Ustawa o zdrowiu publicznym na sejmowej Komisji Zdrowia

Udostępnij:
Autorzy regulacji przekonują, że ustawa, której elementem jest m.in. opracowanie Narodowego Programu Zdrowia, daje szansę na poprawę stanu zdrowia Polaków. Opozycja zgłasza wątpliwości.
Projekt ustawy wywołał we wtorek ożywioną dyskusję na posiedzeniu sejmowej Komisji zdrowia.

-Pierwszą godzinę posiedzenia zdominowała kwestia procedowania nad projektem na podkomisji. Józefa Hrynkiewicz (PiS) wygłosiła oświadczenie, że podkomisja pracowała nad ustawą wyjątkowo krótko, przez co nie było okazji do pogłębionej dyskusji. Przewodniczący podkomisji Maciej Orzechowski (PO) odpowiadał, że procedowanie odbyło się merytorycznie, szybko i sprawnie – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Posłowie zgodnie przyjęli tytuł ustawy, a następnie już przy pierwszym artykule rozpoczęli dyskusję - o kwestiach definicyjnych. Wątpliwości dotyczyły sposobu zdefiniowania zdrowia publicznego. Orzechowski (PO) wyjaśniał, że uznano, iż najbardziej skuteczna będzie definicja funkcjonalna tzn. poprzez nakreślenie zadań, jakie powinna realizować ustawa.

Posłowie opozycji wskazywali, że na realizację NPZ w 2016 roku z budżetu państwa zostanie przeznaczone mniej niż pierwotnie zakładano - 140,7 mln zł. W projekcie zapisano, że na zadania związane z promocją zdrowia oraz profilaktyką chorób będzie przeznaczone także 1,5 proc. środków przeznaczanych przez NFZ.

Jak podaje gazeta poprzednia wersja projektu, z początku czerwca br., zakładała, że będzie to 274,8 mln zł. Z kolei wersja pierwotna mówiła o utworzeniu odrębnego państwowego funduszu celowego (Funduszu Zdrowia Publicznego), którego przychodami miały być m.in.: 1 proc. środków z akcyzy na alkohol, 0,5 proc. z akcyzy na tytoń i 3 proc. z akcyzy od gier hazardowych.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.