Dawid Zuchowicz/Agencja Gazeta

Spurek: UE jest też po to, aby rozwiązywać problemy osób starszych, chorych i z niepełnosprawnościami

Udostępnij:
- Unia Europejska to nie tylko autostrady i nowe lotniska. Jest też po to, aby pomagać osobom starszym, chorym, z niepełnosprawnościami, kobietom, a także mieszkańcom wsi - wylicza Sylwia Spurek, szefowa zespołu doradczyń i doradców do spraw polityki społecznej w partii Wiosna. Spurek jest kandydatką do Europarlamentu, "jedynką" w Wielkopolsce. Czym zajmie się, będąc europosłanką? - Nasze postulaty to rozpoczęcie Europejskiego Programu Walki z Rakiem i Europy Wolnej od Węgla i Smogu, stworzenie Europejskiej Karty Praw Kobiet - przyznaje.
Dlaczego zdecydowała się pani na kandydowanie do Europarlamentu?
- Od 20 lat zajmuję się kwestią praw człowieka, w tym praw kobiet, osób starszych, chorych, osób z niepełnosprawnościami. Działałam w organizacjach pozarządowych, pracowałam dla trzech pełnomocniczek rządu do spraw równego traktowania, przez ostatnie 3,5 roku byłam zastępczynią rzecznika praw obywatelskich. Jestem prawniczką, radczynią prawną, doktorką nauk prawnych, skończyłam aplikację legislacyjną. I przez moje życie, w każdym "miejscu" zawodowym wykorzystywałam te kompetencje do zmiany rzeczywistości, systemu, który zamiast chronić, nierzadko wyklucza i dyskryminuje. Zdecydowałam się na wejście do polityki, bo tu mogę być jeszcze bardzie skuteczna, jeszcze efektywniej walczyć o prawa człowieka. A ponad 70 proc. prawa, które obowiązuje w Polsce, to prawo unijne. Będąc w Parlamencie Europejskim, możemy mieć istotny wpływ na jakość unijnych regulacji, na gwarancje realizacji praw grup dyskryminowanych i wykluczanych. Unia Europejska to nie tylko autostrady i nowe lotniska, Unia jest także po to, aby rozwiązywać problemy osób starszych, chorych, z niepełnosprawnościami, kobiet, także mieszkańców wsi.

Czym chciałaby pani się zajmować, będąc europosłanką? Pytam o zadania związane ze zdrowiem.
- Nasze postulaty to rozpoczęcie Europejskiego Programu Walki z Rakiem. Będzie obejmować edukację zdrowotną prowadzoną od szkoły podstawowej, ujednolicenie standardów i dostępności badań profilaktycznych, dzięki którym zwiększymy wykrywalność raka na wczesnym etapie, równy dostęp do leków i celowanych terapii dla pacjentów chorych na raka, a także nowe standardy rehabilitacji gwarantujące szybki powrót do pełnej sprawności. Poza tym, planujemy stworzenie programów Europa Wolna od Węgla i Smogu, i Europejskiej Karty Praw Kobiet. Te programy wprost dotyczą zdrowia.

Na przykładzie sytuacji kobiet można pokazać, że unijna polityka spójności nie realizuje swoich założeń. W Polsce w wielu gminach wiejskich nie ma poradni ginekologiczno-położniczych. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w Wielkopolsce takich gmin było prawie 40 proc. W województwach podlaskim i lubelskim na jedną poradnię ginekologiczną na wsi przypadało nawet 27 tys. kobiet. Tylko jedna na 251 mieszkanek gmin wiejskich z województwa opolskiego wykonała cytologię. A na raka szyjki macicy w Polsce umiera rocznie 1600 kobiet, trzy razy więcej niż we Włoszech.

Kłopoty mają też kobiety głuche. W Polsce nie są w stanie porozumieć się z lekarzem, bo placówki zdrowia nie zapewniają tłumaczenia migowego. I kobieta często przychodzi do lekarza, na przykład ginekologa, po prostu ze swoim kilkuletnich słyszącym dzieckiem, które pośredniczy w rozmowie. Inny przykład, wyposażenie gabinetów ginekologicznych często nie jest dostosowane do potrzeb kobiet z niepełnosprawnością ruchową. Kobieta poruszająca się na wózku musi być na fotel wnoszona przez personel medyczny, o ile ktoś zgodzi się jej pomóc. Unia Europejska mogłaby te problemy rozwiązać, wyrównywać szanse. Bo wszystkie Europejki powinny mieć równy dostęp do badań i leczenia. Programy profilaktyczne, edukacja zdrowotna, dostęp do lekarza to także zadania dla Unii.

Czy będąc europosłanką, poprawi pani warunki pracy polskich lekarzy?
- Często rozmawiam z lekarzami. Nie skarżą się na niskie zarobki, ale na biurokrację, na to, że muszą myśleć o pieczątkach, że pracują z papierową dokumentacją. Lekarze powinni mieć dostęp do dokumentacji pacjenta online, do informacji o alergiach, przewlekłych chorobach, lekach przepisywanych pacjentowi i przez niego zażywanych na zalecenie innego lekarza. W takiej sytuacji lekarz nie traci czasu i jest w stanie dobrać najlepsze metody leczenia, szybciej postawić diagnozę i szybciej wdrożyć leczenie. To usprawniłoby jego pracę i umożliwiłoby skupienie na leczeniu pacjenta. I oczywiście konieczne jest odciążenie lekarza ze wszystkich czynności, które najkrócej mówiąc, nie polegają na leczeniu. To tylko przykłady koniecznych działań. Ale te działania to także korzyść dla pacjentów i pacjentek. Bo bezpieczeństwo pracy i dobre warunki zatrudnienia lekarzy to też bezpieczeństwo pacjentów i lepsza realizacji ich prawa do zdrowia. Część z tych kwestii to sprawy do załatwienia na poziomie krajowym, ale Unia Europejska może ustalać jednolite standardy. I to będę zabiegać.

Przeczytaj także: "Konstanty Radziwiłł startuje do Europarlamentu. Dlaczego?" i "Arłukowicz o tym, czym zajmie się, kiedy dostanie się do Europarlamentu".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.