eISSN: 1897-4252
ISSN: 1731-5530
Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska/Polish Journal of Thoracic and Cardiovascular Surgery
Current issue Archive Manuscripts accepted About the journal Supplements Editorial board Reviewers Abstracting and indexing Contact Instructions for authors Ethical standards and procedures
Editorial System
Submit your Manuscript
SCImago Journal & Country Rank
1/2009
vol. 6
 
Share:
Share:

OD REDAKCJI
Wspomnienie o prof. dr. hab. n. mad. Marianie Śliwińskim (2.02.1932–28.01.2009)

Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska 2009; 6 (1): 1–2
Online publish date: 2009/03/31
Article file
- Wspomnienie.pdf  [0.22 MB]
Get citation
 
 
Profesor Marian Śliwiński urodził się 2 lutego 1932 roku w Strzelcach Wielkich, w rodzinie nauczycielskiej. Szkołę podstawową ukończył w latach okupacji na tajnych kompletach. W 1946 roku rozpoczął naukę w gimnazjum w Radomsku, którą ukończył w 1950 roku. W latach 1950–1955 studiował na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Łodzi.
Już w czasie studiów rozpoczął pracę jako asystent w Katedrze Fizjologii, a wkrótce potem w II Klinice Chirurgii kierowanej przez prof. Jerzego Rutkowskiego. W latach 1956–1964 pracował w Szpitalu Klinicznym im. Sterlinga w Łodzi jako starszy asystent, a następnie adiunkt. W 1959 roku uzyskał doktorat, a w 1962 roku habilitację. Od 1958 roku pełnił również funkcję dyrektora szpitala. W tych latach rozwinął bazę naukową Kliniki Chirurgicznej, zorganizował Pracownię Chirurgii Doświadczalnej, której został kierownikiem, oraz Ośrodek Nauk Badawczych.
Objęcie Kliniki przez prof. Jana Molla miało duży wpływ na zainteresowanie Profesora Śliwińskiego kardiochirurgią, czego wyrazem był czynny udział w pionierskich pracach nad konstrukcją aparatu do krążenia pozaustrojowego w pierwszej operacji na zwierzętach, a przeniesienie tych doświadczeń do Kliniki pozwoliło rozpocząć operacje na otwartym sercu u ludzi.
Po półrocznym szkoleniu w Instytucie Chirurgii Doświadczalnej w Pradze (Czechosłowacja) rozpoczęły się z prof. Janem Mollem pionierskie operacje na otwartym sercu w głębokiej hipotermii. Za prace te wraz z zespołem otrzymał w 1960 roku nagrodę naukową miasta Łodzi I stopnia.
Równolegle z rozwojem naukowym i zawodowym rozpoczął karierę administracyjną, obejmując w 1964 roku stanowisko dyrektora Departamentu Szkolnictwa Wyższego i Nauki w Ministerstwie Zdrowia. Tu Jego talent organizacyjny został doceniony i wkrótce został wiceministrem, a w 1974 roku w wieku 42 lat najmłodszym ministrem w ówczesnym rządzie.
Jednak Jego największą pasją była medycyna i już w 1966 roku zorganizował w Instytucie Reumatologii Klinikę Kardiologiczno-Chirurgiczną, w której w krótkim czasie rozpoczął operacje na sercu. To w tej Klinice i pod Jego kierunkiem pracowali dzisiejsi profesorowie i docenci: Maria Hoffman, Wanda Rydlewska-Sadowska, Witold Rużyłło, Ireneusz Pomaski, Jacek Różański, Janina Stępińska i niżej podpisany.
Klinika ta była zalążkiem późniejszego Instytutu Kardiologii, kolejnej spełnionej idei Profesora Śliwińskiego powołania resortowego Instytutu Kardiologii. Dzięki jego staraniom i życzliwości premiera Edwarda Babiucha w miejscu zlikwidowanej lecznicy rządowej w Warszawie-Aninie w 1980 roku powstał Instytut Kardiologii. Od tego wydarzenia Profesor Śliwiński poświęcił się wyłącznie pracy klinicznej i naukowej, kierując I Kliniką Kardiochirurgii do 2002 roku. Po przejściu na emeryturę nie stracił kontaktu z Instytutem i przez kolejne lata był przewodniczącym Rady Naukowej.
