eISSN: 2299-0038
ISSN: 1643-8876
Menopause Review/Przegląd Menopauzalny
Current issue Archive Manuscripts accepted About the journal Special Issues Editorial board Abstracting and indexing Subscription Contact Instructions for authors Publication charge Ethical standards and procedures
Editorial System
Submit your Manuscript
SCImago Journal & Country Rank


3/2004
vol. 3
 
Share:
Share:

Menopausal depressions – atypical course, treatment

Sławomir Krogulski
,
Agata Lipińska-Szałek

Prz Menopauz 2004; 3: 31–38
Online publish date: 2004/07/16
Article file
- Depresje.pdf  [0.12 MB]
Get citation
 
 
Wstęp
W okresie okołomenopauzalnym zaburzenia depresyjne wymagające leczenia i dające się zaklasyfikować wg ICD-10 występują u 20–30% kobiet, a do 90% odczuwa zaburzenia nastroju mniejszego kalibru (drażliwość, labilność emocjonalna, trudności w skupieniu uwagi), m.in. jako bezpośredni skutek zmian hormonalnych lub innych zaburzeń somatycznych tego okresu życia [1, 2]. Zdaniem większości autorów depresja jest zbyt rzadko rozpoznawana jako choroba, a pacjenci dotknięci tym schorzeniem, będący pod opieką psychiatry stanowią zaledwie 10–20% populacji chorych [3, 4]. Według Shervina, tzw. klasyczna wielka depresja występowała u 13% badanych kobiet w okresie klimakterium, depresja nietypowa zaś (słabiej zaznaczony spadek nastroju i napędu, główna ekspresja objawów to dolegliwości somatyczne) aż u ponad 21% respondentek [5].
Nietypowy obraz kliniczny depresji w menopauzie
Zaburzenia depresyjne okresu przekwitania mają pewne, statystycznie częściej występujące cechy, które wyróżniają je w porównaniu z depresją w innych okresach życia kobiety [6]. Najczęściej wymieniane przedstawiono w tab. I.

