eISSN: 1897-4252
ISSN: 1731-5530
Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska/Polish Journal of Thoracic and Cardiovascular Surgery
Current issue Archive Manuscripts accepted About the journal Supplements Editorial board Reviewers Abstracting and indexing Contact Instructions for authors Ethical standards and procedures
Editorial System
Submit your Manuscript
SCImago Journal & Country Rank
4/2006
vol. 3
 
Share:
Share:

Etyka
Rola służby medycznej w budowaniu cywilizacji życia i miłości
(Fragment wykładu (cz. 3.) wygłoszonego w czasie VI Światowego Kongresu Polonii Medycznej, który odbył się w Częstochowie w dniach 21–24 czerwca 2006 r.)

Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska 2006; 3 (4): 440–441
Online publish date: 2007/01/10
Article file
Get citation
 
 
Wśród tych, którym zawierzył sprawę budowania cywilizacji życia i miłości, nie mogło oczywiście zabraknąć lekarzy i całej służby zdrowia, bowiem ich zawód każe im strzec ludzkiego życia i służyć mu [1]. To krótkie zdanie przywołuje istotny sens i godność tych, którzy się tej służbie oddają. Jeśli stosunek do ludzkiego życia jest kluczowym probierzem stosunku do człowieka po prostu, to posługę lekarzy trzeba uznać za szczególną, wyróżnioną posługę miłości. Miłość, zanim osiągnie poziom bezinteresownego daru z siebie, wyrazić się musi i umocnić w płaszczyźnie elementarnej: w płaszczyźnie zaspokojenia słusznych ludzkich oczekiwań, zaradzenia jego najbardziej dotkliwym potrzebom. Wśród nich zaś potrzeba ochrony życia przed chorobą i śmiercią ma oczywiście znaczenie szczególne. Dobrze to rozumie każdy chory, który zdany jest na profesjonalne przygotowanie i troskliwość lekarzy i pielęgniarek. Posługa służby medycznej natrafia na różne przeszkody i utrudnienia. Państwo je znają lepiej niż ja. Począwszy od płac, skandalicznie niskich, uniemożliwiających często realizację tych zadań (o czym lekarze w Polsce wiedzą dziś aż nadto dobrze), poprzez niezwykle niekiedy ciężkie warunki lokalowe, brak sprzętu i leków, komplikacje administracyjno-urzędowe i nieuniknione konflikty personalne, aż po nieznośne czasami zachowania samych chorych, ich niesubordynację i niewdzięczność, a także niesprawiedliwe opinie rozpowszechniane przez niektóre środki masowego przekazu – wszystko to pokazuje, jak daleko odbiega twarda codzienność od wzniosłych ideałów, które wiążemy z powołaniem do służby medycznej i do których pragną, choć często naprawdę nie mogą, dorastać lekarze. Wszystko to trzeba mieć na uwadze, gdy mówi się o roli służby zdrowia w budowaniu cywilizacji życia i miłości. Trzeba jednak pamiętać i o tym, że również pacjent nie wybiera swej roli, nie może odłożyć swej choroby na czas pomyślniejszy, gdy sytuacja lekarzy się poprawi. Chory często dotknięty jest cierpieniem nie tylko wynikającym bezpośrednio z jego choroby, ale także ze zmiany całej jego życiowej sytuacji. Wyrwany z rodziny (jeśli musi przebywać w szpitalu), pozbawiony udogodnień, do których nawykł w zdrowym życiu, oderwany od pracy, gdzie cieszy się szacunkiem i uznaniem, nierzadko zaniedbany przez najbliższych, upokorzony całą tą sytuacją, pełen obaw o swój przyszły los – staje się, chcąc, nie chcąc, tym najmniejszym, któremu potrzebny jest odruch serca, życzliwość przekładająca się na troskliwą opiekę; najmniejszym, z którym Pan Jezus szczególnie wyraźnie się utożsamia. Należy pomagać choremu nie tylko w odzyskaniu zdrowia fizycznego, ale także psychologicznego i moralnego – powiada Papież. – Aby to było możliwe, lekarz musi odznaczać się kompetencją zawodową, ale zarazem ukazywać choremu pełną miłości troskliwość, wzorując się na przykładzie Dobrego Samarytanina [2]. Lekarz nie może poprzestać na swej zawodowej kompetencji, która pozwala mu rozpoznać chorobę i wskazać na właściwą terapię. Jeśli leczy chorego, który bardzo cierpi albo o którym zapomniała rodzina, jeśli staje przed wyzwaniem powiedzenia choremu trudnej prawdy o stanie jego zdrowia – musi być także po trochu psychologiem i nieledwie kapłanem, który wysłuchuje intymnych wyznań chorego; wyznań, z których nie wolno mu czynić użytku zewnętrznego. Musi umieć niekiedy podnieść na duchu, dodać odwagi, znieść trudny charakter chorego