ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Kontakt Zasady publikacji prac
7/2004
vol. 7
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Ludzie i ich pasje
Religa i... morze
Z prof. Zbigniewem Religą o spędzaniu wolnego czasu rozmawia Iwona A. Raszke-Rostkowska

Data publikacji online: 2004/09/06
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 
”Uwielbiam wypływać przed świtem,
dlatego że oglądanie
wschodu słońca na jeziorze
jest dla mnie
niesamowitym przeżyciem ”


Czy znany kardiolog i aktywny polityk znajduje czas na relaks?

Wolny czas i urlop podporządkowuję mojemu głównemu hobby, którym jest wędkowanie. Z reguły na takie wyprawy jeżdżę z żoną. Co prawda, ona nie jest w tej dziedzinie partnerem i nie trzyma w ręku wędki, ale ponieważ – z racji moich licznych obowiązków – rzadko jesteśmy razem, więc taki wyjazd to sposób na wspólne spędzenie czasu, dłuższego niż kilkanaście minut. Wędkuję zarówno w kraju i za granicą.

Czy ma Pan ulubione miejsca?

W Polsce mam kilka takich ukochanych miejsc. Jednym z nich jest moja działka nad Bugiem. Ale od 15 lat wakacje spędzamy w innym uroczym zakątku Polski. Jeździmy na Pojezierze Drawskie, a konkretnie w okolice Kalisza Pomorskiego. Jestem zakochany w tym terenie z kilku powodów. Po pierwsze, jest tam przepięknie: liczne jeziora, krystaliczna woda, mnóstwo zieleni i ogromne lasy. Drugą, niezwykle istotną dla mnie zaletą tego regionu jest to, że nie ma tam wielu turystów. W przeciwieństwie do Mazur, gdzie człowiek bez przerwy kogoś spotyka – znajomych lub nieznajomych, co jest okropnie męczące. W dodatku na jeziorach mazurskich jest straszny hałas. Nienawidzę też wędkowania w towarzystwie. Z reguły łowię ryby samotnie, ponieważ zawsze skupiam się na tym, co robię. Gdy spotyka się kilka osób, z reguły toczą się rozmowy na zupełnie inne tematy: polityczne, zawodowe, i to mnie nie interesuje, gdyż człowiek nie ma wówczas żadnej przyjemności z łowienia. A tego nie ma w ogóle na Pojezierzu Drawskim. Jest tu zatrzęsienie ryb. Są duże leszcze, szczupaki, okonie, a także pokaźnych rozmiarów sumy. Dla wędkarza okolice Kalisza Pomorskiego to istny raj. Uwielbiam łowienie ryb w Polsce, ponieważ jest ono prawdziwą sztuką.

Podobno łowienie ryb nie należy do łatwych zadań?

Jest to niełatwe zadanie choćby z tego względu, że człowiek, który chce złowić np. dużego leszcza, musi znać jego zwyczaje. Musi wiedzieć przede wszystkim, gdzie ryba lubi żerować, jak się zachowuje itd. Leszcz jest niezwykle ostrożny. Dlatego trzeba najpierw wypytać miejscowych, gdzie obecnie ryba żeruje, ponieważ w różnych porach roku wybiera różne miejsca. Należy sobie wybrać to przypuszczalne miejsce, gdzie ryba...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.