Uniwersytet Medyczny w Białymstoku

Polski smog szczególnie groźny dla układu krążenia

Udostępnij:

– Ze względu na skład fizykochemiczny polski smog jest szczególnie niebezpieczny dla układu krążenia, przez co zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu – stwierdził kardiolog dr hab. Łukasz Kuźma z Kliniki Kardiologii Inwazyjnej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Potwierdziły to najnowsze badania zespołu pod kierunkiem dr. Łukasza Kuźmy, które opublikowało prestiżowe pismo „The Lancet”.

Polski smog to nowy zdefiniowany przez zespół dr. Kuźmy rodzaj zanieczyszczenia powietrza powstający „wokół komina”. Mimo nazwy nie występuje on tylko w Polsce, ale wszędzie tam, gdzie panują podobne warunki atmosferyczne, a mieszkańcy są biedniejsi i wykorzystują do ogrzewania paliwa gorszej jakości (węgiel, drewno czy śmieci).

W badaniu przeanalizowano dane zbierane w latach 2011–2020 w projekcie „Polish Smog”. Dotyczyły one 8 mln mieszkańców z pięciu województw Polski (warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego), które na co dzień nie są kojarzone ze smogiem. Zestawiono informacje o hospitalizacjach z powodu zawałów mięśnia sercowego z danymi dotyczącymi warunków atmosferycznych oraz poziomów zanieczyszczenia powietrza. Skoncentrowano się na poziomach: pyłów zawieszonych, benzopirenu oraz dwutlenku azotu (NO2), dwutlenku siarki (SO2) i tlenku węgla (CO).

Kobiety w młodym i średnim wieku najbardziej narażone na kłopoty z układem krążenia
Okazało się, że specyficzne dla Polski zanieczyszczenia powietrza szkodzą bardziej osobom, które nie ukończyły 65 lat, niż seniorom, i bardziej kobietom niż mężczyznom. – Oznacza to, że grupą najbardziej narażoną na kłopoty z układem krążenia w wyniku oddychania polskim smogiem są kobiety w młodym i średnim wieku – ocenili badacze.

– Jeśli przeciętny mieszkaniec analizowanego terenu przebywa 4-6 godzin na powietrzu, to dawka węglowodorów aromatycznych, na które jest narażony, odpowiada dawce dostarczanej po wypaleniu sześciu papierosów – wyjaśnił dr Kuźma. Taką dawkę pochłaniają również dzieci czy młode osoby, które nie palą aktywnie papierosów.

– To systematycznie uszkadza ich układ sercowo-naczyniowy, dlatego odnotowaliśmy, że na zawały serca narażeni byli młodsi mieszkańcy – podkreślił kardiolog, oceniając, że polski smog to „nasz nowy, niechlubny produkt regionalny”.

Problem jest duży
W opinii specjalisty badanie potwierdza, że zanieczyszczenia powietrza są kluczowym czynnikiem dla zdrowia publicznego nawet na obszarach powszechnie postrzeganych jako wolne od zanieczyszczeń powietrza.

– Pomimo braku klasycznego przemysłu na tych terenach istnieje tutaj tzw. polski smog – rodzaj zanieczyszczenia powstający „wokół komina”. Ponadto szkodliwy styl życia – szczególnie wysokie spożycie tytoniu i alkoholu – dodatkowo zwiększa negatywne skutki zanieczyszczenia powietrza – uznał kardiolog, dodając, że jest to ściśle związane z mniejszą zamożnością mieszkańców w badanych województwach.

Podkreślił, że problem jest duży, ale mamy możliwość rozwiązania go – potrzebne są tylko odpowiednie działania.

– Ze smogiem saharyjskim nie możemy walczyć w sposób systemowy, ale z polskim smogiem możemy walczyć w prosty sposób, poprzez tworzenie lepszych systemów grzewczych, korzystanie z lepszej jakości kotłów i pieców do spalania, lepszej jakości paliw – wymieniał ekspert.

Z wyliczeń jego zespołu wynika, że ok. 25 tys. zawałów mięśnia sercowego oraz udarów niedokrwiennych w ciągu dekady można by uniknąć tylko we wschodniej Polsce, zmniejszając poziom zanieczyszczeń powietrza do spełniającego normy zdrowotne Światowej Organizacji Zdrowia. Jest to ok. 20 proc. wszystkich udarów niedokrwiennych i zawałów serca, których w ciągu 10 lat badań w ramach projektu „Polish Smog” odnotowano łącznie 289 tys. Autorzy badania ocenili, że miejsce zamieszkania pacjenta i występujący tam średni poziom zanieczyszczeń powietrza powinno się umieszczać – jako czynnik ryzyka – w modelach oceniających ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.

Potrzebna edukacja pacjentów na temat wpływu smogu na ich zdrowie
– Zachęcamy też lokalne władze i lekarzy do edukowania pacjentów na temat wpływu smogu na ich zdrowie, a pacjentów do korzystania z aplikacji monitorujących stan powietrza – zaapelował dr hab. Łukasz Kuźma.

W przyszłości badacze chcieliby stworzyć ogólnodostępne narzędzie online, które pomogłoby oszacować prawdopodobieństwo wystąpienia chorób układu krążenia dla każdej osoby, bazując nie tylko na wieku i typowych medycznych parametrach, ale także na koncepcji tzw. pyłolat (ePM-years), czyli narażenia na pyły zawieszone na przestrzeni lat.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.