O czym milczy ministerstwo po kontaktach z firmami farmaceutycznymi
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 30.01.2015
Źródło: MK, BL
Ministerstwo Zdrowia wymusza pełne stosowanie zasady jawności w wypadku konsultantów, AOTM i T, członków Rady Przejrzystości. Proces refundacji nie jest jednak w pełni jawny. Bo ministerstwo jawności żąda od wszystkich, za wyjątkiem swojej Komisji Ekonomicznej. Pora to zmienić.
Sprawa istotna i pilna, tym bardziej, że Komisja Ekonomiczna bardzo często zmienia decyzję AOTM i ekspertów Rady Przejrzystości. Instytut Arcana wziął pod lupę proces refundacyjny. Z analizy, którą jego eksperci – Karolina Skóra i Norbert Wilk - wynika, że w co trzecim przypadku decyzja ministra była odmienna od rekomendacji prezesa AOTM.
I choć AOTM upubliczniał swoje uzasadnienia – Komitet Ekonomiczny Ministerstwa Zdrowia: już nie. W praktyce uniemożliwia to na przykład odwołanie się od jego decyzji.
W listopadowym raporcie NIK zwrócono uwagę na transparentność systemu refundacji. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że niektóre rozwiązania organizacyjne przyjęte w celu realizacji przepisów ustawy o refundacji ograniczały przejrzystość systemu wdrażania i finansowania innowacyjnych produktów leczniczych.
-Jeśli więc również ministrowi zależy na poprawie transparentności, to dlaczego stanowiska Komisji Ekonomicznej i uzasadnienia decyzji refundacyjnych ministra nie są dostępne publicznie tak jak dokumenty agencji? – pytali Skóra i Wilk. My zadaliśmy w tej sprawie pytanie Krzysztofowi Bąkowi, rzecznikowi ministra. Otrzymaliśmy odpowiedź:
-Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa nie ma możliwości ujawniania uzasadniania decyzji Komisji Ekonomicznej, gdyż jak stanowi przepis art. 18 ust. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych (Dz. U. Nr 122, poz. 696, z późn. zm.) Komisja Ekonomiczna na podstawie dokumentu stanowiącego wynik negocjacji, podpisanego przez strony negocjacji, przyjmuje stanowisko w drodze uchwały i przedstawia je niezwłocznie ministrowi właściwemu do spraw zdrowia. Oznacza to, iż uchwały Komisji Ekonomicznej nie wymagają uzasadniania – pisze Krzysztof Bąk. I dodaje: „Ponadto informuję, że resort zdrowia nie przewiduje zmian w przedmiotowym zakresie”.
O komentarz poprosiliśmy Krzysztofa Łandę, prezesa Fundacji Watch Health Care. - Ministerstwo zdrowia daleko odbiega od standardów przejrzystości i łamie przepisy obowiązujące w Polsce a przykładem choćby tego jest wstrzymywanie decyzji refundacyjnych – uważa Łanda. – Niektóre leki są wprowadzane szybką ścieżką, o niektórych ministerstwo raczy zapominać. Jeśli chodzi o działania Komisji Ekonomicznej to są one nieprzejrzyste. W państwie prawa każda decyzja powinna zawierać uzasadnienie, bo tylko wtedy można ją merytorycznie obronić i stanowi o powtarzalności decyzji urzędniczych. W przeciwnym wypadku system jest nieracjonalny i nieprzejrzysty – dodaje.
Zdaniem Łandy ministerstwu wygodniej jest nie uzasadniać decyzji. Wtedy jednak mamy do czynienia z sytuacją, że choć prawo obowiązuje obie strony zawsze jest interpretowane na korzyść ministerstwa. -Czyli prawo prawem, a sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie jak było w znanym filmie. To przypomina nakaz przestrzegania prawa przez wszystkich wokół za wyjątkiem resortu – kokluduje Łanda.
I choć AOTM upubliczniał swoje uzasadnienia – Komitet Ekonomiczny Ministerstwa Zdrowia: już nie. W praktyce uniemożliwia to na przykład odwołanie się od jego decyzji.
W listopadowym raporcie NIK zwrócono uwagę na transparentność systemu refundacji. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że niektóre rozwiązania organizacyjne przyjęte w celu realizacji przepisów ustawy o refundacji ograniczały przejrzystość systemu wdrażania i finansowania innowacyjnych produktów leczniczych.
-Jeśli więc również ministrowi zależy na poprawie transparentności, to dlaczego stanowiska Komisji Ekonomicznej i uzasadnienia decyzji refundacyjnych ministra nie są dostępne publicznie tak jak dokumenty agencji? – pytali Skóra i Wilk. My zadaliśmy w tej sprawie pytanie Krzysztofowi Bąkowi, rzecznikowi ministra. Otrzymaliśmy odpowiedź:
-Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa nie ma możliwości ujawniania uzasadniania decyzji Komisji Ekonomicznej, gdyż jak stanowi przepis art. 18 ust. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych (Dz. U. Nr 122, poz. 696, z późn. zm.) Komisja Ekonomiczna na podstawie dokumentu stanowiącego wynik negocjacji, podpisanego przez strony negocjacji, przyjmuje stanowisko w drodze uchwały i przedstawia je niezwłocznie ministrowi właściwemu do spraw zdrowia. Oznacza to, iż uchwały Komisji Ekonomicznej nie wymagają uzasadniania – pisze Krzysztof Bąk. I dodaje: „Ponadto informuję, że resort zdrowia nie przewiduje zmian w przedmiotowym zakresie”.
O komentarz poprosiliśmy Krzysztofa Łandę, prezesa Fundacji Watch Health Care. - Ministerstwo zdrowia daleko odbiega od standardów przejrzystości i łamie przepisy obowiązujące w Polsce a przykładem choćby tego jest wstrzymywanie decyzji refundacyjnych – uważa Łanda. – Niektóre leki są wprowadzane szybką ścieżką, o niektórych ministerstwo raczy zapominać. Jeśli chodzi o działania Komisji Ekonomicznej to są one nieprzejrzyste. W państwie prawa każda decyzja powinna zawierać uzasadnienie, bo tylko wtedy można ją merytorycznie obronić i stanowi o powtarzalności decyzji urzędniczych. W przeciwnym wypadku system jest nieracjonalny i nieprzejrzysty – dodaje.
Zdaniem Łandy ministerstwu wygodniej jest nie uzasadniać decyzji. Wtedy jednak mamy do czynienia z sytuacją, że choć prawo obowiązuje obie strony zawsze jest interpretowane na korzyść ministerstwa. -Czyli prawo prawem, a sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie jak było w znanym filmie. To przypomina nakaz przestrzegania prawa przez wszystkich wokół za wyjątkiem resortu – kokluduje Łanda.
