Nie widać pielęgniarek

Udostępnij:
Pielęgniarek poszukują niemal wszystkie lecznice w Bygdoszczy. Przykłady? 30 pracownic od zaraz może zatrudnić Szpital im. Jurasza w Bydgoszczy, chce zatrudnić je do pracy aż w czterech klinikach: urologii, nefrologii, chirurgii i kardiochirurgii. 10 Wojskowy Szpital Kliniczny w Bydgoszczy kusi pielęgniarki spoza miasta, proponując zakwaterowanie. Ogłoszenie o pracy dla pielęgniarek są też na stronie Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego.
O sprawie informuje bydgoska "Gazeta Wyborcza" i cytuje dane Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, z których wynika, że średnio w polskich szpitalach brakuje 16,1 pielęgniarki.

Brakuje pielęgniarek? Nie szkodzi. Wyręczą je rolnicy
O co chodzi? - O projekt gospodarstw opiekuńczych, realizowany także w Polsce za pieniądze unijne. Rolnicy wcielają się w rolę opiekunów medycznych - poinformowaliśmy na początku maja. Na czym polega projekt?

Wytłumaczyliśmy to, odnosząc się do wcześniejszych projektów dotyczących gospodarstw agroturystycznych. Przed laty rząd namawiał do porzucania roli na rzecz prowadzenia takich właśnie placówek. Rolnicy doskonale sprawdzili się w roli gospodarzy przyjmujących turystów, pomysł chwycił, gospodarstwa agroturystyczne stały się popularne.

Skoro rolnicy poradzili sobie z turystami, dlaczego nie mieliby sobie poradzić z zadaniem sprawowania opieki nad osobami starszymi? - Powstawanie gospodarstw opiekuńczych będzie sprzyjać podnoszeniu jakości życia na obszarach wiejskich – poinformowała w komunikacie Ministerstwo Rolnictwa. - Będzie to miało znaczenie nie tylko dla osób wymagających bezpośredniego wsparcia, ale także dla opiekunów osób niesamodzielnych, którzy nierzadko muszą rezygnować z tego powodu z kariery zawodowej – przekonywał resort.

Wśród krajów europejskich pionierem w tworzeniu gospodarstw rolnych pełniących funkcje opiekuńcze jest Holandia - gdzie działa ponad 1400 takich placówek. W większości przypadków są one zakładane i prowadzone w czynnych prywatnych gospodarstwach rolnych. Również w innych krajach funkcjonują gospodarstwa opiekuńcze, np. w Norwegii i Szkocji. W krajach tych jest to usługa powszechna i popularna, włączona na stałe w system powszechnej opieki społecznej.

W Polsce pionierem wdrażania programu jest Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Jak do inicjatywy odnieśli się eksperci?

- Mam wiele wątpliwości, ale w gruncie rzeczy odnoszę się do inicjatywy pozytywnie. Zwróciłabym uwagę na to, by kandydatom do prowadzenie takich gospodarstw postawić twarde warunki. Przeszkolenie dotyczyć powinno przede wszystkim umiejętności reagowania w sytuacji zagrożenia życia, umiejętności oceny stanu zdrowia podopiecznego, reagowania na groźne sygnały, umiejętności dbania o odpowiedni stan higieniczno-sanitarny podopiecznych. Podkreślę też konieczność sprawowania nadzoru nad gospodarstwami opiekuńczymi i uregulowania sposobów dostępu podopiecznych do opieki pielęgniarskiej i lekarskiej - przyznała Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, w rozmowie z "Menedżerem Zdrowia".

Przeczytaj także: "Normy zatrudnienia na oddziałach pediatrycznych przesunięte" i "Cwany dyrektor, oszukuje pielęgniarki".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.