eISSN: 1897-4252
ISSN: 1731-5530
Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska/Polish Journal of Thoracic and Cardiovascular Surgery
Current issue Archive Manuscripts accepted About the journal Supplements Editorial board Reviewers Abstracting and indexing Contact Instructions for authors Ethical standards and procedures
Editorial System
Submit your Manuscript
SCImago Journal & Country Rank
2/2008
vol. 5
 
Share:
Share:

Historia medycyny
Komentarz

Marian Zembala

Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska 2008; 5 (2): 221
Online publish date: 2008/06/20
Article file
- komentarz 50 lat.pdf  [0.03 MB]
Get citation
 
 
W roku 2008 nikt już nie kwestionuje przydatności mechanicznego wspomagania krążenia, co więcej: nie tylko kardiochirurdzy czy anestezjolodzy, ale i sami kardiolodzy, wobec chorego z ostrą i ciężką niewydolnością serca, sięgają po nowe i skuteczne możliwości leczenia. Zasługą prof. Stanisława Sterkowicza, wybitnego polskiego lekarza, kardiologa, internisty, ale zarazem znakomitego publicysty i społecznika, jest przypomnienie nam drogi, jaką na świecie przebyła medycyna w chorobach serca, płuc i naczyń, aby mechaniczne wspomaganie krążenia mogło lepiej służyć potrzebującemu choremu. Nikt w naszym kraju nie ma najmniejszych wątpliwości, że inicjatorem, a jednocześnie trwałym symbolem takiego działania był i jest prof. Zbigniew Religa. To jego determinacja doprowadziła do poszukiwania i stworzenia we współpracy z ośrodkami w Brnie, Moskwie, Rostoku i Berlinie polskich komór wspomagania krążenia. Dzisiaj dzięki zabrzańskim komorom zdołaliśmy w ośrodkach w Warszawie, Zabrzu, Gdańsku, Katowicach, Krakowie i kilku pozostałych uratować wielu chorych. Aktywność tak utalentowanych zabrzańskich konstruktorów, bioinżynierów, jak inż. R. Kustosz, dr Z. Nawrat, dr P. Wilczek jest gwarancją naszego dalszego rozwoju. Niwelowane są także kolejne bariery i ograniczenia, aby zwiększyć dostępność urządzeń najlepszych i najskuteczniejszych, chociaż nadal kosztownych, produkowanych za granicą. Pamiętajmy zawsze o dokonaniach pionierów, ich odważnej wizji i strategii, za którą czasami nie byliśmy w stanie nadążyć w leczeniu. Nie tylko my zresztą nie nadążaliśmy za Religą, inni nie nadążali za Liottą, Bucherlem, De Bakeyem. Trudno jest doścignąć pionierów w ich najważniejszym życiowym wyścigu. Byli po prostu od nas lepsi.
Copyright: © 2008 Polish Society of Cardiothoracic Surgeons (Polskie Towarzystwo KardioTorakochirurgów) and the editors of the Polish Journal of Cardio-Thoracic Surgery (Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska). This is an Open Access article distributed under the terms of the Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International (CC BY-NC-SA 4.0) License (http://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/4.0/), allowing third parties to copy and redistribute the material in any medium or format and to remix, transform, and build upon the material, provided the original work is properly cited and states its license.
Quick links
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.