Patryk Rydzyk

Krzysztof Kopeć podsumowuje rok w branży

Udostępnij:
– Najważniejsze wydarzenia 2022 r., czyli napaść Rosji na Ukrainę i kryzys ekonomiczny, wpłynęły także na branżę farmaceutyczną – ocenia prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego Krzysztof Kopeć, wymieniając, że „złożyły się na to między innymi kryzys uchodźczy, który zwiększył zapotrzebowanie na leki, i rekordowa inflacja”.
– Od początku wojny sen z powiek spędzają nam zamieszanie na rynku energii, dlatego apelujemy do rządu o objęcie naszego sektora zamrożeniem jej cen na 2023 r. oraz o ochronę przed przerwami w jej dostawach, bo nawet kilkugodzinny brak prądu unieruchamia produkcję na kilka dni – podkreśla prezes Kopeć, podsumowując 2022 r. w branży.

– Poza rekordową inflacją zwiększyły się też ceny i koszty transportu substancji do produkcji leków. Cena wysyłania standardowego kontenera z portu w Szanghaju do Unii Europejskiej jest obecnie sześć razy wyższa niż w 2019 r. Energia podrożała o ponad 230 proc. w stosunku do ubiegłego roku, ceny opakowań o jedną czwartą, a koszty utylizacji odpadów o kilkaset procent. Inne branże zrównoważyły te wzrosty podwyżką cen swoich towarów i usług. Nasze są ustalane z Ministerstwem Zdrowia, więc nie możemy ich automatycznie podnosić, nie chcemy też przerzucać tych kosztów na pacjentów. Dlatego postulujemy indeksację cen leków i podniesienie dopłat z Narodowego Funduszu Zdrowia do leków, aby pacjenci nie płacili więcej w aptekach – wyjaśnia ekspert.

Mówi też o braku leków w Europie i prosi o działania polskiego rządu w tej sprawie.

– Ministerstwo Zdrowia usunęło z projektu nowelizacji ustawy refundacyjnej „korytarze cenowe”, które eliminowałyby z refundacji leki i zwiększałyby ryzyko ich braków. Kolejną pożądaną zmianą w projekcie jest podniesienie dopłat NFZ do leków, co zmniejszy partycypację pacjenta w tych kosztach, która – według OECD – jest jedną z najwyższych w UE i się zwiększa. W projekcie ustawy brakuje natomiast efektywnego mechanizmu zwiększającego produkcję leków w Polsce. Zaproponowana przez PZPPF gwarancja stałej ceny leku dla producentów, którzy jedną czwartą swoich produktów refundowanych wytwarzają w naszym kraju, zachęciłaby zagraniczne firmy do inwestowania u nas, a krajowym zapewniłaby stabilność finansową potrzebną do zwyżki produkcji – podkreśla.

Prezes Kopeć zwraca też uwagę na innowacyjność i konkurencyjność sektora.

– Prace z Agencją Badań Medycznych skutkowały powstaniem Planu Rozwoju Sektora Biomedycznego w Polsce zakładającego wsparcie projektów krajowych producentów. To gwarancja, że publiczne pieniądze wrócą do polskich pacjentów w postaci konkretnych leków wprowadzanych na nasz rynek i wytwarzanych przez krajowe firmy. Od lat krajowy przemysł farmaceutyczny jest w pierwszej trójce najbardziej innowacyjnych branż w Polsce, więc nikt nie powinien mieć wątpliwości, że leki generyczne mają olbrzymi potencjał innowacyjności. Wraz z resortem rozwoju pracowaliśmy nad przywróceniem produkcji substancji czynnych w Polsce i Unii Europejskiej. W efekcie naszej petycji Parlament Europejski zobowiązał Komisję Europejską do wprowadzenia mechanizmów zapewniających konkurencyjność wyprodukowanych w UE substancji wobec tańszych azjatyckich – wylicza.

Jakie są plany PZPPF na 2023 r.?

– Chcemy kontynuować działania zwiększające dostęp do terapii biologicznych
w Polsce, bo – choć wygasanie patentów leków biologicznych i konkurencja na tym rynku obniżają ceny – odsetek tak leczonych polskich chorych wciąż odbiega od dostępności w innych krajach UE – podsumowuje.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.