Kto na wiceministra zdrowia: i Alicja Chybicka, i Beata Małecka – Libera?

Udostępnij:
-Nie przewiduję zmian na stanowisku wiceministra zdrowia – podtrzymywał niedawno Bartosz Arłukowicz. Sam minister być może nie, ale do takich zmian przymierza się jego przełożona, premier Ewa Kopacz. Wśród kandydatek wymieniane są senator Alicja Chybicka, i posłanka Beata Małecka – Libera. Możliwe, że do ministerstwa trafią obie.
Bomba z opóźnionym zapłonem tyka. 19 września premier Kopacz zapowiadała: „Za miesiąc będziemy dokonywać przeglądu wiceministrów. I mogę wam dzisiaj powiedzieć, że w Platformie Obywatelskiej, ale też w Polskim Stronnictwie Ludowym nie brakuje kobiet, które mogłyby podjąć pracę w randze sekretarza lub podsekretarza stanu w danym resorcie”.

Starczy spojrzeć w kalendarz: 19 października wypada w niedzielę, a więc najbliższy poniedziałek premier najprawdopodobniej spełni swoją zapowiedź. I choć ministerstwo zapewniało nas swego czasu pisemnie i kategorycznie „w związku z powołaniem składu nowego rządu minister zdrowia nie przewiduje zmian na stanowiskach wiceministrów w resorcie zdrowia”: zmiany raczej nie ominą resortu. Tak się bowiem składa, że w gronie wiceministrów nie ma kobiety, sami faceci.

Kto miałby ich wzmocnić, czy też zastąpić? Pierwszy, nieoficjalny przeciek ujawnił „Dziennik Gazeta Prawna” i w gronie kandydatek wymienił senator Alicję Chybicką, i posłankę Beata Małecka – Libera. Poszliśmy tropem informacji dziennika.

Jak utrzymują nasi rozmówcy atutem Beaty Małeckiej – Libery jest długoletnia praca na stanowisku zastępcy przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia. To praca jak na polu minowym: w ostatnich dwóch kadencjach szefem tej komisji był polityk opozycji – konkretnie PiS: najpierw Bolesław Piecha, obecnie Tomasz Latos. Obaj nie szczędzili wysiłków, by jako przewodniczący komisji głośno krytykować posunięcia rządu, torpedować projekty, zadawać niewygodne pytania. -I Piecha, i Latos to doskonali gracze: ale to właśnie Małecka – Libera przez kilka ostatnich lat w praktyce kierowała sejmową komisją „z tylnego siedzenia zastępcy”. I robiła to doskonale, rządowe projekty przechodziły, krytyka doczekiwała się ostrej odpowiedzi – ocenia nasz rozmówca z PO. Posłanka także zna od podszewki projekty i inicjatywy legislacyjne rządu.

Co jest jej minusem? –Właśnie wyliczane wcześniej plusy. W Sejmie ma tak mocną pozycję i praktykę, że… strach odwołać ją ze sprawowanej teraz funkcji, ewentualny następca może nie radzić sobie aż tak dobrze – ocenia nasz ekspert.

Za Alicją Chybicką przemawia natomiast większa rozpoznawalność polityczna, kariera naukowa i poparcie, które uzyskała nie tylko w Platformie, ale i poza nią. Ma aż pięć specjalizacji naukowych: z pediatrii; z onkologii i hematologii dziecięcej; z immunologii klinicznej; z transplantologii klinicznej i medycyny paliatywnej. Jest autorką lub współautorką 500 publikacji medycznych (naukowych). Dużą popularność przyniosła jej siedmioletnia praca na stanowisku prezesa Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. –Jest powszechnie znana, nazwisko Chybicka to na pewno byłby mocny punkt składu ministerstwa. I co ważne poparcie polityczne dla niej przekracza ramy Platformy, może przyciągnąć przychylność części opozycji dla prac rządu – powtarzają uczestnicy naszej nieformalnej, redakcyjnej sondy. Chodzi o poparcie lewicy: przypomnieć można, że w walce o fotel senatora Chybicką, oficjalnie popieraną przez PO, poparła m. in. Jolanta Kwaśniewska.

Udało się nam przy tym ustalić, że i Alicja Chybicka, i posłanka Beata Małecka – Libera: źle przyjmują niekończące się domysły i spekulacje, w których stawiane są – wbrew sobie - w pozycji rywalek. Możliwe, że do ministerstwa zdrowia trafią obie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.