123RF

Chlorowana woda zwiększa ryzyko zachorowania na raka?

Udostępnij:

Jak donosi „The Guardian”, analiza najnowszych badań przeprowadzonych na świecie wykazała, że chlorowanie wody pitnej w stopniu powszechnym w USA i Unii Europejskiej prawdopodobnie zwiększa ryzyko wystąpienia raka pęcherza moczowego o 33 proc., a raka jelita grubego o 15 proc.

Proces dezynfekcji wody przy użyciu chloru powoduje powstawanie produktów ubocznych w postaci trihalometanu (THM), które można znaleźć praktycznie we wszystkich publicznych systemach zaopatrzenia w wodę pitną w USA i UE – szacuje się, że w wodzie prawie 300 milionów Amerykanów znajduje się niepokojący poziom tego związku.

Choć proces chlorowania jest „tanią, skuteczną i powszechnie dostępną” metodą zabijania organizmów i chorób zakaźnych, wiąże się z pewnymi kompromisami – piszą autorzy badania – w tym z 33-procentowym wzrostem ryzyka zachorowania na raka pęcherza moczowego i 15-procentowym wzrostem ryzyka zachorowania na raka jelita grubego.

Proces dezynfekcji wody stanowi istotną czynność z zakresu zdrowia publicznego. Na początku XX wieku, kiedy Stany Zjednoczone zaczęły chlorować wodę pitną, radykalnie wydłużył on długość życia, gdyż znacząco zmniejszyło to liczbę zakażeń bakteryjnych i chorób przenoszonych drogą wodną, takich jak cholera czy dur brzuszny. Dopiero w latach 70. naukowcy odkryli, że proces ten niesie za sobą konsekwencje. Kiedy chlor jest dodawany do wody, reaguje on ze związkami organicznymi, takimi jak rozkładający się materiał roślinny, tworząc dowolną liczbę setek potencjalnie toksycznych produktów ubocznych.

Niektóre z najpopularniejszych substancji – chloroform, bromoform, bromodichlorometan i chlorodibromometan – są znane jako genotoksyczne i rakotwórcze dla szczurów.

USA i UE ustaliły limity dla produktów ubocznych na 80 części na miliard (ppb) i 100 ppb, odpowiednio, ale nowe badania wskazują na zwiększone ryzyko zachorowania na raka przy poziomach tak niskich jak 40 ppb, co jest w przybliżeniu tym, co stwierdzono w Nowym Jorku. EPA podaje, że poziomy zwykle mieszczą się w zakresie od 40 do 60 ppb, a organizacja non profit zajmująca się ochroną zdrowia publicznego Environmental Working Group szacuje, że bezpieczny poziom wynosi 0,15 ppb.

Nowe metabadanie należy do najbardziej dobitnych dowodów, ponieważ przeanalizowano w nim dane z około 30 badań i 90 000 uczestników, a także stwierdzono, że mężczyźni są bardziej narażeni niż kobiety. Autorzy przyjrzeli się tylko wpływowi na pęcherz i jelito grube, ponieważ brakuje badań nad innymi nowotworami. Naukowcy nie są pewni, dlaczego substancje chemiczne wydają się najczęściej atakować jelito grube i pęcherz.

Menedzer Zdrowia twitter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.