Wysoki poziom lęku, pobudzenie psychoruchowe, dodatkowe objawy ze względu na choroby towarzyszące, są częściej spotykane w zespołach depresyjnych okresu przekwitania niż w innych okresach życia. Częste współwystępowanie depresji i lęku u kobiet z depresją w okresie przekwitania może sprawiać problemy diagnostyczne, szczególnie lekarzom innych specjalności niż psychiatra. Kłopoty miewają również lekarze ginekolodzy, którym diagnozę komplikują wczesne objawy niedoboru estrogenów, które pokrywają się częściowo z objawami depresji [7]. Badania wykazują, że lekarze niebędący psychiatrami na ogół bardzo dobrze wyłuskują pacjentów, u których występują istotne problemy psychiczne. Gorzej jest z różnicowaniem pomiędzy depresją a zaburzeniami typu nerwicowego, przebiegających z lękiem. Okazuje się, że w takiej sytuacji zbyt często rozpoznawane są zaburzenia lękowe (nerwice) zamiast depresji [8]. Może to powodować negatywne skutki w postaci braku leczenia przeciwdepresyjnego i uzależnienia od benzodwuazepinowych leków uspokajających lub nasennych. Rozpoznanie typu neurosis neurovegetativa gradu maioris bywa w polskich warunkach niedźwiedzią przysługą oddaną pacjentce.
Wartym wzmianki przykładem współwystępowania zaburzeń lękowych i depresyjnych w okresie menopauzy jest fobia społeczna, której początkiem (elementem wyzwalającym) mogą być uderzenia gorąca i napady pocenia się i czerwienienia (tzw. objawy wypadowe). Nierzadko z powodu tych objawów dobrze funkcjonujące do tej pory osoby zaczynają unikać sytuacji związanych z ekspozycją społeczną, co może skutkować zaprzestaniem kontaktów towarzyskich, załamaniem kariery zawodowej, zaprzestaniem wychodzenia z domu itp. [9, 10].
Co do częstszej lekooporności wydaje się, że dane pochodzące z klasycznej literatury nie odpowiadają stanowi faktycznemu, ponieważ bazowały na opisach przypadków klinicznych przede wszystkim z psychiatrycznego lecznictwa zamkniętego, w którym leczeni byli zazwyczaj ciężej chorzy. Obecnie, dane pochodzące z lecznictwa ambulatoryjnego oraz obserwacje własne wskazują na podobną skuteczność leków przeciwdepresyjnych u pacjentek z depresją okresu przekwitania i w innych okresach życia [11–13]. Problemy w leczeniu farmakologicznym łączą się raczej z ograniczeniem listy preparatów ze względu na choroby towarzyszące w okresie przekwitania i związane z nimi przeciwwskazania oraz interakcje lekowe [14]. Potwierdzają się doniesienia, dotyczące silniej wyrażonych tendencji samobójczych u chorych z depresją w tym okresie życia.
Depresje maskowane
W wielu wypadkach obraz kliniczny menopauzalnych zaburzeń depresyjnych tak znacznie odbiega od typowego, że wprowadzono termin depresji maskowanej. Poszczególne typowe dla depresji objawy, w tym tzw. objawy osiowe (obniżony nastrój, spowolnienie psychoruchowe, utrata zainteresowań, spadek aktywności złożonej) mogą wykazywać małe nasilenie, bądź też pozostają w tle innych dominujących dolegliwości (np. somatycznych), zgłaszanych przez chorego jako podstawowy problem zdrowotny. Okres okołomenopauzalny wybitnie sprzyja tym anomaliom, utrudniającym proces diagnostyczny.
Maskowanie depresji menopauzalnej wynika m.in. z faktu, iż część wczesnych objawów niedoboru estrogenów jest niezwykle podobna do symptomatologii depresyjnej. Są to bezsenność, zmiany nastroju, niepokój, nadmierna drażliwość, utrata koncentracji, zaburzenia pamięci, utrata libido [7]. Lekarz pierwszego kontaktu lub ginekolog ma więc kłopot obiektywny, co sprawia, że depresje o lekkim i umiarkowanym nasileniu (a jest ich w ambulatorium większość) często pozostają nierozpoznane.
Do nietypowego obrazu klinicznego depresji klimakterycznych oraz związanych z nim trudności diagnostycznych przyczynia się sposób traktowania menopauzy przez kobiety. Objawy związane z przekwitaniem mogą mieć inny charakter i natężenie w zależności od kręgu kulturowego [15, 16]. W kulturze zachodniej (i w Polsce) częstym jest negatywne nastawienie do klimakterium. Zjawisko to (w sposób oczywisty przesadzając) opisali tradycyjni psychoanalitycy, którzy traktowali menopauzę jako schorzenie psychospołeczne, używając takich określeń jak organiczny koniec, częściowa śmierć [17, 18]. Dodatkowo w Polsce, wg opinii niektórych socjologów, sposób traktowania menopauzy przez kobiety może wynikać z funkcjonującego modelu matki Polki, z dużą skłonnością do poświęcania się na rzecz dzieci (również dorosłych) i do godzenia się z własnymi dolegliwościami [19]. Takie nastawienie jest jedną z podstawowych trudności diagnostycznych w odniesieniu do depresji w menopauzie. Zarówno kobieta, jak i lekarz (wywodzący się z tego samego kręgu kulturowego) lekceważą objawy, co opóźnia właściwe rozpoznanie.
Wreszcie, im bardziej wyrażone są kulturowe uprzedzenia wobec zaburzeń psychicznych, tym częściej zamiast nich pacjentki zgłaszają dolegliwości somatyczne [20]. Nawet w tak otwartym pod względem mówienia o własnym stanie psychicznym społeczeństwie, z jakim mamy do czynienia w USA, zaledwie 1 spośród 20 osób z objawami depresyjnymi zgłasza depresję jako podstawowy powód wizyty u lekarza [21]. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy objawy nasilają się w związku z częstszym występowaniem chorób towarzyszących, co ma miejsce w okresie przekwitania. I tak, np. w grupie kobiet ze stwierdzonymi istotnymi klinicznie objawami depresyjnymi w Poradni Menopauzy w ICZMP (pierwsza wizyta), najczęstszym objawem, podawanym jako podstawowy powód wizyty, były bóle stawów i kości. Tę kategorię zgłaszało aż 31,58% respondentek. Dane te przedstawia wykres na ryc. 1.

