Ekspert podsumowuje raport "OECD - Health at Glnace 2015" i ocenia Polskę na tle innych państw

Udostępnij:
W poniedziałek (16 listopada) pisaliśmy na temat najnowszego raportu organizacji "OECD – Health at Glance 2015". Z dokument wynika między innymi, że w Polsce na tysiąc pacjentów przypada zaledwie 2,2 lekarza. Do raport odniósł się ekspert Business Centre Club, który wylicza inne współczynniki i zależności.
Zenon Wasilewski, ekspert do spraw prawa medycznego i członek BCC komentuje: - Najnowszy raport "OECD „Health at Glane 2015” wskazuje nie tylko na jakość i poziom opieki zdrowotnej w państwach OECD (Organizacji Europejskiej Współpracy Gospodarczej), ale pozwala także przeanalizować pozycję Polski na tle innych państw. Jest to szczególnie istotny raport oceniający ostatnie osiem lat rządów PO-PSL.

- Jak na tle innych państw organizacja plasuje się Polska? Procent PKB przeznaczonego na ochronę zdrowia daje nam 36 miejsce spośród 44 krajów. Średnio państwa OECD przeznaczają na opiekę zdrowotną 8,9 procent PKB. W Polsce – 6,4 procent PKB, co daje nam jedno z ostatnich miejsc.

- W państwach OECD średnia nakładów per capita to 3453 dolary. Najwięcej w USA – 8713 dolarów, najmniej w Indiach – 215 dolarów. W Polsce wydajemy średnio 1530 dolarów. Niższe nakłady od nas mają Brazylia, Kostaryka, Turcja Kolumbia, czy wspomniane Indie.

- W zakresie wydatków na leki per capita Polska z 326 dolarami plasuje się poniżej średniej wydatków w krajach OECD wynoszącej 515 dolarów. Jednakże przeliczając te wydatki na procent PKB daje nam to poziom średniej OECD. Najwięcej na leki wydają: USA, Japonia, Grecja i Kanada. W Polsce państwo pokrywa zaledwie 32 proc. kosztów leków, a pozostałą kwotę pacjenci muszą zapłacić z własnej kieszeni. Dla porównania – w Luksemburgu państwo refunduje 81,7 proc. ceny leku, natomiast chorzy wydają 13 proc. z własnej kieszeni, a 5 proc. pokrywa im ubezpieczenie. Podobnie jest w Holandii, gdzie 80 proc. płynie z państwowej kasy. Średnia OECD wynosi 57 proc. Z raportu wynika, że ponad 30 procent pacjentów nie stać na wykupienie zapisanych przez lekarza leków.

- W Polsce dramatycznie brakuje lekarzy. Polska nadal znajduje się na szarym końcu Europy. Liczba lekarzy na 1000 mieszkańców w krajach OECD stale wzrasta i wynosi 3,3. W Polsce wskaźnik 2,2 utrzymuje się od wielu lat i niestety pozostaje na niezmienionym poziomie. Wciąż kształcimy zbyt mało specjalistów. Brakuje ich niemal w każdej dziedzinie, a przede wszystkim w POZ, zaś prognozy nie napawają optymizmem.

- Według danych OECD polski lekarz w ciągu roku odbywa ponad trzy tysiące konsultacji z pacjentami. Średnia europejska wynosi około 2 tysiące. Dlatego w Polsce mamy rekordowo długie kolejki do lekarzy-specjalistów.

- Raport dobitnie pokazuje, że dostęp do lekarza w Polsce w coraz większym stopniu zależy od miejsca zamieszkania. Na terenach wiejskich w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców jest dwukrotnie mniej placówek służby zdrowia i aptek niż w miastach, a także udzielanych jest ponaddwukrotnie mniej porad lekarskich, w stosunku do takiej samej liczby mieszkańców w miastach.

- Pielęgniarki i położone. Raport OECD nie dysponuje w tym zakresie pełnymi danymi. W większości krajów ich liczba spadła (Czechy, Włochy, Francja, Belgia). W Polsce również. Alarmujące dane przedstawia Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych. W ciągu siedmiu lat ich liczba w Polsce może zmniejszyć się o 54 tys. Według danych Banku Światowego obecnie w Polsce na 1000 pacjentów przypada 5,84 pielęgniarek (Szwajcaria – 17,36; Norwegia – 13,4; Niemcy – 11,49; Białoruś – 10,53; W. Brytania – 9,47 ).

- Nie jest najgorzej pod względem śmiertelności noworodków – 4,5 zgonów na 1000 żywych urodzeń, jednak jest to niestety wciąż wskaźnik gorszy niż średnia OECD (3,8), choć np. lepszy niż osiągnięty w Kanadzie (4,8) czy w USA (5,0).

- Wyposażenie w sprzęt medyczny. W raporcie na przykładzie liczby rezonansów magnetycznych oraz tomografów komputerowych dokonano pomiaru liczby urządzeń medycznych przypadających na milion mieszkańców. Średnia OECD – odpowiednio: 14,1 oraz 24,4. Polska zdecydowanie poniżej średniej: rezonanse magnetyczne – 6,4; tomografy komputerowe – 17,2. W tym rankingu zdecydowanie prowadzi Japonia – ma ich odpowiednio: 46,9 oraz 101,3. Również Polska plasuje się w końcówce wykorzystania tego sprzętu i przeprowadzanych badań tomografii komputerowej: 55/1000 mieszkańców; rezonansu magnetycznego: 23/1000 mieszkańców. Średnia OECD to odpowiednio 120 oraz 52.

- Dostępność do świadczeń. W raporcie OECD oceny dokonano w oparciu o czas oczekiwania na operacje zaćmy i operację stawu biodrowego. W przypadku Polski średni czas oczekiwania: operacja zaćmy – ponad 400 dni; operacja stawu biodrowego – ponad 350 dni. Są to jedne z najdłuższych okresów oczekiwania.

- Istotnym wskaźnikiem jakości opieki zdrowotnej jest średnia długość życia kobiet i mężczyzn. W krajach OECD: kobiety – 81,3 lat; mężczyźni – 77, 8 lat. W Polsce odpowiednio: 81,2 oraz 73. Średnia długość życia w Polsce to 77,1 lat, co daje nam 31 miejsce na 44 miejsca w rankingu. Najdłużej żyją Japończycy – 83,4 lata. Najkrócej mieszkańcy RPA – 56,8 lat. Z danych OECD wynika, że 65 procent osób powyżej 65 lat korzysta z pomocy długoterminowej, w większości domowej. Niestety, wydatki na opiekę długoterminową w tej chwili osiągają w Polsce 0,4 procent PKB. Średnio w krajach OECD 1,7 procent.

- W większości państw OECD spadła konsumpcja alkoholu. Wzrost odnotowano m.in. w Polsce. W 2010 roku deklarowaliśmy spożywanie niewiele ponad 8 litrów alkoholu rocznie, a w roku 2013 było to już prawie 11 litrów. Podobny proporcjonalnie wzrost odnotowano też w Chinach, Łotwie, Litwie i Rosji.

- Reasumując, raport OECD może posłużyć nowemu rządowi za raport otwarcia dla nowego Ministra Zdrowia. Powinien mieć istotny wpływ na realizację zapowiadanych przez rząd pani Premier Beaty Szydło zmian w systemie ochrony zdrowia.

Wspomniany na początku tekst można przeczytać klikając w: "Polska, kraj (prawie) bez lekarzy"
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.