Maciej Hamankiewicz: Szpital nie może jednak funkcjonować kosztem zdrowia lekarzy i bezpieczeństwa pacjentów

Udostępnij:
Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej zabrał głos w sprawie śmierci 44-letniej anestezjolog, która zmarła prawdopodobnie po tym, jak... pracowała cztery doby z rzędu. - Dyrekcja powinna odpowiedzialnie zorganizować i nadzorować pracę szpitalnego zespołu - mówi Hamankiewicz.
Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej:
Ze smutkiem przyjąłem informację o śmierci w Szpitalu w Białogardzie lekarki, która według medialnych doniesień dyżurowała w placówce nieprzerwanie przez wiele godzin. Wszyscy wiemy, że lekarzy w Polsce jest za mało. Szpital nie może jednak funkcjonować kosztem zdrowia lekarzy i bezpieczeństwa pacjentów. W obliczu takiej tragedii nie przekonują argumenty o swobodzie podejmowania decyzji co do wymiaru czasu pracy przez przedstawicieli zawodów medycznych zatrudnionych w formie kontraktu. Dyrekcja powinna odpowiedzialnie zorganizować i nadzorować pracę szpitalnego zespołu. Przemęczenie lekarzy stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów, na którego straży powinny przecież stać szpitalne władze.

Przeczytaj również tekst pod tytułem: "Krzysztof Bukiel: Wybierajcie między lekarzem żadnym, a martwym".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.