Rak jajnika: 500 Polek idzie śladem Angeliny Jolie

Udostępnij:
Każdego roku około 500 Polek idzie w ślady Angeliny Jolie i decyduje się na usunięcie przydatków. To tzw. zabieg eliminacji ryzyka zachorowania na nowotwór jajnika. Aż 10-15 procent tych nowotworów ma podłoże dziedziczne.
W razie usunięcia jeszcze zdrowych przydatków ryzyko zachorowania zmniejsza się do około 4 procent.

Rak jajnika jest podstępną chorobą. Najczęściej wykrywany jest już w zaawansowanym stadium rozwoju – 70 procent przypadków. Dlaczego? Na całym świecie nie ma badań przesiewowych w kierunku wczesnego wykrywania raka jajnika, ponieważ wiadomo, że nawet badanie USG dopochwowe, czy badanie w kierunku markerów nowotworu z krwi nie ma wpływu na wyniki leczenia i długość przeżycia.

- Dlatego tak ważna jest chirurgia w eliminowaniu ryzyka wystąpienia nowotworu – mówi prof. Radosław Mądry, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej. – Niestety mamy problem z finansowaniem usuwania przydatków a daje to najlepsze efekty i należy dodać, że poziom akceptacji społecznej usunięcia przydatków jest większy niż w przypadku piersi.

- Trzeba pamiętać, że obciążenie genetyczne może być także przekazywane w linii męskiej – mówi prof. Maria Sąsiadek, konsultant krajowy w dziedzinie genetyki klinicznej. – Każda kobieta z rakiem jajnika i członkowie jej rodziny powinni wykonać badanie genetyczne na obecność mutacji. Tymczasem w Polsce bada się tylko 10 procent kobiet, nie wszystkie chore odbywają poradę genetyczną, choć jest to sprzeczne z zaleceniami Rady Europy. Padają poradnie genetyczne, ponieważ nie są w stanie się utrzymać. W Polsce też bada się 3-5 mutacji, a należałoby zbadać około 10 dla BRCA1 i 6-7 dla BRCA2.

Prof. Paweł Blecharz z Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej podkreślił, że najpoważniejszym czynnikiem wpływającym na zachorowanie jest występowanie choroby w rodzinie. Wrodzona skłonność do zachorowania na raka jajnika daje 50 procentową pewność, że tak się stanie. Kolejnymi czynnikami ryzyka są kwestie związane z gospodarką hormonalną oraz ze stylem życia. Jednak ryzyko życiowe zachorowania na raka jajnika nie przekracza 1,5 procent.


W Polsce jedynie 35-40 procent kobiet przeżyje 5 lat po wykryciu raka jajnika. W bogatszych od nas krajach wskaźnik ten wynosi 50-55 procent. Jednocześnie rak jajnika staje się jednym z najczęściej występujących nowotworów – w Polsce jest czwartym nowotworem pod względem częstości występowania. Powoduje 5 procent zachorowań na nowotwory i 6 procent zgonów. Największy wpływ na długość przeżycia ma doszczętność wykonania zabiegu chirurgicznego. Rak jajnika jest bowiem chorobą całej jamy brzusznej i oprócz interwencji ginekologa niezbędna jest także praca chirurga. Badania amerykańskie wykazały także aż 24-miesieczną różnicę w przeżyciu jeśli zabiegi operacyjne wykonywane były w szpitalach z doświadczeniem, przeprowadzających odpowiednią ich liczbę w porównaniu z placówkami ogólnymi.

Pełny tekst raportu o raku jajnika: kliknij tutaj
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.