Eaepc.org

Jörg Geller: Wykaz leków zagrożonych brakiem dostępności jest błędny

Udostępnij:
- Na liście leków zagrożonych brakiem dostępności w Polsce jest znacznie więcej produktów niż tych, których rzeczywiście jest deficyt - mówi Jörg Geller, szef Affordable Medicines For Europe, zajmującej się importem równoległym leków.
- W Polsce brakuje aż 386 leków – przypomina „Dziennik Gazeta Prawna” i pyta, dlaczego mamy tak poważny problem.

- Na liście leków zagrożonych brakiem dostępności w Polsce jest znacznie więcej produktów, niż tych, których rzeczywiście jest deficyt. Przedstawiciele producentów lobbują za tym, aby leki trafiały na tę listę, albo wręcz sztucznie i celowo zaniżają ilość dostaw tych medykamentów do Polski, aby ich eksport był nielegalny. W waszym kraju nie ma bowiem obecnie jasnych kryteriów dotyczących tego, jaki lek powinien być uznany za deficytowy. Większość medykamentów rzeczywiście zagrożonych niedoborem to leki generyczne, które nie są interesujące dla eksporterów.

Czy lista leków zagrożonych brakiem dostępności, publikowana przez Ministerstwo Zdrowia, jest błędna?

- Tak – odpowiada ekspert.

- Zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę wskazówki Komisji Europejskiej, które ostatnio zostały wysłane do austriackich władz. Te wskazówki jasno wskazują, w jakich sytuacjach leki nie powinny być dopuszczane do eksportu. Tymczasem polskie zasady w tym zakresie są zupełnie inne. Między innymi dlatego wasza lista leków deficytowych jest najdłuższa w całej Europie. W innych krajach na liście jest przeciętnie 20–30 leków – wyjaśnia Geller.

„Dziennik Gazeta Prawna” podkreśla, że nie każdy kraj ma taki problem z nielegalnym wywozem leków jak Polska. Od wielu lat działa tu „mafia lekowa”.

- Jeśli chcecie trafnie ocenić kłopot niedoborów leków i właściwie przeanalizować skutki działania mafii lekowej, to musicie dokładnie wiedzieć, ilu medykamentów wam faktycznie brakuje. Większa transparentność przyniosłaby także inne korzyści – już dziś Polska jest najszybciej rozwijającym się rynkiem korzystającym z importu równoległego leków, czyli kupowania medykamentów w krajach, gdzie są one tańsze. Im lepszy przepływ produktów leczniczych w UE, tym więcej tanich leków Polska może nabyć w ramach wspomnianego importu równoległego – mówi ekspert.

Bodnar wskazał, jak skutecznie zwalczać nielegalny wywóz leków za granicę
- Proceder wywozu deficytowych leków za granicę nie został wyeliminowany - stwierdził rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w październiku 2019 r. - Dla skutecznej walki z nielegalnym wywozem leków z Polski konieczny jest kompleksowy monitoring obrotu deficytowymi produktami leczniczymi, wysokie ceny urzędowe leków na eksport i lepsza współpraca odpowiedzialnych służb - zasugerował.

Bodnar wystąpił w sprawie wywozu leków do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i głównego inspektora farmaceutycznego Pawła Piotrowskiego, wskazał, że proceder spowodował niezagwarantowanie pełnego, nieprzerwanego dostępu do leków ratujących zdrowie i życie pacjentów.

- Mimo przeciwdziałania nielegalnemu odwróconemu łańcuchowi dystrybucji, proceder wywozu deficytowych leków za granicę nie został wyeliminowany. W konsekwencji nie nastąpiła poprawa w dostępie do leków, a wręcz się pogorszyła. W marcu 2018 r. w wykazie leków zagrożonych brakiem dostępności było 177 produktów leczniczych, we wrześniu 2018 r. 266, a w lipcu 2019 r. aż 324 - podkreślił Bodnar i przypomniał, że w sprawie braków leków w aptekach zwracał się w lipcu 2019 r. do ministra zdrowia, ale dotychczas nie otrzymał odpowiedzi.

Bodnar przyznał, że pacjentom nie zapewniono pełnego dostępu do leków ratujących ich zdrowie oraz życie.

- A to na władzy publicznej spoczywa konstytucyjny obowiązek rzeczywistego zapewnienia warunków realizacji prawa do ochrony zdrowia, które nie może być traktowane jako uprawnienie iluzoryczne – stwierdził Adam Bodnar i zarekomendował:
- zapewnienie kompleksowego monitorowania obrotu deficytowymi produktami leczniczymi,
- skoordynowanie działań nadzorczych wojewodów w zakresie nadzoru nad podmiotami prowadzącymi działalność leczniczą, które skupują duże ilości produktów leczniczych zagrożone brakiem dostępności, w sytuacji podejrzenia, że nie są one wykorzystywane do udzielania świadczeń zdrowotnych,
- wprowadzenie niskich cen efektywnych uzyskanych za pomocą instrumentów dzielonego ryzyka, natomiast dla eksportu wysokich cen urzędowych,
- wzmocnienie kadrowe i finansowe Inspekcji Farmaceutycznej,
- podjęcie ścisłej współpracy z policją w celu wyeliminowania lub ograniczenia zgłaszanych przez Inspekcję Farmaceutyczną utrudnień w wykrywaniu nielegalnego obrotu lekami (ukrywanie i fałszowanie dokumentów, niewpuszczanie inspektorów do kontrolowanych placówek),
- zintensyfikowanie współpracy Inspekcji Farmaceutycznej oraz Krajowej Administracji Skarbowej, w szczególności co do ujawniania dokumentów dotyczących obrotu lekami oraz ustalania faktycznego obrotu nielegalnie zbytych leków w celu nałożenia kary pieniężnej.

Przeczytaj także: „Koniec z nielegalnym wywożeniem leków?”.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.