Odziedziczone zadłużenie, to największy problem

Udostępnij:
O przyczynach trudnej sytuacji finansowej Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”, planie naprawczym, dalszym rozwoju placówki oraz czy wycena procedur pediatrycznych jest wystarczająca w stosunku do potrzeb w rozmowie z termedia.pl – prof. nadzw. dr hab. n.med. Małgorzata Syczewska, dyrektor IPCZD.
Nie jest tajemnicą, że Instytut „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”, podobnie jak inne Instytuty badawczo-rozwojowe, nie jest w łatwej sytuacji finansowej. Przyczyn trudnej sytuacji jest wiele. Jak obecnie wygląda kondycja finansowa placówki? Z jakimi największymi kłopotami boryka się dziś IPCZD?

Kondycja finansowa poprawia się systematycznie. Największą barierą w radykalnej poprawie stanu finansowego IPCZD jest „odziedziczone” zadłużenie placówki. Przy czym największym problemem są koszty obsługi tego zadłużenia. Od kilku miesięcy dyrekcja podejmuje działania zmierzające do zmniejszenia tych kosztów. Osiągnęła już pewne pozytywne efekty (rozstrzygnięty przetarg na subrogację), jednak konieczne są dalsze działania, np. uzyskanie nisko oprocentowanego kredytu refinansującego najdolegliwsze obciążenia.

Jakie ma pani plany naprawcze, by wysokospecjalistyczny, wieloprofilowy ośrodek w kraju mógł funkcjonować bez obciążeń finansowych?

Plan naprawczy to przede wszystkim zmniejszenie obciążeń kosztów obsługi zadłużenia zewnętrznego, jak wspomniałam wcześniej. To również redukcja kosztów zakupów i usług (staranne planowanie zakupów, kupowanie poprzez przetargi publiczne, a zatem dążenie do osiągnięcia możliwie niskich cen, staranne pakietowanie w przetargach, tak by zwiększyć wachlarz potencjalnych uczestników przetargów, standaryzacja w obrębie sprzętu biurowego), kosztów pracy (ale, w taki sposób by nie zagrozić sprawnej pracy IPCZD). Niezmiernie ważnym jest też poszukiwanie nowych odbiorców naszych usług medycznych - przede wszystkim chodzi o unikatowe procedury diagnostyczne wykonywane w IPCZD. Staramy się także zwiększyć przychody z innych pozamedycznych obszarów, jak np. z obsługi parkingów, rozwoju własnej gastronomii i wiele innych.

Instytut jest liderem polskiej pediatrii. Jakie ma pani plany na przyszłość - odnoście rozwoju?

Utrzymanie wysokiej pozycji IPCZD w dziedzinach, w których instytut jest liderem (np. transplantologia), rozwój klinik, które działały dotychczas w „okrojonej” formie: okulistyka i laryngologia. Współpraca z czołowymi instytucjami tego typu w Europie w celu wymiany doświadczeń, prowadzenia wspólnych badań naukowych i wzajemnego kształcenia (np. porozumienie o współpracy podpisane z jednym z największych i najbardziej liczących się europejskich szpitali pediatrycznych - Bambino Gesu.

Jakie są najważniejsze sprawy do załatwienia w leczeniu pacjentów – priorytety na dziś w pani dziedzinie?

Z punktu widzenia IPCZD jako jednostki, do której trafiają najciężej chorzy pacjenci, to nowelizacja ustawy NFZ. Aktualnie pacjent może zostać rozliczony dopiero po zakończeniu leczenia, a zatem po wypisaniu ze szpitala. Co roku kilku pacjentów IPCZD jest leczonych dłużej niż rok. Oznacza to, że Instytut kredytuje przez bardzo długi czas leczenie takich pacjentów. A są to najciężsi, a zatem również najdrożsi pacjenci. Wprowadzenie możliwości rozliczania leczenia takich pacjentów np. raz na pół roku, a jeszcze lepiej raz na kwartał, znacznie ułatwiłoby sytuację takich placówek, jak nasza. Kolejnym problemem jest mała liczba miejsc w specjalistycznych placówkach opiekuńczo-leczniczych dla dzieci. Nie każde ciężko chore dziecko, które jest od nas wypisywane może wrócić do domu (z różnych powodów). Często tacy pacjenci wymagają fachowej opieki i specjalnych warunków, ale nie jest już konieczne leczenie szpitalne. Nie mamy dokąd ich przekazywać, bo placówek opiekuńczo-leczniczych jest zbyt mało.

Czy wycena procedur pediatrycznych dla placówek takich jak IPCZD jest wystarczająca w stosunku do potrzeb?

To trudny temat. Wycena powinna odbywać się we współpracy pomiędzy NFZ i placówkami z różnego poziomu referencyjności. Ta sama procedura może kosztować różnie w zależności od tego, czego dany pacjent wymaga.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.