lub jego najbliższych. Lekarze na ogół o tym pamiętają, ale też są ludźmi i zdarza się, że wskutek rutyny lub tak zwanych obiektywnych trudności (o których wyżej wspomniałem) o tej swojej samarytańskiej roli zapominają. Tymczasem w takich właśnie sytuacjach buduje się – lub nie buduje – cywilizacja miłości. Papież przestrzega jednak również przed innym niebezpieczeństwem: W dzisiejszym kontekście kulturowym i społecznym, w którym nauka i sztuka medyczna zdają się tracić swój wrodzony wymiar etyczny, mogą doznawać oni często silnej pokusy manipulowania życiem, a czasem wręcz powodowania śmierci [3]. Chodzi tu o przypadki nieuczciwego leczenia, niegodnego ułatwiania sobie posługi lekarskiej lub traktowania chorych jedynie jako przypadków chorobowych, na których przeprowadza się eksperymenty medyczne. Chory bywa – lub przynajmniej czuje się niekiedy – ubezwłasnowolniony, poddany bez reszty zaleceniom lekarzy. Wiemy, jak łatwo sytuacja taka prowadzić może do upokarzającego paternalizmu, traktowania chorego jak niemądrego i krnąbrnego dziecka. Ale Papieżowi chodzi także o coś więcej. Chodzi o sytuacje, w których zmusza się lekarzy do przerywania ciąży lub eutanazji, pomimo ich poważnych moralnych zastrzeżeń. Tu z kolei lekarze traktowani być mogą instrumentalnie, ich zdania i wrażliwości moralnej nie bierze się pod uwagę, grożąc sądem lub innymi szykanami. Do takich sytuacji nie wolno dopuszczać, a jeśli przepisy prawne zmuszają lekarzy do postępowania niezgodnego z ich najgłębszymi przekonaniami, to trzeba podkreślić, że przepisy takie nie stanowią obowiązującego lekarzy prawa. W takich przypadkach lekarz ma, jak o tym przypomina Papież, prawo do sprzeciwu sumienia – i winien z niego korzystać, choć może to pociągnąć za sobą niemałe przykrości. Zadanie to trudne, przekłada się ono na problemy prawne, ale z takimi trudnościami musi liczyć się ten, kto chce jako lekarz naprawdę i każdemu choremu służyć. Trudności w wypełnianiu powinności lekarskich wymienić zapewne można znacznie więcej. Budowanie cywilizacji miłości i życia to jednak nie tylko trud. Cywilizacja miłości oznacza radość [4], powiada Jan Paweł II. Radości tej nie da się porównać z innymi korzyściami, w szczególności z żadną satysfakcją związaną z nabyciem dóbr konsumpcyjnych. Państwo z pewnością wiele na ten temat mogą powiedzieć: o radości z pokonania tego zła, jakim jest choroba i cierpienie, radości z uratowania człowieka, którego najbliżsi już zaczęli opłakiwać; a bardziej jeszcze o wzruszeniu, jakie przeżywa lekarz, gdy uleczony z ciężkiej choroby pacjent nie wie, jak dziękować za przywrócenie go do świata ludzi zdrowych. Więzi pomiędzy ciężko chorymi a ich lekarzami bywają szczególnie głębokie i trwałe. Nie można, oczywiście, szafować tym argumentem tam, gdzie toczy się spór o godziwe warunki pełnienia posługi medycznej – ale nie można też pozwolić, by spory te zupełnie lekarza tej radości pozbawiły. Zapewne do każdego człowieka Pan Bóg szuka drogi i każdy może odnaleźć Chrystusa w posłudze najmniejszemu. A lekarz otrzymuje tę szansę i tę łaskę w szczególnej obfitości. I tej radości z budowania cywilizacji życia i miłości najserdeczniej Państwu życzę.
Przypisy
1. Jan Paweł II, Encyklika Cetesimus annus, p. 47. Por. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, p. 89. 2. Jan Paweł II, Przesłanie do uczestników Kongresu Medycyna a prawa człowieka, dz. cyt., p. 2. 3. Tenże, Encyklika Evangelium vitae, p. 89. 4. Tenże, List do Rodzin, p. 13.
Copyright: © 2007 Polish Society of Cardiothoracic Surgeons (Polskie Towarzystwo KardioTorakochirurgów) and the editors of the Polish Journal of Cardio-Thoracic Surgery (Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska). This is an Open Access article distributed under the terms of the Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International (CC BY-NC-SA 4.0) License (http://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/4.0/), allowing third parties to copy and redistribute the material in any medium or format and to remix, transform, and build upon the material, provided the original work is properly cited and states its license.
Quick links
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.