Radziwiłł: podwyżki dla pielęgniarek budzą wątpliwości

Udostępnij:
Nowy minister zdrowia Konstanty Radziwiłł przyznał, że rozporządzenie podpisane przez jego poprzednika w sprawie podwyżek dla pielęgniarek może budzić wątpliwości także natury konstytucyjnej. Minister przyznał, że niektóre środowiska mogą zaskarżyć je do TK.
Na początku urzędowania minister Radziwiłł zapowiedział, że podwyżki dla pielęgniarek zostaną utrzymane. Jednak po spotkaniu ze środowiskami pracodawców przyznał, że powinny być na nie zabezpieczone środki. Pracodawcy chcą, aby podwyżki uwzględnić w taryfach. Obecnie mają to być środki NFZ przekazywane już po wypłacie podwyżek wynagrodzeń.

Pielęgniarki wywalczyły po 400 zł podwyżki przez kolejne 4 lata. To oburzyło inne grupy zawodowe: laborantów, ratowników, techników radiologii. Minister przyznał, że inne grupy także powinny być brane pod uwagę przy kalkulacji płac. Wątpliwości ministra budzi też to, że po sfinansowaniu podwyżek pielęgniarki w niektórych placówkach będą zarabiać więcej niż lekarze.

Według szacunków resortu koszt podwyżek dla pielęgniarek to około 10 mld zł. Szpitale powiatowe już alarmują, że podwyżki spowodują brak zapłaty za nadwykonania. Dyrektorzy oburzeni są faktem, że zabrano im prawo kształtowania pensji zgodnie z własną polityką, tylko odgórnie narzucono wysokość płac.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.