Specjalizacje, Kategorie, Działy

W Sejmie o reumatologii

Udostępnij:
O małej liczbie lekarzy reumatologów – w tym dziecięcych, o tym, czy są oni w stanie zapewnić bezpieczeństwo leczenia chorujących dzieci, mówił między innymi wiceminister zdrowia Piotr Warczyński podczas posiedzenia Sejmu RP w ubiegłym tygodniu.
W części pytania w sprawach bieżących posłowie Joanna Kopcińska, Barbara Bartuś i Jarosław Szlachetka zwrócili się do wiceministra Warczyńskiego z pytaniami: czy widzi zagrożenie związane z małą liczbą lekarzy reumatologów oraz znikającymi publicznymi placówkami reumatologicznymi, czy sytuacja ta nie przełoży się negatywnie na wczesną diagnostykę pacjentów, a co za tym idzie, wdrożenie leczenia w tzw. oknie terapeutycznym, które może przynieść najlepsze efekty dla chorego, czy obecna liczba reumatologów dziecięcych jest wystarczająca oraz czy ich liczba zapewnia bezpieczeństwo leczenia chorujących dzieci.
Jak informowała poseł Kopcińska, w 2010 r. we wszystkich województwach było około 928 publicznych poradni reumatologicznych, dziś jest ich około 695.
Wiceminister Warczyński powiedział, iż dotykając problemu reumatologii, lekarzy reumatologów oraz przychodni reumatologicznych, należy odnieść się do kwestii liczby lekarzy w Polsce.
– Jeżeli chodzi i reumatologów, wiemy, że jest ich za mało. Konsekwencją tego jest zmniejszenie liczby poradni reumatologicznych, ponieważ w miejscach tych muszą przyjmować lekarze specjaliści. Problem ten dotyczy nie tylko reumatologii, ale co najmniej kilkunastu innych specjalności – mówił. Informował, iż minister zdrowia i jego poprzednicy wdrażali działania, które mają zapobiegać zmniejszaniu się liczby lekarzy.
– Jeśli spojrzymy na proces kształcenia, poczynając od studiów medycznych – 6 lat, rok stażu – 7. rok nauki i minimum pięć lat specjalizacji, to efekty są widoczne dopiero po 12 latach. Dlatego problem ten jeszcze przez kilka lat będzie funkcjonował. Nie jest tak, że w tej chwili maleje liczba specjalistów w Polsce czy też maleje liczba lekarzy. Notujemy co prawda powolny, ale stały wzrost liczby lekarzy, w tym reumatologów – mówił.
Wiceminister, odpowiadając na pytania, nawiązał do opracowywanych map potrzeb zdrowotnych, które pokazują stan zastany – tj., jaka jest struktura ochrony zdrowia w poszczególnych powiatach, województwach, w tym kadr medycznych.
– Mapy, wyznaczając potrzeby zdrowotne, mówią nam, w jakim kierunku należy dokonać zmian w regionach. Wyjdą z nich informacje, ilu lekarzy i jakich specjalności brakuje w danym regionie. Mapy są w konsultacjach zewnętrznych, w czerwcu będą dostępne ostateczne wersje i rozpoczniemy ważną dyskusję nad tym, co w regionach zmieniać – mówił i dodał: – Nie jest tak, że nic się w tej chwili nie dzieje, jeśli chodzi o liczbę lekarzy. W tym roku na studia medyczne przyjętych będzie o 20 proc. więcej studentów.

Podsumowując, wiceminister Warczyński powiedział, że liczba wszystkich lekarzy w Polsce nie jest taka mała – współczynnik wynosi 4,3 – to jest średnia europejska. Jego zdaniem, problemem jest struktura wiekowa lekarzy.
 
Patronat naukowy portalu
prof. dr hab. Piotr Wiland – kierownik Katedry i Kliniki Reumatologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.