Lekarzu, uciekaj od jednoosobowej działalności gospodarczej. To pułapka

Udostępnij:
Lekarze, rozpoczynając prywatną praktykę, najczęściej wybierają jednoosobową działalność gospodarczą. Niby wybór naturalny, ale w tej formie za każde niepowodzenie odpowiada się całym majątkiem – swoim i małżonka. Dlaczego lekarze powinni zainteresować się innymi formami prowadzenia działalności?
Prowadzenie działalności gospodarczej, w tym medycznej, jest możliwe w Polsce w ramach jednej z kilku dopuszczalnych form organizacyjno-prawnych. Do najpopularniejszych z nich należą: jednoosobowa działalność gospodarcza (dalej również jako JDG), spółki: cywilna, osobowe (jawna, partnerska, komandytowa, komandytowo-akcyjna), kapitałowe (z ograniczoną odpowiedzialnością, akcyjna).

Wybór JDG jest naturalny szczególnie dla lekarzy, którzy rozpoczynają prowadzenie własnej praktyki lekarskiej, a ich wiedza i doświadczenie oraz specyfika wykonywanego zawodu powodują, że są przygotowani, by prowadzić ją w pełni samodzielnie.

Przygotowując się do rozwoju swojej działalności leczniczej , należy już na etapie planowania – lub w początkowej fazie aktywności – zainteresować się także innymi formami organizacyjno-prawnymi, przynajmniej z kilku powodów. Spółki partnerska i komandytowa są szczególnie interesujące dla podmiotów działających w branży medycznej z punktu widzenia zakresu odpowiedzialności właścicieli, elastyczności biznesu oraz rozliczeń podatkowych.

Odpowiedzialność nie tylko zawodowa
Każdy lekarz ponosi odpowiedzialność zawodową w ramach wykonywania swojej pracy. Dodatkowo jako podmiot prowadzący własną działalność gospodarczą (w tym praktykę lekarską, ZOZ, szpital, etc.) ponosi odpowiedzialność cywilną na mocy postanowień zawartych umów (np. z tytułu zaległych płatności czy roszczeń pracowników) oraz na zasadach ogólnych, np. za szkody wyrządzone pacjentom.

Konsekwencją działalności w ramach JDG jest ponoszenie tej odpowiedzialności całym majątkiem osobistym lekarza-przedsiębiorcy, a także wspólnym majątkiem małżeńskim (jeżeli przed rozpoczęciem działalności nie została zawarta stosowna małżeńska umowa majątkowa). Biorąc pod uwagę ryzyko ciążące na lekarzu prowadzącym firmę medyczną, uzasadnione jest rozważenie przeniesienia przedsiębiorstwa z JDG do spółki prawa handlowego. Oczywiście, zmiana formy organizacyjno-prawnej nie jest środkiem do uchylania się od odpowiedzialności, daje natomiast rzetelnie wykonującemu swoją pracę lekarzowi możliwość ograniczenia lub wyeliminowania ryzyka utraty wcześniej wypracowanego majątku osobistego, a także pełnego zabezpieczenia majątku osób bliskich.

Komandyt
Rozważając spółkę komandytową, należy pamiętać, że część jej wspólników odpowiada za zobowiązania tej spółki jedynie do określonej z góry kwoty, tzw. sumy komandytowej. W związku z tym, ewentualnych wierzycieli w pierwszej kolejności zaspokaja sama spółka ze swojego majątku, a dopiero gdy to nie wystarczy, wierzyciele mogą zgłaszać swoje roszczenia do wspólników spółki, którzy odpowiadają w ograniczonym zakresie. W spółce komandytowej tylko jeden ze wspólników (komplementariusz) musi odpowiadać całym swoim majątkiem za niespełnione przez spółkę zobowiązania, jednak przepisy prawa handlowego dopuszczają, by tym wspólnikiem była zarówno osoba fizyczna, jak i inny podmiot, np. spółka kapitałowa.

Rozwój firmy medycznej
Rozwój każdej firmy, w tym działającej w branży medycznej, jest zależny, m.in., od skali nakładów poczynionych na inwestycje. Świadczenie usług medycznych wymaga zazwyczaj dużych inwestycji w sprzęt wysokiej jakości oraz aparaturę umożliwiającą obsługę pacjenta na właściwym poziomie.
Planując większe inwestycje – zwłaszcza w sprzęt medyczny, który nie należy do najtańszych – np. nabycie ultrasonografu, aparatu EKG, EEG, RTG, tomografu komputerowego, większość firm posiłkuje się finansowaniem zewnętrznym, choćby kredytem bankowym. Należy pamiętać, że w takiej sytuacji placówka medyczna jest narażona w większym stopniu na okresowe zachwianie równowagi finansowej. Jeżeli firma, angażując kapitały nie zapewni bezpieczeństwa prawnego w postaci wyboru właściwej formy organizacyjno-prawnej odpowiadającej skali działalności, takie zachwianie może skutkować uszczerbkiem w całym majątku prywatnym właściciela (np. w nieruchomościach, które są szczególnie atrakcyjne dla potencjalnych wierzycieli).

Wyżej opisane zagrożenie można zminimalizować, powołując spółkę, której konstrukcja ogranicza ryzyko biznesowe po stronie samego właściciela. Dobrym przykładem może być właśnie spółka komandytowa.

Spadek

W tym miejscu należy podkreślić, że mimo, iż jednoosobowa działalność gospodarcza nie może być przedmiotem dziedziczenia, to generuje ona ryzyko przejścia długów na spadkobierców przedsiębiorcy. W praktyce spadkobiercy nie mogą kontynuować działalności firmy medycznej, natomiast są zobowiązani np. do spłaty kredytów, które spadkodawca uprzednio zaciągnął w celu rozwoju firmy.

Tematyka prawnych aspektów prowadzenia firmy medycznej jest niezwykle szeroka. Forma organizacyjno-prawna stanowi tylko jej podstawowy element i nie jest jedynym kluczem do zabezpieczenia interesów firmy. Z uwagi na fakt, że znajduje ona odzwierciedlenie w tak istotnych sprawach, jak zakres odpowiedzialności właściciela, komfort inwestycji czy wysokość zobowiązań podatkowych, można uznać, że jej przemyślany wybór jest fundamentem udanego biznesu, a pochopny wybór wręcz odwrotnie – spowoduje, że firma nie przetrwa pierwszych poważnych trudności wywołanych, np. roszczeniami pacjentów czy aktywnością konkurencji, która wcześniej zadbała o prawny fundament swojej działalności.


Łukasz Chmielecki

Autor jest prawnikiem, doradcą podatkowym w Departamencie Restrukturyzacji i Sukcesji Biznesu Kancelarii Prawno-Podatkowej Mariański Group

Pełny tekst artykułu Łukasza Chmieleckiego ukaże się w najnowszym numerze "Menedżera Zdrowia"
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.