Związek niepartnerski, czyli pielęgniarka w Polsce nie jest uznawana za współpracownika

Udostępnij:
Od lat jest problem z brakiem pielęgniarek. - Dzisiaj już wiemy, że nie wystarczy otworzyć szkoły i „naprodukować” przyszłych absolwentów. Trzeba czegoś więcej. Wydaje się, że wszystko jest w rękach pracodawców, ale to także sprawa systemu kształcenia. Dzisiaj edukacja nie przygotowuje do partnerstwa w działaniu - pisze Dorota Kilańska w tekście dla "Menedżera Zdrowia".
Artykuł Doroty Kilańskiej:
- Na "związki niepartnerskie" zwracają uwagę również pielęgniarki w badaniu wskazującym na przyczyny podejmowania decyzji o migracji: „Lekarze w Polsce nie są wystarczająco przygotowani w czasie edukacji do współpracy w zespole terapeutycznym”.

Przyczyny
Badania naukowe wskazują przede wszystkim na warunki pracy jako czynnik, który zniechęca do podjęcia pracy w zawodzie. Chodzi o wiele zmiennych, które m.in. dają pracownikom poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, pozwalają na pracę na 100 procent możliwości, z uśmiechem na ustach i zgodnie z procedurami, które nie zagrażają bezpieczeństwu pacjentów. Co więc może utrudniać zatrzymanie pielęgniarek w zawodzie? Są to m.in.: zmianowość, brak możliwości wpływu na czas zmiany i na to, jak długo pracują. Ważne jest, czy mogą planować swoją pracę i znają jej przebieg wystarczająco wcześnie, aby planować życie prywatne. Pewnie byłoby to bez znaczenia 20 lat temu, ale dzisiaj jest inaczej. Obecnie, kiedy 3/4 pielęgniarek to osoby, które także z racji płci podejmują opiekę nad starzejącym się rodzicami, nie jest już bez znaczenia. Pielęgniarki podkreślają brak satysfakcji z pracy, który zwiększa ryzyko odejścia dwunastokrotnie, brak możliwości wykonywania jej w sposób, w jaki są do tego przygotowane. Na drugim miejscu są stresujące warunki pracy, napięte relacje w zespole, ale także brak wsparcia ze strony kierownictwa w sytuacjach trudnych, takich jak: agresja ze strony pacjenta, pracowników, zbyt wiele obowiązków do wykonania w jednym czasie, częste przerywanie procesu pracy i nietraktowanie ich pracy z szacunkiem przez koleżanki i kolegów. Trudno pominąć wynagrodzenie, które nie jest najważniejsze, ale istotne dla bezpieczeństwa bytowania.

Migracja
Innym wskaźnikiem, który należy brać pod uwagę, jest poziom migracji czy też deklarowanie jej w najbliższym czasie. Tylko w 2015 r. w krajach Europy zarejestrowano 432 pielęgniarki, których krajem pochodzenia była Polska. Wyniki badań dotyczących tego tematu, które przeprowadzono w latach 2016–2017, pokazują, że do migracji zachęcają pielęgniarki wynagrodzenie i egzekwowanie prawa pracy. Nie może być tak, że pielęgniarka, która odpowiada za zdrowie i życie człowieka, musi umieć rozpoznać zagrożenie i odpowiednio szybko na nie zareagować, otrzymuje wynagrodzenie na poziomie osoby, która do swoich zadań nie potrzebuje takiej wiedzy.

Nie tylko pieniądze
Badanie pokazuje, że pielęgniarki, które chcą wyjechać do pracy poza granice Polski, wskazują jako czynniki predysponujące m.in. możliwość rozwoju zawodowego i oczekiwane lepsze warunki pracy. Chodzi także o to, że [...]

Artykuł w całości opublikowano w "Menedżerze Zdrowia" numer 1/2018. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata.

Dorota Kilańska
Autorka jest dyrektorem European Federation of Nurses Associations
i członkiem Rady Dyrektorów Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie.


Przeczytaj także: "Małas: Minister wie, że pielęgniarki często wykonują zadania należące do innych grup zawodowych" i "Koniec jednego protestu, czyli początek… kilku nowych".
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.