Pielęgniarki do lekarzy: ręce precz od naszych praktyk
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 15.03.2016
Źródło: BL, Onet
Ostry protest przeciw planom powołania zespołów lekarsko – pielęgniarskich złożyła Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych. W zespołach tych rolę koordynatora świadczeń pełniłby lekarz, co zdaniem pielęgniarek ograniczy ich samodzielność. Będą na nich stratne.
Skąd pomysł? - Na początku 2016 r. minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powołał zespół, którego głównym celem było opracowanie propozycji założeń projektu ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej (POZ). Sprzeciw wobec propozycji przyjętych w toku prac zespołu wyraziła Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych (NRPiP). Zdaniem samorządu "naruszają one zasadę wolności gospodarczej, wyrażoną w Konstytucji RP jako jedną z elementów społecznej gospodarki rynkowej – pisze Onet.
W szczególności – według NRPiP – dotyczy to propozycji tworzenia zespołów lekarsko-pielęgniarskich, w których to lekarze pełniliby rolę koordynatora POZ, a także tworzenia wspólnych list pacjentów przez lekarza, pielęgniarkę i położną.
- W świetle proponowanych zmian należałoby zastanowić się nad celowością i zagrożeniami wprowadzenia w życie tak daleko idących nowych rozwiązań w obszarze podstawowej opieki zdrowotnej, które stanowią zagrożenie dla samodzielności zawodowej pielęgniarek i położnych oraz przyniosą negatywne skutki dla pacjentów – oceniły pielęgniarki.
Samorząd przypomniał, że prawo dokładnie określa kompetencje zawodowe pielęgniarek i położnych, a także zakres świadczeń, jakie mogą udzielać samodzielnie, bez zlecenia lekarskiego. Ponadto w określonym zakresie mają one prawo np. samodzielnie ordynować niektóre leki i wystawiać recepty.
- NRPiP sprzeciwia się propozycjom (...), które doprowadzą do likwidacji samodzielnie funkcjonujących podmiotów pielęgniarskich i położniczych – czytamy w stanowisku. Samorząd krytycznie ocenił też propozycje łącznego kontraktowania świadczeń w zakresie kompetencji lekarza, pielęgniarki i położnej oraz tworzenia jednej wspólnej deklaracji wyboru świadczeniodawcy.
- Oddzielne deklaracje pozwalają wszystkim świadczeniodawcom na rynku świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej działać na równych zasadach i nie stanowią żadnego obciążenia dla pacjenta. Wręcz przeciwnie, sprawiają, iż pacjent w sposób świadomy może wybrać lekarza, pielęgniarkę, położną" – pisze NRPiP.
Portal przypomina, że od 18 lat funkcjonują m.in. podmioty lecznicze założone przez pielęgniarki i położne, które zawierają umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. I tego pielęgniarki gotowe są bronić.
W szczególności – według NRPiP – dotyczy to propozycji tworzenia zespołów lekarsko-pielęgniarskich, w których to lekarze pełniliby rolę koordynatora POZ, a także tworzenia wspólnych list pacjentów przez lekarza, pielęgniarkę i położną.
- W świetle proponowanych zmian należałoby zastanowić się nad celowością i zagrożeniami wprowadzenia w życie tak daleko idących nowych rozwiązań w obszarze podstawowej opieki zdrowotnej, które stanowią zagrożenie dla samodzielności zawodowej pielęgniarek i położnych oraz przyniosą negatywne skutki dla pacjentów – oceniły pielęgniarki.
Samorząd przypomniał, że prawo dokładnie określa kompetencje zawodowe pielęgniarek i położnych, a także zakres świadczeń, jakie mogą udzielać samodzielnie, bez zlecenia lekarskiego. Ponadto w określonym zakresie mają one prawo np. samodzielnie ordynować niektóre leki i wystawiać recepty.
- NRPiP sprzeciwia się propozycjom (...), które doprowadzą do likwidacji samodzielnie funkcjonujących podmiotów pielęgniarskich i położniczych – czytamy w stanowisku. Samorząd krytycznie ocenił też propozycje łącznego kontraktowania świadczeń w zakresie kompetencji lekarza, pielęgniarki i położnej oraz tworzenia jednej wspólnej deklaracji wyboru świadczeniodawcy.
- Oddzielne deklaracje pozwalają wszystkim świadczeniodawcom na rynku świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej działać na równych zasadach i nie stanowią żadnego obciążenia dla pacjenta. Wręcz przeciwnie, sprawiają, iż pacjent w sposób świadomy może wybrać lekarza, pielęgniarkę, położną" – pisze NRPiP.
Portal przypomina, że od 18 lat funkcjonują m.in. podmioty lecznicze założone przez pielęgniarki i położne, które zawierają umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. I tego pielęgniarki gotowe są bronić.