123RF

Dyscyplinowanie świadczeniodawców – rozporządzenie aborcyjne po konsultacjach

Udostępnij:

Szpital, który ma umowę z NFZ na udzielanie świadczeń w zakresie ginekologii i położnictwa, w przypadkach, gdy aborcja jest dopuszczalna przepisami prawa, będzie zobowiązany do wykonywania świadczeń zakończenia ciąży. Jeśli placówka nie wywiąże się z tego zobowiązania, grozi jej rozwiązanie kontraktu i kara w wysokości 2 proc. jego wartości.

Ministerstwo Zdrowia opublikowało raport z konsultacji projektu rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, w których uwzględniło tylko jedną uwagę zgłoszoną przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Projekt opublikowano w marcu – były 22 uwagi, w dużej części od osób fizycznych. Opisujemy dwie.

KRAUM? Nie
W proponowanym rozwiązaniu założono, że szpital, który ma umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na udzielanie świadczeń w zakresie ginekologii i położnictwa, w przypadkach, gdy aborcja jest dopuszczalna przepisami prawa, będzie zobowiązany do wykonywania świadczeń zakończenia ciąży. Zgodnie z projektem obowiązek ma zostać wykonany „w miejscu udzielania świadczeń, niezależnie od powstrzymania się przez lekarza od wykonania świadczenia, z powołaniem się na klauzulę sumienia”. Oznacza to, że szpital ma tak zorganizować udzielanie świadczenia, aby któryś z lekarzy mógł wykonać zabieg.

Jeśli placówka nie wywiąże się z tego zobowiązania, będzie można rozwiązać z nią kontrakt i nałożyć karę w wysokości 2 proc. kwoty wynikającej z umowy szpitala z funduszem.

Swoją opinię wyraziła między innymi Konferencja Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych.

– Zapisy projektowanego rozporządzenia to zagrożenie dla funkcjonowania szpitala (widmo wysokich kar – do 2 proc. wartości kontraktu, a nawet zerwania kontraktu przez fundusz w przypadku odmowy przerwania ciąży, kiedy to kontrakt jest podstawową finansowania podmiotu), ze względu na sprzeczność z zapisami art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, jak również brak procedury odwoławczej – podkreślono, zwracając uwagę, że nie sprecyzowano, kto i w jaki sposób będzie oceniał, czy dany przypadek medyczny był – jak zwrócono uwagę – przypadkiem, gdy zakończenie ciąży jest dopuszczalne przepisami prawa powszechnie obowiązującego. To może spowodować dowolność interpretacji w tym zakresie przez płatnika.

– Określenie górnej granicy kary będzie pozwalało Narodowemu Funduszowi Zdrowia na zastosowanie adekwatnej wysokości kary, indywidualnie do zaistniałego naruszenia przez świadczeniodawcę zawartej z Narodowym Funduszem Zdrowia umowy – wyjaśnił ministerstwo, dodając, że „zagrożenie karą ma na celu zdyscyplinować świadczeniodawców do prawidłowego wykonywania zawartych umów oraz do wykonywania świadczeń gwarantowanych”.

– Należy przy tym podkreślić, że nowelizacja nie ma na celu każdorazowego wszczynania kontroli przez Narodowy Fundusz Zdrowia w każdym przypadku złożenia przez lekarza zatrudnionego u świadczeniodawcy klauzuli sumienia. Płatnik ma obowiązek monitorowania umów na udzielanie świadczeń zdrowotnych i reagowania wówczas, kiedy umowa nie jest prawidłowo wykonywana i nie są wykonywane świadczenia gwarantowane – odpowiedział resort.

KWRiST? Też nie
Negatywnie zaopiniowała też propozycje resortu Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego.

– Rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej nie jest dokumentem, w którym można rozwiązywać problemy ustawowe. Przerzucanie problemu korzystania przez lekarzy z tzw. klauzuli sumienia na podmioty lecznicze w sytuacji, jeżeli daną procedurę mogą wykonać tylko lekarze, będzie kłopotem przede wszystkim w mniejszych podmiotach leczniczych, które mogą nie być w stanie zapewnić zastępstwa, jeśli wszyscy zatrudnieni w placówce ginekolodzy skorzystają z klauzuli – wskazano.

– Alternatywnym rozwiązaniem jest wprowadzenie zasady art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, że powoływanie się na klauzulę sumienia jest wyłączone w przypadku udzielania świadczeń gwarantowanych, o których mowa w art. 5 pkt 35 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Przerzucanie na podmioty lecznicze nierozwiązanego problemu, jakim jest nadużywanie przez lekarzy klauzuli sumienia – jeśli się weźmie pod uwagę ograniczone przesłanki legalnego przerwania ciąży – jest wyrazem skrajnie nieuczciwego podejścia do placówek medycznych – podkreśliła KWRiST, dodając, że proponowane przez resort rozwiązanie nie zapewni realnej możliwości uzyskania świadczenia zakończenia ciąży.

– Ta bowiem zależy od możliwości zatrudniania lekarzy gotowych nie korzystać z klauzuli sumienia. Proponowane przez resort rozwiązanie jest działaniem pozorowanym. Kary za odmowę przeprowadzenia aborcji to działanie pozorowane – podsumowano.

Ministerstwo nie zgodziło się z powyższym.

– Państwo, gwarantując możliwość przerywania ciąży w przypadkach przewidzianych w przepisach prawa, to jest gdy: po pierwsze, ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, po drugie, zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, powinno zapewnić realny dostęp do konkretnych procedur stanowiących świadczenia opieki zdrowotnej zgodnie z zawartymi przez podmioty lecznicze umowami z NFZ. Proponowane zmiany zobligują podmioty lecznicze, które realizują umowę z NFZ do udzielania świadczeń w rodzaju hospitalizacja w zakresie ginekologia i położnictwo, w przypadkach, gdy zakończenie ciąży jest dopuszczalne przepisami prawa, do wykonywania świadczeń zakończenia ciąży wskazanych jako gwarantowane z zakresu leczenia szpitalnego – wyjaśnił resort, dodając, że to po stronie świadczeniodawców jest taka organizacja udzielania świadczeń, aby przynajmniej jeden z lekarzy – w przypadku skorzystania przez pozostałych lekarzy z tzw. klauzuli sumienia, mógł wykonać zabieg, który ratuje życie lub zdrowie kobiety – wyjaśniono, przypominając, że lekarz na podstawie art. 39 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz.U. z 2023 r. poz. 1516, z późn. zm.) może powstrzymać się od wykonania świadczenia zdrowotnego niezgodnego z jego sumieniem (skorzystać z tzw. klauzuli sumienia), ale może to uczynić z zastrzeżeniem.

– Brzmienie art. 30 wymienionej ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty jednoznacznie wskazuje, że lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Zatem tzw. klauzula sumienia nigdy nie może mieć zastosowania w sytuacji zagrożenia życia kobiety ciężarnej niezależnie od zaawansowania (wieku) ciąży. W pozostałych przypadkach zagrożenia zdrowia tzw. klauzula sumienia może być stosowana pod warunkiem, że odroczenie interwencji medycznej nie spowoduje pogorszenia stanu zdrowia kobiety ciężarnej – wyjaśniono.

Co poza tym?

Udostępniamy raport z konsultacji w całości.



Przeczytaj także: „Kiedy nowela prawa aborcyjnego? Łoboda podała termin”.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.