Licznymi odznaczeniami, orderami i nagrodami za działalność naukową, które otrzymał Profesor Śliwiński, można by obdzielić wielu. Profesor cieszył się z uznania, ale najbardziej sobie cenił tytuły Członka Honorowego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego i Polskiego Towarzystwa Kardio-Torakochirurgów.
Poznałem Go w 1966 roku i pracowałem pod Jego kierunkiem do przejścia na emeryturę. Jego odejście jest ogromną stratą dla Jego bliskich, dla kardiochirurgii i kardiologii, dla współpracowników i dla mnie osobiście. Miał wielki dar przywiązywania do siebie ludzi i sam też się do nich przywiązywał. Podziwiałem go za lojalność w stosunku do swoich przyjaciół, którym jego pomoc była potrzebna.
Profesor Marian Śliwiński odszedł za wcześnie. Do ostatnich chwil interesował się Instytutem i Kliniką i zawsze najpierw pytał, co słychać w Instytucie. Jeszcze na dzień przed śmiercią opowiadał mi o swoich planach, których już nie zrealizuje. Ale odszedł też jako człowiek spełniony przez swoje niezwykłe dokonania – potrafił stworzyć wiele z niczego i na wielu polach. Nie było kardiochirurgii w Instytucie Reumatologii – stworzył Klinikę Kardiologiczno-Chirurgiczną, nie było Instytutu Kardiologii – stworzył go, w Aninie było za mało sal operacyjnych – wybudował nowoczesne sale operacyjne, było zdezintegrowane środowisko kardiochirurgów – stworzył Klub Kardiochirurgów. Był także założycielem Polskiego Towarzystwa Kardio-Torakochirurgów. Był niezwykle konsekwentny w swych działaniach, ale też dbający o swoich współpracowników, czuł się za nich odpowiedzialny i wspierał ich. Był wybitnym naukowcem i chirurgiem, który nie bał się podejmować nowych wyzwań. To dzięki Jego determinacji i wielkiemu zaangażowaniu wprowadzona przez niego metoda rewaskularyzacji laserowej serca przynosi ulgę setkom chorych, u których inne metody leczenia zawiodły. Jednak Profesor Marian Śliwiński był nie tylko uczonym i pełnym poświęcenia
lekarzem – był także wielkim humanistą, pasjonował się literaturą, historią i religią. Odszedł od nas za wcześnie. Jeszcze wiele lat mógł nam służyć swoimi radami, doświadczeniem i mądrością życiową. Będzie nam Go brakowało.
Był inteligentny, błyskotliwy, miał bardzo cięte riposty, wychwytywał w lot fałsz i głupotę, miał ogromne poczucie humoru, ale również dystans do siebie. Był dobrym człowiekiem, któremu największą satysfakcję sprawiało, gdy mógł pomagać innym. Tym zjednywał sobie nieprzychylnych i gromadził przyjaciół.
Żegnam Profesora Mariana Śliwińskiego w imieniu współpracowników, uczniów i przyjaciół z I Kliniki Kardiochirurgii Instytutu Kardiologii, całej społeczności kardiologów i kardiochirurgów. W imieniu nas wszystkich, całej rodzinie, a przede wszystkim Żonie i Córce, składam najszczersze wyrazy głębokiego współczucia.



Andrzej Biederman
Copyright: © 2009 Polish Society of Cardiothoracic Surgeons (Polskie Towarzystwo KardioTorakochirurgów) and the editors of the Polish Journal of Cardio-Thoracic Surgery (Kardiochirurgia i Torakochirurgia Polska). This is an Open Access article distributed under the terms of the Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International (CC BY-NC-SA 4.0) License (http://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/4.0/), allowing third parties to copy and redistribute the material in any medium or format and to remix, transform, and build upon the material, provided the original work is properly cited and states its license.
Quick links
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.