Rezydenci podczas manifestacji: "Za powołanie nie kupię chleba” i "Znieczulam Cię za 14 zł/h"

Udostępnij:
Marsz oburzonych rezydentów przeszedł w sobotę (18 czerwca) przez stolicę. Lekarze niosąc transparenty z napisami "Na dyplomie mamy napisane, że jesteśmy lekarzami, lecz mamy poczucie, że jesteśmy żebrakami" i "Twoja krew, mój pot, nasze łzy", udali się sprzed gmachu resortu zdrowia - gdzie przyjął ich Jarosław Pinkas - pod kancelarię premiera. Protestujący domagają się podwyżek. Są deklaracje wiceministra i prezydenta.
Dlaczego rezydenci protestują? Domagają się zwiększenia przeznaczanych przez państwo środków na opiekę zdrowotną, zwiększenia profesjonalizmu szkoleń i uzyskanie rzeczywistego dostępu do procedur medycznych, przestrzegania prawa pracy w szpitalach i poradniach oraz zwiększenia pensji.

Rezydenci są zaniepokojeni, że rządzący odwlekają spełnienie obietnicy wyborczej przekładającej się zdrowie Polaków. Damian Patecki, szef Porozumienia Rezydentów w rozmowie z "Menedżerem Zdrowia" powiedział: - Ucieszyłoby nas zapisanie minimalnego wynagrodzenia dla lekarzy. Mowa o dwóch średnich krajowych.

Nie jest postulat nowy. - Pan minister Radziwiłł już 10 temu postulował o dwie średnie krajowe dla lekarzy w trakcie specjalizacji i trzy średnie krajowe dla lekarzy specjalistów. Dziś mamy pewien dysonans, bo pan minister jest na stanowisku prawie osiem miesięcy i nie widzimy realnej perspektywy na poprawę naszej sytuacji - powiedział Damian Patecki.

Manifestacja została organizowana przez Porozumienie Rezydentów i jest zwieńczeniem trwających od prawie roku działań na rzecz poprawy warunków pracy i specjalizacji młodych lekarzy. Wcześniej były rozmowy przedstawicieli organizacji z rządem, zorganizowanie kampanii "Adoptuj posła", w ramach której rezydenci spotkali się z ponad 120 parlamentarzystami, przedstawiając im swoje postulaty, a także przeprowadzenie akcji "Recepta na dobrą zmianę" polegającej na wysyłaniu do decydentów pism, których szata graficzna przypominała prawdziwe recepty i zawierała wskazania, jak uzdrowić służbę zdrowia. Dotychczasowe działa nie przyniosły spodziewanego efektu.

Ze stetoskopem na szyi w odwiedzinach u wiceministra
Rezydenci podczas przemarszu szli w białych fartuchach, a wielu z nich miało stetoskopy na szyi. Na trawniku przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów ustawili buty symbolizujące tych, którzy nie dotarli na protest, bo... byli na dyżurach w szpitalach.

W resorcie zdrowia delegację protestujących lekarzy rezydentów, czyli odbywających szkolenie specjalizacyjne, przyjął wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas.

Jarosław Pinkas odnosząc się do postulatów rezydentów przyznał, że resort zrobi wszystko, aby sytuacja wszystkich pracowników służby zdrowia uległa poprawie. Wyjaśnił, że wymaga to działań systemowych. - Działania te muszą jednak dotyczyć nie tylko wybranych grup np. rezydentów, ale także wielu profesjonalistów medycznych - powiedział wiceminister i wytłumaczył: - W tej chwili mamy bardzo niskie nakłady na opiekę zdrowotną; nasz resort stara się, by były one istotnie większe.

Wiceminister wskazał, że w wielu polskich szpitalach nie można byłoby udzielać świadczeń zdrowotnych, gdyby nie lekarze rezydenci. Z uznaniem wypowiadał się o ich pracy i przyznał, że rzeczywiście nie są za nią odpowiednio wynagradzani.

- Zdaję sobie sprawę, że w tej chwili mało zarabiają – stwierdził wiceminister.

Pinkas powiedział także, że trwa dialog z lekarzami rezydentami i analizy ich postulatów, także m.in. w obszarze szkolenia. - Wsłuchujemy się w problemy i chcemy je rozwiązać. Chcemy, by sposób zdobywania specjalizacji był bardziej przejrzysty, bardziej przyjazny dla lekarza-rezydenta - podsumował wiceminister.

Protesty rezydentów zauważył też prezydent Andrzej Duda. Jak powiedział Damian Patecki, prezydent zaprosił porozumienie na spotkanie w najbliższy wtorek (21 czerwca). - Zaproszenie otrzymaliśmy jeszcze przed manifestacją. Mamy nadzieję, że nasze postulaty zostaną zrealizowane - stwierdził Patecki.

Przeczytaj także inne teksty na temat rezydentów: "Patecki zaproszony przez Pinkasa. Będą rozmawiać, bo wiceminister boi się kolejnego protestu?", "Damian Patecki: Wyjście rezydentów na ulice? To tylko kwestia czasu", "Rezydent nie może zastąpić strajkującej pielęgniarki" i "Cienie rezydentury".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.