Potwierdzają się więc cytowane wcześniej spostrzeżenia Sherwina co do dużej częstości depresji maskowanych w tym okresie życia [5]. Wymienione zjawiska składają się na tzw. klimakteryczną maskę depresji, która wydaje się być specyficzną dla naszego kręgu kulturowego. Inne rodzaje depresji maskowanych przedstawiono w tab. II.
Leczenie depresji okresu okołomenopauzalnego
W depresjach okresu okołomenopauzalnego stosowane są te same leki, co w innych okresach życia, z uwzględnieniem wskazań (obraz kliniczny, przebieg, częstość nawrotów) oraz przeciwwskazań (choroby towarzyszące, interakcje lekowe, zagrożenie samobójstwem). Z takiego postawienia sprawy wynika jednak zdecydowanie rzadsze niż w innych grupach wiekowych stosowanie leków starszych, głównie klasycznych trójcyklicznych leków przeciwdepresyjnych (TLPD). Pewne różnice wynikają też z wymienionych wcześniej odrębności obrazu klinicznego i przebiegu. Częściej stosowane są leki przeciwdepresyjne, które mają równoczesne działanie przeciwlękowe (np. mianseryna, tianeptyna), oraz leki z niską ilością interakcji, działań niepożądanych i przeciwwskazań.
Leki nowszych generacji są w depresjach okresu okołomenopauzalnego znacznie bezpieczniejsze. Skuteczność poszczególnych preparatów jest podobna, przy niższej liczbie i natężeniu objawów niepożądanych w stosunku do TLPD. Nie wykazano szczególnej lekooporności w odniesieniu do żadnego ze znanych preparatów.
Olbrzymia większość osób z depresją (ponad 90%) może być leczona w warunkach ambulatoryjnych. Leki przeciwdepresyjne nowszej generacji, dzięki swym właściwościom (dobra skuteczność, niska toksyczność, minimalne interakcje, nieliczne przeciwwskazania) umożliwiają lekarzom niebędącym psychiatrami podejmowanie prób samodzielnego diagnozowania i leczenia depresji. Z badań wynika, że większość osób z depresją nigdy nie trafia do psychiatry [3, 4, 22] (ryc. 2.).

Jednym z najczęstszych błędów w leczeniu jest stosowanie zbyt niskich dawek preparatu oraz zbyt szybka rezygnacja z danego leku wobec braku efektów. Większość leków przeciwdepresyjnych zaczyna działać pomiędzy 2. a 6. tyg. Leki należy stosować przez minimum 6 miesięcy od chwili uzyskania poprawy, a w przypadku częstych nawrotów 2 lata i dłużej. Udowodniono, że długotrwałe podawanie leków zapobiega nawrotom choroby (ok. 80% depresji ma charakter nawracający). Informację o czasie zadziałania leku i długości terapii pacjent powinien uzyskać podczas pierwszej wizyty. Zebrane zasady leczenia obrazuje tab. III. Rekomendowane preparaty i dawkowanie przedstawiono w tab. IV. Pominięto leki trójcykliczne (TLPD).

