Ranking hitów płatnej medycyny w Polsce

Specjaliści z firmy badawczej PMR sprawdzili, za jakie medyczne procedury płacimy. Komu Polacy płacą najczęściej, gdy już decydują się na wydanie własnych pieniędzy na leczenie? Pieniądze przeznaczane są w tym wypadku nie na procedury lecznicze, a diagnostykę.

- Wartość rynkowa usług medycznych w 2015 roku sięgała 39,5 mld złotych. Wśród usług medycznych, za które płacimy sami, wysoko na liście są badania diagnostyczne. Największa liczba osób postanowiła wykonać prywatnie badanie USG tętnic / żył kończyn dolnych (7,31%), kolejnym popularnym badaniem było USG Dopplera tętnic szyjnych / kręgowych, a za nim znalazła się ultrasonografia jamy brzusznej (0,84%) – pisze „Głos Koszaliński”.

To badania, które w teorii refunduje NFZ. W teorii, bo w praktyce zamiast po prostu zapłacić za badania, wysyła pacjentów do wielotygodniowych kolejek. Ci, nie chcąc narażać zdrowia – wolą zapłacić i nie czekać w ogóle.

Na liście zabiegów, za które pacjenci płacą sami zamiast czekać na zabieg refundowany przez NFZ, jest leczenie zaćmy (0,74%), usunięcie gradówki (0,42%) oraz zabiegi leczenia laserowego zaćmy wtórnej (0,3%). - W przypadku tych procedur do ich samodzielnego opłacenia również może motywować pacjentów czas oczekiwania na leczenie: na operację zaćmy pierwsze wolne terminy w Warszawie są dostępne w listopadzie 2017, w Koszalinie terminy to podobnie – zauważa gazeta.