Braki leków

W szczecińskich aptekach brakuje leku przeciwzakrzepowego krwi. Pacjenci mają coraz większe trudności z zakupem Clexane - stosowanego po operacjach onkologicznych i kardiologicznych.

Aptekarze i właściciele hurtowni twierdzą, że od kilku miesięcy producent leku coraz bardziej ogranicza jego dystrybucję. Farmaceuci mówią nawet o wprowadzeniu limitów - mogą kupić np. tylko sto opakowań, co wystarcza im na tydzień.

- Jest problem, to są reglamentowane leki - mówi jedna z aptekarek.

Producent odpiera zaś zarzuty twierdząc, to apteki zamawiają go zbyt dużo, by potem nielegalnie odsprzedawać taniej za granicę. Taka sytuacja to kłopot dla pacjentów - apteki mogą wprawdzie zamówić lek, ale trzeba na niego czekać nawet kilka dni.

- Czasami jest tak, że odsyłają, a w moim stanie ciężko jest chodzić - skarżą się chorzy.

To nie pierwsza sytuacja z brakiem leków w aptekach. W ubiegłym roku pacjenci mieli kłopot z zakupem insulin czy niektórych antybiotyków. Główny Inspektor Farmaceutyczny zapewnia, że sytuacja zmieni się wraz ze zmianą prawa. Nowe przepisy mają zablokować wywóz tańszych leków z Polski. Na razie nie wiadomo, kiedy zmiany wejdą w życie.