Kolek o sieci: Spojrzenie regionalne jest lepsze niż rozwiązanie proponowane przez resort

Udostępnij:
- Sieć szpitali regionalnych powinna powstać w regionach, a sieć specjalistycznych placówek medycznych o zasięgu ponadregionalnym, krajowym trzeba opracować w Ministerstwie Zdrowia - pisze Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego w tekście dla "Menedżera Zdrowia".
Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego:
- Obecnie trwająca dyskusja i długie procedowanie projektu ustawy o sieci dowodzi, moim zdaniem, że nie ma dobrego wzorca do tworzenia rzetelnych kryteriów kwalifikacji poszczególnych szpitali. Zgadza się, że nie należy doprowadzać do rozdrabniania poszczególnych oddziałów na podspecjalności. Wręcz odwrotnie: należy dążyć do koncentracji, angażując lekarzy wąskich specjalności medycznych w funkcje konsultanckie na oddziałach o szerszym zakresie kompetencji. Konieczne jest pozostawienie odrębnych oddziałów tam, gdzie dla uzyskania kwalifikacji i specjalizacji, z punktu widzenia dostępności i potrzeb regionalnych, jest to uzasadnione. Uważam, że spojrzenie regionalne na sieć jest lepsze i może wywoływać zdecydowanie mniej kontrowersji aniżeli rozwiązanie proponowane przez Ministerstwo Zdrowia.

Utrwalenie mapy sieci na cztery lata wydaje się zbyteczne. Można sobie wyobrazić sytuację, w której zachodzą w tym czasie zmiany kwalifikujące szpital do innej grupy. Przyczyn może być wiele. Choćby oczekiwane i pożądane konsolidacje szpitali, dzięki którym zmieni się pozycja połączonej jednostki. Należy takie możliwości przewidzieć w ustawie.

Skoncentrowanie w szpitalach działalności szpitalnej, ambulatoryjnej oraz rehabilitacyjnej jest być może jakimś rozwiązaniem, ale nie wolno zapominać, że wprowadzone przed wielu laty rozwiązanie wyodrębniające AOS i rehabilitację ze szpitali było następstwem dokonujących się restrukturyzacji, tworzenia nowych działalności przez wykwalifikowane, kompetentne zespoły ludzkie. Dziś raczej należałoby szukać szansy w silniejszym powiązaniu tych działalności ze szpitalami, a nie tworzeniu nowych, konkurujących struktur. Mamy zbyt małe zasoby kadrowe, żeby tak marnować siły i środki. Jak nad tym wszystkim zapanować, jeśli nie ma zwiększenia finansowania?

Jestem zwolennikiem rzeczywistego oparcia się na mapach potrzeb zdrowotnych, a nie na modelu rejestrowym i budowania sieci według nowych, wymyślonych kryteriów, które nigdy nie będą tak dobre jak obraz wyznaczony przez mapy potrzeb i opracowane regionalne priorytety zdrowotne.

Co do zmiany sposobu finansowania na ryczałtowy, to – obserwując aktualną sytuację polityczną – z proponowanym modelem nie da się dyskutować. Nie jestem zwolennikiem prostego budżetowania, ale w określeniu połączonej wartości kontraktu na grupę świadczeń szpitalnych i ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych można upatrywać szansy. Szansa ta może być tym większa, im rozsądniej organizatorzy i inspiratorzy podejdą do zmian –podniesienia roli i wyceny świadczeń ambulatoryjnych tak, żeby warto było przesunąć środek ciężkości opieki na „środowisko”. Konsekwencją tego jest wyraźne wskazanie, że celem zmian jest także ograniczenie liczby hospitalizacji, a dzięki temu wpływ na koszty systemu ochrony zdrowia. Dopóki jednak będziemy utwierdzać społeczeństwo w przekonaniu, że nie zmieni się dostęp do hospitalizacji, tym bardziej nasz głos będzie mało wiarygodny.

Trzeba zadbać, aby dla pacjentów było jak najbezpieczniej, i wprowadzać takie rozwiązania, które zabezpieczą właśnie ich interes. Mam nadzieję, że w trakcie prac parlamentarnych nad ustawą o sieci szpitali będzie można jeszcze wprowadzić racjonalne zmiany. Liczę w tej sprawie na współpracę z parlamentarzystami.

Przeczytaj także: "Małecka-Libera o sieci: Dla kogo ta rewolucja? Bo nie dla pacjentów, lekarzy, związkowców, pracodawców i samorządowców", "Arłukowicz na Twitterze: A pan Sośnierz siedzi na posiedzeniu komisji i z politowaniem kręci głową...", "Gryza wyjaśnia, dlaczego przełożono termin wejścia w życie sieci szpitali i mówi, kto się w niej znajdzie" i "Sośnierz o sieci: Nie widzę żadnego pozytywnego aspektu ustawy w obecnym kształcie".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.