eISSN: 1897-4252
ISSN: 1731-5530
Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska/Polish Journal of Thoracic and Cardiovascular Surgery
Current issue Archive Manuscripts accepted About the journal Supplements Editorial board Reviewers Abstracting and indexing Contact Instructions for authors Ethical standards and procedures
Editorial System
Submit your Manuscript
SCImago Journal & Country Rank
1/2006
vol. 3
 
Share:
Share:
abstract:

Listy do redakcji
Lekarz dawniej i dziś

Wacław Sitkowski

Kardiochir Torakochir Pol 2006; 3, 1: 117-118
Online publish date: 2006/05/19
View full text Get citation
 
Od dłuższego czasu nie ustają dyskusje, jacy to kiedyś byli dobrzy lekarze i że dziś już takich nie ma. Gdzieś zaginęło posłannictwo tego zawodu, a tym samym pacjenci nie mają wsparcia w swojej chorobie, bo lekarz stał się urzędnikiem niemającym czasu dla podopiecznych. Warto więc się zastanowić, co się stało, że takie opinie się pojawiają i co jest ich przyczyną. Nie trzeba być mądrym, wystarczy być tak starym jak ja, by mieć przed oczyma nie tylko zmianę pozycji lekarzy, ale i zmianę stosunku chorego, a może nawet społeczeństwa do tej grupy zawodowej. Lekarz, by mógł nie tylko leczyć chorego, ale i być jego zaufanym doradcą, choćby tylko w sprawach zdrowia, musi spełniać określone warunki. Przez wieki było to związane z pełnym uznaniem jego wiedzy, wyjątkową pozycją, jaką zajmował w społeczeństwie, a co więcej, nawet z wysoką pozycją materialną. To ostatnie łączyło się z jego działalnością charytatywną, zwłaszcza na rzecz osób niezamożnych. Nie było dziełem przypadku, że w prawach ustanowionych przez Izbę Lekarską ustalano minimalną opłatę za wizytę, ale równocześnie podkreślano, że można i należy udzielać porad bezpłatnie ludziom biednym. Mój ojciec był lekarzem i siłą rzeczy od dzieciństwa słyszałem o różnych aspektach życia lekarskiego, ale nigdy nie słyszałem o tak dziś głośnej sprawie, jak korupcja. Takich spraw nie było! Czy więc lekarzami byli inni ludzie, czy teraz są inni? Wydaje się, że przyczyny tej sytuacji są zupełnie inne. Wspominam o korupcji, gdyż rzuca ona cień na środowisko lekarskie, co jest właśnie przejawem tego, o czym chciałbym dalej powiedzieć. Nawet w bardzo ciężkim okresie, jaki był po wojnie, gdy brakowało fachowej kadry medycznej, o czym już mogę mówić jako lekarz, korupcji w tym środowisku nie było. Inne czasy – to najłatwiejsza odpowiedź, która jednak nic nie mówi i nic nie tłumaczy, a przecież, żeby zrozumieć jakieś zjawisko społeczne, niezbędna jest analiza jego przyczyn. W innym wypadku można głosić dowolne sądy, niemające wiele wspólnego z rzeczywistością. Mimo spauperyzowania lekarzy, ich pozycja przez wiele lat była wysoka, ale z upływem lat to się zmieniło. Usłyszałem, już nie pamiętam, z jakiej okazji, cytat, może nieprawdziwy, ale charakteryzujący znakomicie zachodzące zmiany. Lenin powiedział: … jak się odbierze lekarzom zegarki i cygara, to będą proletariuszami. I tak się stało, choć w różnych krajach odbywało się to w różny sposób. We wszystkich państwach socjalistycznych lekarza zdegradowano...


View full text...
Quick links
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.