Krakowski Szpital Jana Pawła zamknie trzy oddziały, bo marszałek nie lubi dyrektorki?

Udostępnij:
Zamieszanie wokół Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego Jana Pawła II. Placówce grozi zamkniecie trzech oddziałów. Powód? Warunki oferowane chorym nie spełniają norm. Potrzeba 40 mln zł na remont. Tymczasem marszałek małopolski wskazuje, że opiekuje się także innymi placówkami.
Jak podaje Gazeta Krakowska, niepewny jest los oddziału klinicznego chirurgii klatki piersiowej i onkologicznej oraz oddziału klinicznego choroby wieńcowej i niewydolności serca. Zlikwidowany może zostać także oddział zajmujący się leczeniem chorób wątroby. Budynki, w których znajdują się oddziały, wymagają pilnego remontu. Obecnie w ciasnych szpitalnych salach, na niewielkiej przestrzeni, musi razem przebywać pięciu pacjentów.

Problem jest też z dostępnością do toalet. Potrzebne jest również stworzenie izolatek, w których przebywać mają pacjenci po najtrudniejszych zabiegach.

Szpital przygotował już projekty przebudowy i zawnioskował do marszałka o 30 mln zł wsparcia. Ten jednak odpowiada, że placówka już otrzymała 118 mln zł pomocy a w kolejce po pieniądze stoją także inne szpitale. Jak podaje gazeta Małopolski Plan Inwestycyjny do 2023 roku nie przewiduje wsparcia dla szpitala Jana Pawła. Co prawda katalog inwestycji nie jest zamknięty, ale nie uwzględnia placówki.

Pomoc obiecują radni województwa, choć część z nich sugeruje, że postawa władz wynika z niechęci do dyrektorki szpitala Jana Pawła Anny Prokop-Staszeckiej, która nie zgodziła się na jego komercjalizację i zawsze jasno wyraża swoje zdanie.

Czy zwycięży dobro chorych, czy personalne animozje?
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.