Polsko-australijski szczyt zdrowia
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 13.06.2014
Źródło: BL
W Warszawie w piątek trwa Hospital Management, największa konferencja adresowana do dyrektorów szpitali. W czwartek najważniejszym wydarzeniem na niej był polsko-australijski szczyt zdrowia.
Australijska ochrona zdrowia to jeden z najlepszych i najbardziej efektywnych kosztowo. –Przy wydatkach o połowe mniejszych niż w USA obywatele średnia życia obywateli naszego kraju jest wyższa – mówiła Jane Hall z University of Technology w Sydney. Australijczycy zaskoczyli Polaków – dzieląc się swoimi doświadczeniami i udzielając rad mówili głównie o telemedycynie. –Dobre wyniki zawdzięczmy temu, że powszechnie stosujemy rozwiązania telemedyczne – mówiła Hall.
Jak działa sieć telemedyczna w Australii? Wyjaśniał Bill Vargas z Sydney Children Hospital Network w Sydney. –Dzięki temu, że stosujemy rozwiązania telemedyczne nie musimy dublować badań, lekarze mają więcej czasu dla pacjenta, mniej muszą poświęcać wypełnianiu dokumentacji – mówił Vargas.
Problemem i polskiego, i australijskiego społeczeństwa jest starzejąca się populacja. Australijczycy przedstawili swój program opieki telemedycznej dla osób w podeszłym wieku. –Dzięki niemu nie musimy hospitalizować osób starszych, możemy zapewnić im odpowiednią opiekę w domu, przez komputer, telefony komórkowe – mówił Vargas.
-Ten system to było olbrzymie wyzwanie technologiczne – komentowała Annette Owttrim z Aspen Medical Australia. – Lekarze przyzwyczajeni do innych, tradycyjnych metod podchodzili do niego nieufnością. Dziś bardzo go chwalą – mówiła.
W polsko-australijskim szczycie zdrowia wzięli udział także goście z Holandii i Izraela. – W trosce o najlepszą jakość świadczeń w Holandii zdecydowaliśmy: będziemy rejestrować przebieg każdej operacji. Po prostu w Sali operacyjnej stoją kamery i rejestrują każdy szczegół – mówił Pieter Stepaniak z Erasmus University w Rotterdamie.
Zdaniem Stepaniaka świadomość tego, że każdy szczegół operacji jest nagrywany znacznie podniósł poziom bezpieczeństwa w holenderskich szpitalach.
Ze Stepaniakiem polemizował Zeev Rotstein, dyrektor naczelny Sheba Medical Center, największego szpitala na Bliskim Wschodzie. –Nie wiem czy potrzebne jest nagrywanie operacji. W naszym szpitalu dużą wagę przykładamy do symulacji i treningu. To nagrywamy – mówił Rotstein.
Jak działa sieć telemedyczna w Australii? Wyjaśniał Bill Vargas z Sydney Children Hospital Network w Sydney. –Dzięki temu, że stosujemy rozwiązania telemedyczne nie musimy dublować badań, lekarze mają więcej czasu dla pacjenta, mniej muszą poświęcać wypełnianiu dokumentacji – mówił Vargas.
Problemem i polskiego, i australijskiego społeczeństwa jest starzejąca się populacja. Australijczycy przedstawili swój program opieki telemedycznej dla osób w podeszłym wieku. –Dzięki niemu nie musimy hospitalizować osób starszych, możemy zapewnić im odpowiednią opiekę w domu, przez komputer, telefony komórkowe – mówił Vargas.
-Ten system to było olbrzymie wyzwanie technologiczne – komentowała Annette Owttrim z Aspen Medical Australia. – Lekarze przyzwyczajeni do innych, tradycyjnych metod podchodzili do niego nieufnością. Dziś bardzo go chwalą – mówiła.
W polsko-australijskim szczycie zdrowia wzięli udział także goście z Holandii i Izraela. – W trosce o najlepszą jakość świadczeń w Holandii zdecydowaliśmy: będziemy rejestrować przebieg każdej operacji. Po prostu w Sali operacyjnej stoją kamery i rejestrują każdy szczegół – mówił Pieter Stepaniak z Erasmus University w Rotterdamie.
Zdaniem Stepaniaka świadomość tego, że każdy szczegół operacji jest nagrywany znacznie podniósł poziom bezpieczeństwa w holenderskich szpitalach.
Ze Stepaniakiem polemizował Zeev Rotstein, dyrektor naczelny Sheba Medical Center, największego szpitala na Bliskim Wschodzie. –Nie wiem czy potrzebne jest nagrywanie operacji. W naszym szpitalu dużą wagę przykładamy do symulacji i treningu. To nagrywamy – mówił Rotstein.