Ministerstwo Zdrowia: poprosiliśmy CBA o kontrolę
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz oświadczył, że resort zdrowia poprosił CBA o pomoc w analizie ws. finansowania leków onkologicznych – donosi portal eonkologia.pl .
- Poprosiliśmy CBA o pomoc w analizie pewnych procedur związanych z onkologią i przepływami w NFZ - informował minister. Ministrowi dopatrzył się nieprawidłowości we wiodącej w Polskiej onkologii instytucji – Instytucie Onkologii w Warszawie. Zdaniem ministerstwa w „kilku przypadkach” doszło do sytuacji, w której z instytutu odsyłano pacjentów do „niewielkiej jednostki prywatnej” mimo tego, że potrzebne do terapii leki były dostępne w Instytucie.
Ministerstwo odmówiło podania o jaką „niewielką jednostkę prywatną” chodzi.
Co na to CBA? Ministerstwo Zdrowia przekazało materiały, w których opisano ewentualne nieprawidłowości w rozliczaniu procedur medycznych. Analizujemy je – powiedział Jacek Dobrzyński, rzecznik biura.
Sprawę dostępności do leków onkologicznych – cytostatyków bada nie tylko CBA. Swoje własne śledztwo prowadzi także prokuratura. – Ze spokojem staramy się wyjaśnić wszystkie sprawy, które dotyczyły braku leków w onkologii, i wyjaśniamy je ze strony resortu zdrowia, i robi to również prokuratura, która ma do tego kompetencje – komentował Bartosz Arłukowicz.
Chodzi oskarżenia Polskiej Unii Onkologii (PUO). –Według Unii winne braku leków do chemioterapii jest Ministerstwo Zdrowia. -Informacje o braku w hurtowniach leków onkologicznych trafiały do resortu zdrowia już kilka miesięcy temu – mówi Janusz Meder, prezes PUO. Zdaniem Medera mimo tego resort nie podjął odpowiednich działań.
Minister odrzucił te oskarżenia. Jego zdaniem resort dopełnił wszystkich obowiązków. Informację o możliwych problemach z produkcją leków, którą otrzymał od firmy, przekazał m.in. dyrektorom instytutów onkologicznych.
Ministerstwo odmówiło podania o jaką „niewielką jednostkę prywatną” chodzi.
Co na to CBA? Ministerstwo Zdrowia przekazało materiały, w których opisano ewentualne nieprawidłowości w rozliczaniu procedur medycznych. Analizujemy je – powiedział Jacek Dobrzyński, rzecznik biura.
Sprawę dostępności do leków onkologicznych – cytostatyków bada nie tylko CBA. Swoje własne śledztwo prowadzi także prokuratura. – Ze spokojem staramy się wyjaśnić wszystkie sprawy, które dotyczyły braku leków w onkologii, i wyjaśniamy je ze strony resortu zdrowia, i robi to również prokuratura, która ma do tego kompetencje – komentował Bartosz Arłukowicz.
Chodzi oskarżenia Polskiej Unii Onkologii (PUO). –Według Unii winne braku leków do chemioterapii jest Ministerstwo Zdrowia. -Informacje o braku w hurtowniach leków onkologicznych trafiały do resortu zdrowia już kilka miesięcy temu – mówi Janusz Meder, prezes PUO. Zdaniem Medera mimo tego resort nie podjął odpowiednich działań.
Minister odrzucił te oskarżenia. Jego zdaniem resort dopełnił wszystkich obowiązków. Informację o możliwych problemach z produkcją leków, którą otrzymał od firmy, przekazał m.in. dyrektorom instytutów onkologicznych.