Czy akcje spółek giełdowych u konsultantów mogą być korupcjogenne?

Udostępnij:
Naczelna Rada Lekarska uważa, że konsultanci powoływani przez resort zdrowia nie powinni ujawniać faktu posiadania akcji w spółkach giełdowych. Dlaczego? Bo minister zdrowia za mało im płaci, aby wymagać pełnej jawności. Ale czy nie jest to korupcjogenne?
- Mówimy, że rola konsultanta krajowego uległa zasadniczej zmianie – mówi Maciej Hamankiewicz, prezes NRL – Zamiast być doradcą konsultant staje się urzędnikiem, biurokratą wypełniającym polecenia ministra zdrowia. Nikt nie chce być urzędnikiem, za to doradcą i owszem. Minister sam sobie tym wymogiem strzela w kolano. Nie można porównywać sytuacji prezesa dużej spółki i konsultanta krajowego, któremu resort zdrowia płaci 150- 200 zł a musi on ujawniać cały swój majątek.

Resort zdrowia jest innego zdania i od konsultantów wymaga pełnej jawności majątkowej, aby unikać konfliktu interesów. Wymaga nawet ujawniania faktu posiadania akcji podmiotu, w którym zatrudniony jest konsultant, na co NRL odpowiada, że może o tym fakcie nie wiedzieć.

Czy akcje mogą być czynnikiem korupcjogennym?

Firmy medyczne są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych. Fakt, że resort zdrowia mało płaci konsultantom tylko powinien obligować ich do większej jawności.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.