Niezależnie od naukowych dyskusji na temat bilansu zagrożeń i zysków somatycznych w związku ze stosowaniem HTZ, rozważany jest także jej wpływ na stan psychiczny kobiet, a w szczególności na przebieg zaburzeń depresyjnych. W prywatnych rozmowach z psychiatrami można się spotkać z poglądem (na szczęście coraz rzadziej), aby na wszelki wypadek w czasie trwania zespołu depresyjnego nie kontynuować HTZ. Taki punkt widzenia wynika z doniesień o znanym obniżającym nastrój wpływie steroidowych leków przeciwzapalnych i progestagenów. Wśród ginekologów zaś pozytywny wpływ HTZ na depresyjnie obniżony nastrój bywa przeceniany. Tymczasem dotychczasowy stan wiedzy wskazuje na brak istotnego wpływu przeciwdepresyjnego HTZ. Nie ma też dowodów na szkodliwość HTZ u osób z depresją. Takie wyniki uzyskano w klasycznych 6-tygodniowych (takich samych, w jakich bada się leki przeciwdepresyjne) badaniach otwartych, oceniających efekty terapeutyczne HTZ. Efekty były niezależnie od rodzaju zastosowanych preparatów [12, 13]. W innych badaniach nie stwierdzono różnicy pomiędzy kobietami przyjmującymi placebo a leczonymi estrogenem. HTZ w tych próbach nie wpływała na obraz kliniczny depresji. Wykazano natomiast jej pozytywny wpływ w zakresie wybranych aspektów psychicznych HTZ w terapii długoterminowej. Jak wynika z badań, HTZ nie pogarsza przebiegu depresji, a w wielu wypadkach sprzyja poprawie (szczególnie w dłuższej perspektywie) poprzez likwidację lub zmniejszenie nasilenia objawów wypadowych i poprawę wybranych parametrów życia psychicznego [23].
Na zakończenie kilka słów o roli psychoterapii depresji w menopauzie. Nikogo (z wyjątkiem grupy ortodoksyjnych psychologów) nie trzeba przekonywać, że podstawową metodą leczenia wielkiej depresji jest farmakoterapia, która wpływa na neuroprzekaźnictwo w OUN. Jednak w okresie okołomenopauzalnym występuje cały szereg zjawisk związanych z kręgiem kulturowym, zmianą roli życiowej, końcem pracy zawodowej, odejściem dzieci z domu, z relacją z partnerem itp. Są to tzw. czynniki patoplastyczne, sprzyjające depresji, podtrzymujące depresję, modyfikujące jej przebieg. Chemia mózgu nie ma na nie wpływu. W związku z tym psychoterapia wydaje się być niezwykle pożądaną metodą towarzyszącą farmakoterapii. Kłopot w tym, iż w Polsce niewielu psychologów (psychoterapeutów) chce się zajmować problemami kobiet w okresie przekwitania. Wiele ośrodków psychoterapii w Polsce wyznaje zasadę (nie zawsze oficjalnie), że psychoterapia jest efektywną metodą u pięknych, inteligentnych, zdrowych, młodych i bogatych. To oczywiście przenośnia, mówiąca u jakich osób występuje największa motywacja do leczenia, a co za tym idzie – najlepsze efekty terapeutyczne. W okresie menopauzy większość kobiet nie ma jednak wymienionych atutów psychoterapeutycznych. Tym niemniej psychoterapia indywidualna u kobiet z depresją w okresie przekwitania jest niezwykle pożądana i lekarz prowadzący, ustaliwszy wskazania do takowej, powinien zrobić wszystko, aby doszła do skutku. Najczęściej chodzi o interwencję typu kryzysowego (kilka, kilkanaście spotkań), rzadziej o terapię długoterminową.
W wielu wypadkach psychoterapia indywidualna nie jest możliwa (przyczyny obiektywne lub niechęć pacjentki), choć teoretycznie byłaby pożądaną. W takich sytuacjach, w niektórych ośrodkach możliwym jest zorganizowanie tzw. grup wsparcia. Jest to forma psychoterapii grupowej, działająca na zasadzie grupy samopomocy, w której pacjenci (pacjentki) pełnią rolę gospodarzy i współterapeutów. Standardowo grupy mają charakter otwarty, bez określonego początku i końca terapii, każda osoba korzysta ze spotkań w zakresie, który jej odpowiada. Częstość spotkań określają sami uczestnicy, nie istnieją ścisłe kryteria kwalifikacji do udziału w terapii – podstawowym jest chęć uczestnictwa. W ICZMP od roku 1994 do 2003 funkcjonowały 2 takie grupy. Z perspektywy czasu widać, że największą korzyść z tej formy leczenia odnoszą osoby samotne oraz te, dla których zmiany zachodzące w okresie przekwitania (biologiczne, psychologiczne, psychospołeczne) przekroczyły ich możliwości adaptacyjne.
