ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Kontakt Zasady publikacji prac
2/2000
vol. 3
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Medycyna frontowa

Barbara Chabior

Przew Lek 2000, 2, 4-6
Data publikacji online: 2003/12/17
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 




To już wojna – uważają lekarze rodzinni, do tej pory postrzegani jako grupa najbardziej zadowolona z reformy. Rok to zbyt mało, by zapanował porządek w chaosie. To za mało nawet, by ustalić, jaką strategię przyjąć podczas zaprowadzania ładu. Ogniem i mieczem, czy rozmowami? Po dwunastomiesięcznym czasie wdrażania zasad reformy ochrony zdrowia lekarze widzą, że nie wszystko działa jak należy. Nawet jeśli cały zeszły rok miał być wielkim sprawdzianem nowego, dziś wiadomo, że – przy zgodnym założeniu, iż reforma była konieczna – zastosowanej koncepcji nie da się wystawić nawet trójczyny na szynach.




I jeśli zła upatrywano w wielu aspektach zmian wprowadzonych przez autorów reformy, to formułowanie zarzutów i próby sprzeciwu ze strony lekarskich gremiów wobec ministerialnej stanowczości wypadały bardzo blado.
Dopiero od kilku tygodni środowiska medyczne wyrażają swoją dezaprobatę jasno: dość tolerowania w służbie zdrowia sytuacji zdecydowanie chorej.
Zniecierpliwienie lekarzy narasta od końca grudnia. Do konfliktu z kasami chorych bez wątpienia dołożyły się jeszcze oszczędnościowe cięcia zastosowane przez kasowych specjalistów. Jeśli w zeszłym roku, po kilku zreformowanych miesiącach dawało się słyszeć lekkie sarkanie, to dziś GRAJĄ BOJOWE SURMY.
Środowiska medyczne wypowiadają kasom otwartą walkę, wytaczając najcięższe działa. O drastycznym zmniejszeniu nakładów na opiekę zdrowotną i spowodowanym tym – nieuniknionym – obniżeniu jakości świadczeń zdrowotnych dla pacjentów i spadku pensji personelu fachowego, mówią lekarze z Dolnośląskiej Izby Lekarskiej. O wnioskach, wynikających z analizy negocjacji z Dolnośląską Regionalną Kasą Chorych Dolnośląska Izba Lekarska powiadomiła minister Franciszkę Cegielską, minister Annę Knysok, pełnomocnika rządu do spraw wprowadzania ubezpieczenia zdrowotnego i Teresę Kamińską, prezesa Nadzoru Ubezpieczeniowego.
System, który zaniepokoił dolnoślązaków, działa również w wielu innych częściach kraju. Kasy wybierają świadczeniodawców, którzy proponują najniższe stawki. Dyrektorzy zoz-ów proponują w negocjacjach przedkontraktowych takie stawki, które odzwierciedlają koszty ponoszone w placówkach. Zaakceptowane stawki natomiast, w porównaniu z obowiązującymi w 1999 r. są niższe, choć nie ulega wątpliwości, że mieliśmy do czynienia z inflacją.


– Wielu z nas myślało, że...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.