ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Kontakt Zasady publikacji prac
9/2004
vol. 7
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Politabletka - Rozmowa z prof. Jerzym Głuszkiem, kierownikiem Katedry i Kliniki Nadciśnienia Tętniczego, Chorób Naczyń i Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu

Janusz Michalak

Przew Lek 2004, 9, 16-22
Data publikacji online: 2005/01/04
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 
Rozmowa z prof. Jerzym Głuszkiem, kierownikiem Katedry i Kliniki Nadciśnienia Tętniczego, Chorób Naczyń i Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu
Trwają prace nad stworzeniem tabletki zawierającej jednocześnie kilka substancji czynnych

Jakie pan profesor ma ciśnienie?
Proszę pozwolić mi na zachowanie prywatności... Powiem tylko, że nie mam idealnego. Mam nadciśnienie graniczne (nieznaczne), a więc nie ma z nim większych problemów.
Na ile wybitnemu specjaliście od danej choroby pomaga w samoleczeniu olbrzymia wiedza?
Na pewno wiedza nie przeszkadza... Jednak uważam, że przy poważniejszych schorzeniach lekarz nie powinien leczyć się sam. Zawsze bardzo przydatny jest dystans i spojrzenie życzliwego fachowca z zewnątrz. Znajomi lekarze, którzy muszą się leczyć, zwykle korzystają z pomocy kolegów.
Kiedy zostanie wynaleziona supertabletka, która każdemu zbije ciśnienie do wartości idealnej?
W ciągu najbliższych lat na to się nie zanosi. Natomiast już teraz mamy do czynienia z innym sposobem nowoczesnej terapii. Otóż, bardzo wielu chorych z nadciśnieniem bierze równocześnie kilka leków. Chory ma podwyższony poziom cholesterolu, a więc trzeba brać równocześnie statynę czy fibrat, aby obniżyć cholesterol i trójglicerydy, a gdy chory w dodatku ma nadwagę i podwyższony poziom glukozy musi brać kolejne leki. W efekcie chorzy na nadciśnienie zażywają po 5–6 specyfików. Amerykanie pracują obecnie nad tym, aby kilka substancji zawrzeć w jednej tabletce. A więc chory na nadciśnienie, ale ze współistniejącymi schorzeniami, będzie mógł brać politabletkę, składającą się z szeregu czynnych związków. Dla każdego chorego trzeba będzie dopasowywać inną politabletkę. Zdaniem fachowców powinno to znacznie ułatwić leczenie nadciśnienia, bo pacjentom będzie znacznie łatwiej stosować się do terapii przewidującej zażywanie jednej tabletki niż kilku różnych, w dodatku w różnych porach dnia.
Czy przyszłość terapii nie będzie należała do farmakogenetyki? Czy w terapii nadciśnienia nie będzie się dobierać lekarstw do profili genetycznych pacjentów?
Na razie jest to niemożliwe, ale na pewno do takiego sposobu leczenia należy przyszłość. Jedna z moich doktorantek prowadzi pracę badającą skuteczność leków na nadciśnienie u chorych mających różne odmiany genu konwertazy angiotensyny. Doktorantka stara się stwierdzić, czy niektóre...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.