eISSN: 2449-9382
ISSN: 1730-2935
Menedżer Zdrowia
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Bazy indeksacyjne Prenumerata Kontakt Zasady publikacji prac
5/2003
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Polski Łącznik - rozmowa z dr. Pawłem Żelewskim, szefem polskiego oddziału Novartisu

Janusz Michalak

Data publikacji online: 2004/03/01
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 
Polski Łącznik - rozmowa z dr. Pawłem Żelewskim, szefem polskiego oddziału Novartisu



Co trzeba zrobić, aby zostać szefem polskiego oddziału tak dużej światowej firmy jaką jest Novartis?



Trzeba mieć przede wszystkim duże doświadczenie w branży. Ja takie miałem. Przez 11 lat pracowałem w firmie Pfizer. Z Polski wyjechałem do pracy w europejskiej centrali firmy, a później byłem łącznikiem – dla produktów kardiologicznych – pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, centralą europejską i krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Novartis uwiódł mnie nowatorską, mocarstwową koncepcją rozwoju w Polsce. Po kupieniu firmy Lek, która w Polsce kończy budowę olbrzymiej – za kilkadziesiąt milionów euro – fabryki w Strykowie, i razem z należącą do nas firmą Alma Gerber, jesteśmy jedną z największych firm farmaceutycznych na polskim rynku. Zaproponowałem, aby jeszcze rozwinąć inwestycje i działalność w Polsce i widocznie było to zbieżne z zamiarami firmy.



Novartis na świecie osiąga 20 mld dolarów obrotu, 4,7 mld zysku netto, a 2,5 mld wydaje na badania naukowe i zatrudnia w 140 krajach 74 tys. osób. A jak duży jest polski Novartis?



Zatrudniamy ponad 1 500 osób. Nasz obrót wynosi ok. 100 mln dolarów, a więc stanowi jedną dwusetną obrotów całej firmy. Na razie nie jest to wiele, ale uważamy, że Polska jest bardzo ważnym rynkiem przyszłościowym.



Skąd ten optymizm?



Na przykład stąd, że nasi pacjenci oczekują od służby zdrowia bardzo wiele. Również polscy lekarze są głodni sukcesu i chcieliby leczyć nowoczesnymi lekami, i nowymi technologiami. Nasz kraj bogaci się i jestem przekonany, że będzie jeszcze bardziej po wejściu do Unii Europejskiej. Mimo wszystkich skandali politycznych i problemów – jeżeli popatrzeć z zewnątrz na dokonania polskiej gospodarki, opartej w coraz większym stopniu na prywatnej inicjatywie – to są one imponujące. Rozwój byłby jeszcze szybszy, gdybyśmy byli bardziej przychylnie nastawieni do inwestycji zagranicznych, bowiem w tej dziedzinie konkurujemy ze Słowacją, Czechami, Węgrami. Pojawia się ostatnio zagrożenie, że możemy tę konkurencję przegrać, bo niektórych rzeczy nie robimy tak jak oni.



Każdy kraj prowadzi własną politykę.



Opłacałoby się jednak zadbać o przyciągnięcie kapitału i technologii. Aby to...


Pełna treść artykułu...
POLECAMY
CZASOPISMA
Kurier Medyczny
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.