Wejście w życiu ustawy o fizjoterapeutach coraz bliżej

Udostępnij:
Senatorowie przegłosowali ustawę o zawodzie fizjoterapeuty bez poprawek. Po tym jak 25 września Sejm przegłosował ustawę - środowiska fizjoterapeutycznego. Obawy jednak mają lekarze.
W czwartkowym głosowaniu brało udział 80 senatorów. 47 z nich było „za”, a 32 osoby „przeciw”. Jedna osoba się wstrzymała. A to oznacza, że – jeśli prezydent zaakceptuje ustawę - każdy fizjoterapeuta będzie musiał posiadać prawo do wykonywania zawodu, a na tych, którzy będą przyjmować bez uprawnień będzie czekać kara.

Ustawa to powód do zadowolenia dla fizjoterapeutów, ale część środowiska lekarskiego ocenia ją krytycznie. „Menedżer Zdrowia” zapytał Maciej Hamankiewicz, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, co myśli o ustawie.

- Przyjęcie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty przez Sejm i Senat RP bardzo nas martwi. Powierzenie procesu diagnostyczno-leczniczego fizjoterapeutom bez nadzoru lekarza stało się wyrazem niemerytorycznej dyskusji nad bezpieczeństwem pacjentów, ale przepychanki politycznej - powiedział Maciej Hamankiewicz.

- Nie rozumiem, dlaczego w Polsce dla dobra pacjenta nie można zbudować planu rozwoju rehabilitacji w oparciu o składający się z wielu specjalistów zespół: lekarza, pielęgniarki, fizjoterapeuty, psychologa i innych z nadzorem tego pierwszego. Wbrew stwierdzeniom wiceministra Igora Radziewicza-Winnickiego, podstawowe zasady specjalistycznej rehabilitacji zapewniają pełną autonomię i poszanowanie kompetencji wszystkich członków zespołu, także fizjoterapeutów, jednakże powierzają koordynującą rolę lekarzowi, który tworzy warunki usystematyzowanej opieki medycznej. Niemożliwe jest bezpieczne zlecenie i dawkowanie fizykoterapii oraz kinezyterapii chorym bez przeprowadzenia kompleksowej diagnostyki lekarskiej, w tym diagnostyki różnicowej prowadzonej przez lekarza. Konkretny objaw może wynikać z różnych chorób, których nie jest w stanie rozróżnić nawet najlepiej wykształcony fizjoterapeuta jedynie badaniem funkcjonalnym. Zawody medyczne w 21. wieku uzupełniają się, jednak filozofia systemu opieki zdrowotnej, gdzie wiodącą rolę w całym procesie diagnostyczno-terapeutycznym mają lekarze, jest filozofią właściwą - powiedział Maciej Hamankiewicz i dodał: - Dobra ustawa o zawodzie fizjoterapeuty jest potrzebna i nie neguję potrzeby jej stworzenia. Niestety, ale nie jest nią ta ustawa, nad którą prace legislacyjne są prowadzone chaotycznie a merytoryka jest przebijana przez ambicje polityczne. Ta ustawa jest zła. Chciałbym wszystkich zapewnić, że samorząd lekarski nie poprzestanie w walce o dobre rozwiązania dla chorych - podsumował Maciej Hamankiewicz.

Przyjęcie ustawy przez Senat skomentował także Marek Kiljański, prezes Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii. Prezes przyznał wprost, że ustawa to szansa na to, że polski pacjent nie będzie u "leczony" przez hochsztaplerów. Jak mówi, dzisiaj pacjent może trafić na fizjoterapeutę, który zawodu uczył się zaledwie około 200 godzin, a to może być groźne dla życia i zdrowia potrzebujących.

- Po głosowaniu w Senacie - i wcześniej w Sejmie - dostałem mnóstwo gratulacji i słów potwierdzających, że ustawa jest potrzebna - powiedział Marek Kiljański i dodał: - Nie tylko od fizjoterapeutów, ale też profesorów różnych dziedzin, konsultantów wojewódzkich i krajowych, ale też lekarzy.

Jak mówi prezes PTF, lekarze nie mają się czego obawiać. - Specjalistów z dziedziny rehabilitacji nikt nie zastąpi. Wiemy o tym. My jedynie chcemy, że uporządkować przepisy i zapewnić bezpieczeństwo pacjentom - podsumował.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.