Piśmiennictwo
1. Bilikiewicz A, Pużyński S, Rybakowski J, Wiórka J. Psychiatria kliniczna. Tom II. Urban&Partner; Wrocław 2002: 143-5.
2. Kaufert PA, Gilbert P, Tate R. The Manitoba Project: a re-examination of the link between menopause and depression. Maturitas 1992; 14 (2): 143-55.
3. Lecrubier Y, Hergueta T. Differences between prescription and consumption of antidepressants and anxiolytics. Int Clin Psychopharmacol 1998; 13 (Suppl 2): S7-11.
4. Pużyński S. Depresje i zaburzenia afektywne. PZWL, Warszawa 2002.
5. Sherwin BB. Menopause und Depression. Geburtshilfe Frauenheilkd 1994; 54, VIII-IX.
6. Pużyński S. Depresje. PZWL, Warszawa 1988.
7. Pawlikowski M, et al. Leczenie hormonami i pochodnymi hormonów. PZWL, Warszawa 1996: 242.
8. Sartorius N, Ustun TB, Lecrubier Y, Wittchen HU. Depression comorbid with anxiety: Results from the WHO study on psychological disorders in primary health care. Br J Psychiatry 1996; (Suppl), MULTICENTER STUDY (30): 38-43.
9. Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10. Badawcze kryteria diagnostyczne. Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne Vesalius, Instytut Psychiatrii i Neurologii, Kraków-Warszawa, 1998.
10. Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10. Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne. Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne Vesalius, Instytut Psychiatrii i Neurologii, Kraków-Warszawa, 1997.
11. Krogulski S, Lipińska-Szałek A, Oszukowski P, Woźniak P. Fluwoksamina w leczeniu depresji u kobiet w okresie okołomenopauzalnym. Abstract. Gin Pol 2000; suplement – streszczenia z XXVII Kongresu PTG: 242.
12. Krogulski S, Lipińska-Szałek A, Rabe-Jabłońska J. Simultaneous use of sertraline and hormonal replacement therapy (HRT) in women with major depression during the menopausal period. Eur Neuropsychopharmacol 2000; Vol. 10, (Suppl 3): 261-62.
13. Krogulski S, Lipińska-Szałek A, Rabe-Jabłońska J. Jednoczesne stosowania moklobemidu i hormonalnej terapii zastępczej u kobiet z depresją w okresie okołomenopauzalnym. Drogowskazy – terapia depresji 2000; 2 (2): 26-35.
14. Kostowski W, Pużyński S. (red.). Psychofarmakologia doświadczalna i kliniczna. PZWL, Warszawa 1996.
15. Hunter MS. Depression and the menopause. BMJ 1996, (31397067), 1217-8.
16. Polit DF, LaRocco SA. Social and psychological correlates of menopausal symptoms. Psychosom Med 1980; 42: 335-45.
17. Deutsch H. The psychology of women. Grune&Statton, New York 1945: 456-87.
18. Bendek T. Climacterium: a developmental phase. Psychoanal Q 1950; 19: 1-27.
19. Jarosz M. Samobójstwa. PWN, Warszawa 1997.
20. Rush AJ. Problems associated with the diagnosis of depression. J Clin Psychiatry 1990; 51 (Suppl 6): 15-22.
21. Zung WW, Broadhead WE, Roth ME. Prevalence of depressive symptoms i primary care. J Fam Pract 1993; 37 (4): 244-337.
22. Wojnar M. Program edukacyjny: Leczenie i rozpoznawanie depresji. 1999; Servier: 3.
23. Lipińska-Szałek A, Krogulski S, Nadel I, Pertyński T. Ocena wybranych aspektów życia psychicznego i seksualnego u pacjentek przyjmujących tibolon (Livial). W: Menopauza 2000. ICZMP wyd. ADI 2000: 45-50.

Adres do korespondencji
Poradnia Zdrowia Psychicznego Przychodni Specjalistycznej
Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki
ul. Rzgowska 281/289
93-338 Łódź
Copyright: © 2004 Termedia Sp. z o. o. This is an Open Access article distributed under the terms of the Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International (CC BY-NC-SA 4.0) License (http://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/4.0/), allowing third parties to copy and redistribute the material in any medium or format and to remix, transform, and build upon the material, provided the original work is properly cited and states its license.
Quick links
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.