Archiwum

Dyrektor Kister zapowiada centralną elektroniczną rejestrację

Udostępnij:
– Budujemy centralną elektroniczną rejestrację jako kolejną usługę w systemie e-zdrowie. Zaletą naszego rozwiązania będzie dostęp do grafików wszystkich świadczeniodawców w jednym miejscu – mówi Agnieszka Kister, dyrektor Centrum e-Zdrowia, w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
Przytoczę historię, którą opowiedziałem podczas wywiadu z wiceministrem Cieszyńskim w 2019 r. Zapisywałem się na USG jamy brzusznej. Podszedłem do okienka w poznańskiej przychodni, rejestratorka wyjęła gruby zeszyt zapisany linijka pod linijką terminami – kilkadziesiąt stron z wypisanymi miesiącami, dniami tygodnia i godzinami. Wertując kartki, znalazła jedno niezapisane miejsce – 22 sierpnia, 16.45. Czy według pani wiedzy takie sytuacje są częste, czy dużo jest w Polsce takich placówek?
– W tej historii trzeba zwrócić uwagę na dwie ważne kwestie. Pierwsza to długość oczekiwania, druga – sposób rejestracji i prowadzenia listy zapisanych pacjentów.

Co do pierwszej sprawy – e-zdrowie oczywiście nie wpływa bezpośrednio na długość oczekiwania na świadczenie, ale optymalizując wiele procesów, przyczynia się do poprawy dostępności usług zdrowotnych. Przykładem, który pokazuje to powiązanie, jest elektroniczny dostęp do dokumentacji medycznej. Kiedy stanie się powszechny, lekarz będzie mógł niemal natychmiast przejrzeć dokumentację pacjenta, także z innej placówki. Dzięki temu można uniknąć powielania badań i przyspieszyć postawienie diagnozy. Już dzisiaj podobny mechanizm działa w zakresie e-recept. Lekarz ma dostęp do informacji o lekach przepisanych pacjentowi także przez innych lekarzy, dzięki czemu możemy uniknąć niepożądanych interakcji lekowych, a także nieefektywnego wydawania pieniędzy publicznych na refundację leków. Już samo przejście na elektroniczny sposób wystawiania recepty daje oszczędność średnio 15–30 minut dziennie. W przypadku pięcioosobowej praktyki lekarskiej może to oznaczać przyjęcie w miesiącu dodatkowych 100 pacjentów.

Co do drugiej kwestii – rzeczywiście jest tak, że w tej chwili część świadczeniodawców nie prowadzi e-rejestracji, a nawet nie ma elektronicznego grafiku. Takich podmiotów jest na szczęście coraz mniej, chociaż jak wynika z naszych analiz, nie można uznać, że to jedynie pojedyncze przypadki. Podczas pandemii, kiedy konieczne jest ograniczenie do minimum bezpośrednich kontaktów między ludźmi, szczególnie widać, jak potrzebna jest e-rejestracja. Dlatego Centrum e-Zdrowia podjęło się budowy centralnej elektronicznej rejestracji jako kolejnej usługi w systemie e-zdrowie (P1). Prace nad nią już się rozpoczęły. Zaletą naszego rozwiązania będzie dostęp do grafików wszystkich świadczeniodawców w jednym miejscu. Dzięki temu pacjent nie będzie musiał szukać po różnych placówkach dostępnych lekarzy i usług. Planujemy, aby każdy z poziomu Internetowego Konta Pacjenta (IKP) miał możliwość wyszukania w serwisie pacjent.gov.pl usługi zdrowotnej w wybranej przez siebie miejscowości. Pacjent znajdzie konkretnego specjalistę i konkretną usługę, a następnie elektronicznie się na nią zapisze. Mam nadzieję, że centralna elektroniczna rejestracja będzie dostępna już pod koniec przyszłego roku. Na pewno zaczniemy od wybranych rodzajów świadczeń, ale docelowo system ma zawierać wszystkie usługi zdrowotne, również prywatne.

Mówiąc o swojej historii, chciałem sprowokować. Oczywiste jest, że nie powinno się generalizować – to jednak skrajny przykład. Czy takich placówek jest więcej? Czy wiadomo, ile procent podmiotów medycznych jest zinformatyzowanych, a ile ma problemy podobne do tych, o których mówiłem?
– Mamy wyniki badań z 2019 r. Usługę e-rejestracji wprowadziło 33 proc. placówek medycznych. W tym roku planujemy przeprowadzenie kolejnej ankiety, co pozwoli ocenić poprawę tej statystyki.

To niewiele…
– Wdrożenie e-rejestracji to dla placówki nie tylko wysiłek organizacyjny, ale często też finansowy. Naprzeciw temu problemowi wychodzi nasz plan budowy centralnej e-rejestracji. To rozwiązanie będzie podpowiadało konkretne warianty organizacyjne. Będzie też oczywiście bezpłatne.

W przychodni z rejestracją w zeszycie pacjent czuje się zagubiony, psuje ona także wizerunek systemu ochrony zdrowia.
– Jak wspomniałam, pracujemy nad rozwiązaniem, które wyeliminuje ten problem i wpłynie na poprawę jakości obsługi pacjentów [...].

Wywiad w całości opublikowano w „Menedżerze Zdrowia” 7-8/2020. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata.

Przeczytaj także: „Cieszyński: Rejestracja w zeszycie? Konieczna zmiana zarządzającego placówką”.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.