iStock

Samorządy inwestują w programy wspomagające dzietność

Udostępnij:
20 proc. programów zdrowotnych zgłoszonych w tym roku przez samorządy dotyczy in vitro – część z nich planuje ich realizację do 2026 r., nawet przy rządowym finansowaniu procedury.
8 grudnia Senat przyjął bez poprawek ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – to ta wprowadzająca refundację zapłodnienia pozaustrojowego przez państwo. Start programu jest zapowiedziany na 1 czerwca 2024 r.

Co zrobią samorządy, gdy in vitro będzie już finansowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia?

Są takie, które chcą finansować procedurę swoim mieszkańcom nawet po tym, jak państwo zacznie się dokładać. Widać to chociażby po zapowiadanej długości trwania programów – większość ma obowiązywać do 2026 r., a nawet 2027 r.

– Z odpowiedzi, które otrzymaliśmy od samorządowców, wynika jednak, że decyzje nowego rządu mogą mieć wpływ na rodzaj lokalnego wsparcia – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, cytując Izabelę Heidrich, rzeczniczki prasowej Urzędu Miasta Sopotu.

– Zakładamy kontynuację do końca programu, to jest do roku 2025. Na razie nie podjęliśmy decyzji o zawieszeniu czy likwidacji. Czekamy na więcej szczegółów dotyczących rządowego programu – stwierdza Izabela Heidrich.

Włodarze z Częstochowy, która prowadzi program od 2012 r., przekonują, że podwójne wsparcie ma sens.

– W krótkim okresie, w którym działał program ministerialny, programy krajowy i miejski się uzupełniały. Dawało to większe możliwości dla zainteresowanych oraz większą szansę na powodzenie w przypadku danej pary, bo metoda ma określoną skuteczność. U nas ok. 27 proc. procedur wspartych programem zakończyło się urodzeniem dziecka – mówi „Dziennikowi Gazecie Prawnej” Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy.

– Poczekamy na to, jakie będą założenia nowego ministerialnego programu. Wydaje się, że będzie możliwe równoległe działanie programów, dające w Częstochowie efekt synergii w postaci urodzin większej liczby dzieci, a także większej liczby szczęśliwych rodziców – dodaje.

Co z Warszawą?

– Czekamy na zakończenie procesu legislacyjnego dotyczącego ustawy o refundowaniu programu in vitro z budżetu państwa – w myśl przyjętej przez Sejm ustawy. O szczegółach dowiemy się dopiero po opracowaniu programu polityki zdrowotnej przez ministra zdrowia – mówi Monika Beuth, rzeczniczka prasowa stołecznego Ratusza.

Przeczytaj także: „In vitro bez poprawek” i „Mamy demograficzny nóż na gardle, nie ograniczajmy in vitro”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.