotr Rzymski: Wojna i pandemia napędzają się wzajemnie ►

Udostępnij:
– Wojna, duża fala niezaszczepionych uchodźców oraz jeszcze bardziej transmisyjny SARS-CoV-2 to mieszanka, która tworzy sytuację niebezpieczną dla zdrowia publicznego. Za wcześnie na ogłaszanie końca pandemii i znoszenie wszystkich obostrzeń epidemicznych, szczególnie noszenia maseczek – mówi dr n. med. Piotr Rzymski.
Dr Piotr Rzymski zwraca uwagę na niską wyszczepialność populacji obywateli Ukrainy, którzy przekraczają granicę z Polską. Podstawowe szczepienia przeciwko COVID-19 przyjęło około 35 proc., dawkę przypominającą jeszcze mniej. W tej grupie są też osoby wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19, m.in. starsze, obciążone wielochorobowością, deficytami odporności, z cukrzycą czy otyłością. Polskie Towarzystwo Zdrowia Publicznego wydało ulotki informacyjne w języku ukraińskim na temat szczepień przeciwko COVID-19.

– Musimy dotrzeć do uchodźców, którzy mogą się zaszczepić w naszym kraju. Tak, jak tłumaczyliśmy i tłumaczymy Polakom, jaka jest korzyść ze szczepień, tak musimy to robić dla Ukraińców. Wojna i choroby zakaźne to niestety towarzysze, którzy napędzają się – na tym polega tragizm tej sytuacji – argumentuje dr Piotr Rzymski, biolog z Zakładu Medycyny Środowiskowej UM w Poznaniu.

Do Polski przyjechało około 2 mln uchodźców, w większości bez szczepień przeciwko COVID-19, a jednocześnie pojawił się jeszcze bardziej transmisyjny subwariant omikronu zwany BA.2. W niektórych krajach już jest dominujący.

– To mieszanka, która tworzy sytuację potencjalnie niebezpieczną dla zdrowia publicznego. Nie jest to najlepszy moment, żeby rezygnować z maseczek i innych obostrzeń, zwłaszcza w zatłoczonych miejscach. Np. w Chinach wariant BA.2 dziesięciokrotnie zwiększył liczbę infekcji. Chociaż to odgałęzienie omikronu nie zwiększa liczby hospitalizacji, nie znaczy, że jest niegroźny i możemy go zignorować. Przy napływie dużej liczby osób niezaszczepionych możemy mieć poważny problem zdrowotny. Dlatego uważam, że jeszcze przynajmniej miesiąc powinniśmy nie rezygnować z maseczek, a co więcej – położyć nacisk na ich stosowanie – mówi dr Rzymski.

WHO przestrzega przed zbyt pochopnym znoszeniem obostrzeń epidemicznych. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia twierdzą nawet, że takie postępowanie może doprowadzić do kolejnej fali pandemii.

– Kiedy mamy bardzo transmisyjny wirus, jak BA.2, to bardzo wiele osób może ulec infekcji. A to sprzyja mutowaniu. Trudno prognozować, w którym kierunku pójdą te zmiany. Wielu specjalistów uważa, że wśród decydentów, nie tylko w Polsce, panuje nadmierny optymizm związany z ogłaszaniem końca pandemii. To ma więcej wspólnego z kapitałem politycznym, który można na tym zbudować, niż z rzeczywistością. Jeśli chodzi o pandemię, warto być ostrożnym – podkreśla dr Piotr Rzymski.

Wypowiedź eksperta w całości do obejrzenia poniżej.



 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.